Wątek: Kawiarenka

Witaj Agatko!

Przepraszam ,że tak mało tu zaglądam ale ostatnio jestem zalatana, no i na żywo torty wcinałam. Ale od dziś poprawka i koniec jedzenia. Atmosferka w kawiarence jest super, wystrój też. Bardzo lubię takie klimaty. No i te ciasta....mniam, mniam.
No ale dość. Co u Ciebie słychać?
Serdecznie Ciebie pozdrawiam i życzę miłego dnia!!!

czesc Agatko. to ja tez sobie ukroje kawalek szarlotki... mmm rozplywa sie w ustach:D jestes boską kucharka:P
zapomnialam Ci opowiedziec o tym wyjezdzie... otóz w Krakowie ferie zaczynają się 29 stycznia i ja w 30 wyjezdzam na nartki. do takiej wiochy kolo Malego Cichego. juz nie moge sie doczekac!!!
bedzie kupa znajomych, rodzinki i na pewno bedzie bardzo fajnie. zawsze jest:D
mysle ze spale tam troche kcal bo rano jezdzimy na nartach [malo wyczynowo bo mamy tam maly stoczek, ktory najpierw ubijamy a pozniej dopiero po nim zjezdzamy a na dodatek nie ma wyciagu... wiec nam sie zwykle nie chce duzo jezdzic...]
a wieczorami sobie tancujemy... najpierw walce a pozniej rock'n'roll lub kto na co ma ochote:D:D:D
a Ty bedziesz miala jakis urlop teraz?

Zamieszczone przez Celebrianna

Ewuś - przystapiłam do Twojego planu bojowego, wczoraj rowerowałam przez godzinę. Dziś callanetics, mam nadzieję, że z Anitką! Ale Ty to masz zapał! Nawet po ciastach 0 kcal też ćwiczysz... w takim tempie niechciane centymetry szybciutko pójdą w zapomnienie... To co , chcesz szarlotki?

CHCĘ CHCĘ
na pewno bedzie smakwac doskonale...zjedzona rano nie odłoży się....tym bardziej że już mam gdozinke za sobą na steperku
Agatko...wpisujcie się z Anifką na mój wątek..będe bardzo szczęsliwa...bo ja czerpie z Was przykład i wasze wsparcie przyda się i mnie i wsyssktim

Witam Celebrianko.
Ja też się poczęstuję szarlotką . Jest pyszna, Dobrze, że ma 0 kalorii, to nie pójdzie w bioderka.
U mnie dietka ok. Zwiększyłam tylko ilość kcal do 1200. Nie wiem , czy to jest dobre posunięcie, ale na 1000 nie wytrzymuję. Oj jak marzą mi się wolne dni zimą. Ale nic z tego. Czasy studenckie , gdzie było masę wolnego między semestrami i róznymi świętmi, dawno minęły. A na urlop narazie nie mam co liczyć. Trudno , zostają weekendy.
Przesyłam Ci jeszcze świeże owocki na podwieczorek. Smacznego.

Hej, Hej Celebrianna!!!!!

Ojej ale super kafejka, aż by się chciało usiąść na ty miękuchnych kanapach i popijać pyszne cappucino w Waszym towarzystwie

Doczytałam sie, że cwiczysz calanetics, powiedz Kochana gdzie mogę dostać VHS lub DVD z ćwiczeniami? Nigdzie nie mogę się natknąc. Może w Necie jest jakaś stronka?

pozdrawiam gorąco

P.S. mam sline do pasa na te pyszności, az czuję jak pachnie
Suuuperrrrrr

Witaj Agatko ...
jestem wreszcie, dobrze że Miśkowi udało się to wszystko jakoś poukładać, bo już byłam na głodzie ... a jak ktoś uzależniony jest w takim stanie, to wiesz, jest zdolny do wszystkiego ...
na szczęście w porę przyszedł ratunek i jakoś żyję nadal, brak forum nie zabił mnie jednak ...
dziękuję za wsparcie w tych trudnych chwilach))
wiesz, czytałam Twój pościk o tej kawiarence i dosłownie jak zamknęłam oczy to przeniosłam się do tego cudownego miejsca ... i nawet poczułam coś jakby zapach szarlotki ...
jednak co znaczy bujna wyobraźnia, prawda ...
całuję i życzę miłego wieczorku

