a no własnie jem jeszcze

->jajka (jedno to ok 80 kcal chyba)
w postaci na mięko, na twardo, jajka sadzonego oraz jajecznicy (np. z pomidorkiem, cebulką, ale znów! na teflonie, bez tłuszczu)

sa fajne, bo mają dużo białka

->a z puszek to np. tuńczyk (w sosie własnym!)jest niezły bo tez ma dużo białka i ok 100 kcal w 100 gramach

a i nie jem jeszcze:
->pasztety sa kaloryczne (zerknij sobie na puszki)
->ser żólty (bomba kaloryczna!) - ewentualnie czasem plasterek 13% sera light - ale pomyśl sobie 13%!!!, kiedy tłuste mleko ma 3,2%
->ser topiony (też bomba)
-> masło, margaryna, smalec (czasem tylko oliwa - np. łyzka do surówki - łyzka to chyba ok. 80 kcal - z pamięci pisze )

no i oczywiscie ruch!!!!
im więcej tym lepiej
najlepiej się gdzieś zapisać
zeby mieć większa motywację

pozdrawiam serdecznie
mówie Ci tu same banały
mam nadzieje że sie nie zanudziłas
Jonka