Hej moje słodziutkie piękności!!!
Cieszę się bardzo, że podoba Wam się atmosferka w kafejce!!!
Dziś dla odmiany upiekłam pączki z konfiturą z aronii... jakoś miałam na to smaka... Rumiane kuleczki leżą na drewnianej tacy i zaraz posypię je cukrem pudrem...
No, a do tego kto co chce: herbatka earl grey, albo kawa ze śmietanką... aaaajjjj?
Komu, komu?? No, już ściągam fartuszek i siadam z Wami...
Kasiu - może Tobie, masz jeszcze ochotę na słodkie po tych tortach? Ja ostatnio też nie mam czasu, nie wpisuję się wszystkim... może jutro... wczoraj dostałąm kolejne zlecenia domków - musze zrobić trzy do przyszłej środy... mało czasu, a jeszcze bede mieć gościa w weekend... nie będę spać, ale muszę zrobić... potem odpocznę...
Julcyś - zazdroszcze Ci tego wyjazdu - uwielbiam góry, choć nigdy nie byłam w Tatrach i Beskidach (Głównie jeżdżę w Sudety, raz byłam w Bieszczadach)... przejeżdżałam natomiast przez Tatry na Słowacji - są powalające. Fajnie bedziesz miała, nawet jeśli nie będzie Wam sie chciało zjeżdżać, to przy udeptywaniu stoku, też się napocisz... hihi
Ja niestety narazie nie bedę miała urlopu, ale w każdy wolny weekend jeżdżę z K. i psiakiem na wycieczki - do lasu, czasem w góry...uwielbiam to!
Ewuś- wczoraj się nie wpisałam, ale naturalnie - ćwiczyłam ... zaraz uzupełnię braki... Aniffka pewnie nie będzie miała czasu, ale mogę zapisac za nią!
Asiu - Ja myślę, że 1200 kcal jest korzystniejsze. Sama tak robię. Nie katujesz się na krawędzi głodu - jesz więcej , a metabolizm jest szybszy. Ważne jest natomiast, żeby dużo ćwiczyć - ok godziny dziennie. A z tym urlopem możemy sobie przybić łapki - skończyły sie piękne czasy 3 miesięcznych wakacji, ferii, przerw światecznych... już nie wrócą - chyba, że jest się pracownikiem naukowym na uczelni
Agusiu - witaj w kawiarence - proszę, dla ciebie pączusia? Nie martw się - nie ma kalorii, a tylko dawkę pozytywnej energii!! Capuucino do tego? Prosze bardzo! Z likierem amaretto! Może być? Co do callaneticsu - widziałąm ostatnio na allegro książkę, tą samą, którą ja mam. KAsety kiedyś były - z Mariolą Bojarską, ale nie widziałam ich ostatnio w sprzedaży. POlecam natomiast książkę - na allegro kosztowała około 30 zł.
Bike - wiem, jak to jest być uzależnionym nawet teraz zamiast rysować, klikam do Was... no nie potrafię się powstrzymać...
Ale zaraz będę zmykać, tylko wezmę jeszcze jednego pączusia - a co tam, nie pójdzie przecież w oponki!!!
Zmykam koffaniutkie!!! CZęstujcie się!
Miłego dnia!!

Witaj Agatko , milutkiego dzioneczka!!!!!

Witaj Agatko
Ja poproszę pysznego pachnącgo pączusia i kawkę ze śmietanką light.
Jezeli chodzi o kalorie to wczoraj zjadłam 1200 i czuję je dziś cały czas. Własciwie to juz sama nie wiem , ile mam jeść, bo przy tysiącu często jestem głodna , a jak zjem 1200 ,to boli mnie brzusio. No ale nic , nie marudzę już. U mnie za oknem pięknie i biało, jeszcze trochę i pójdziemy lepić bałwana
Pozdrawiam io życzę miłego dnia
Buziaki
:P :P :P :P :P :P :P :P

Agatko wpadłam na pączucia.. a nawet dwa
Przysiadam się do Was, bo tak miluśko w tej kawiarence!!

Pozdrawiam Cię gorąco i trzymaj się - pracy masz widzę co nie miara, no ale czytałam, że to na sypialnię - to cel super!! Jak ją sobie urządzicie, to wtedy na pewno powiesz, że było warto papa