Strona 126 z 422 PierwszyPierwszy ... 26 76 116 124 125 126 127 128 136 176 226 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,251 do 1,260 z 4215

Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

  1. #1251
    Awatar dorfa
    dorfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2004
    Mieszka w
    Siemianowice Śl
    Posty
    6

    Domyślnie

    No jeszcze jestem , więc trochę popiszę.
    Wracając do niedzieli to jednak zdołałam wyciągnęć mego staruszka z łóżka( rymnęło mi się )i wyprowadziłam go na bardzo długi spacer po naszym parku.Było bardzo przyjemnie.Jaduś powtórzyłam trasę jaką zrobiłam z Tobą przed koncertem, tylko zakończyliśmy to piwkiem a nie tak grzecznie jak my wodą.
    Poniedziałek i dzisiejszy dzień już nie sprzyjały spacerom , wiec siedziałam trochę w domu odrabiając zalegle obowiazki domowe.
    Z zaproszenia na wirtualne kawę skorzystałam , na diete norweską to chyba bym się nie zdecydowała ale jak tylko pogoda trochę się poprawi to napewno wrócę do porannego rowerkowania.
    Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich, pozdrowienia przekażę i nadal proszę o odwiedziny.

    Acha tak w sekrecie powiem Wam,że wrociła Psotulka, tylko taka biedna zabiegana po długiej nieobecności w domu, że minie troche czasu nim tu zawita.Przesyła pozdrowienia.



  2. #1252
    Forma Guest

    Domyślnie


    Dzień dobry w ten pochmurny dzień, no gdzie to słoneczko??

  3. #1253
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAJCIE MOJE KOCHANE!!! CHWILKA PRZERWY! OJ ILE TU NOWEGO -KIEDY JA TO POCZYTAM?PISZE U DORFUSI BO CZAS MI TAK SZYBKO BIEGNIE A TU TYLE JESZCZE ZALEGLOSCI. MAM NADZIEJE ,ZE SZYBKO SIE Z TYM UPORAM I BEDZIE WIECEJ CZASU NA KOMPUTEREK. BYLO SUPER. JAK UPORAM SIE ZE ZDJECIAMI TO BEDE WAM PISALA GDZIE BYLAM . BUZIAKI TRZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO.
    NIE WIEM CO SIE DZIEJE ALE NIE MOGE WYSLAC ZDJECIA

    JEST 69 KG [/img]

  4. #1254
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witam serdecznie
    Dorfuś, super, że udało Ci się mężulka namówić na taki długi spacerek, brawo dla Ciebie za siłę perswazji, a dla Niego za potulność wobec żonki
    oooo, Psotulka się pojawiła, hohoho, to nas teraz czekają ciekawe opowieści z tej wyprawy... Psotulko, czyżbyś ważyła już 69kg
    pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia

  5. #1255
    Guest

    Domyślnie

    HEJ HEJ BABCIU BARDZO POZYTYWNIE MINĄŁ DZIONEK WIDZĘ KAŻDEGO FACETA MOŻNA WYCIĄGNĄĆ NA SPACER JA NIE MAM Z TYM WIĘKSZYCH PROBLEMÓW O ILE MOJE SŁOŃCE NIE MA PROBLEMÓW ZE ZDROWIEM ALBO JEST NIEŁADNA POGODA (MAM FACETA SPORTOWCA) ŻYCZE JAK NAJWIECEJ TAKICH MILYCH SPACERKÓW

  6. #1256
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witam was dziewczyny Psotulka wreszcie wróciła i jaka szczuplusia
    gratuluje To teraz opowiadaj jak było -czy bardzo głodowałaś ?
    no i jak kreacja -podobała sie?
    Ja jutro musze pilnie wyjechac -bo mama coś żle sie czuje
    ale skrobne z mojej wiochy ---oj już sie denerwuje
    -bo nie lubie takiego pośpiechu

  7. #1257
    Awatar dorfa
    dorfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2004
    Mieszka w
    Siemianowice Śl
    Posty
    6

    Domyślnie

    No coś sie zmieniło po tym niedzielnym spacerze, wyobraźcie sobie,że mój najmilejszy sam dziś zaproponował przejazd rowerem na ogródek. Niby to nie daleko około 4 km ale zawsze coś.Może zacznie mi towarzyszyć częściej Jedno wiem ,że te poranne moje wypady rowerowe napewno nadal będą tylko w duecie tzn.ja i mój rower.
    Krysialku- życzę zdrowia dla mamy i wracaj jak tylko będziesz mogła.
    Justynko- przesyłam całuski
    Bikuś- miłego, wspólnego rowerkowania
    Psotulka- wracaj szybko i opowiadaj.
    Forma- to nic,że troche pada, jest cieplo i widać,że grzybki rosną. Pa pa


  8. #1258
    Guest

    Domyślnie

    KAŻDEGO FACETA MOŻNA ZMIENIĆ MÓJ M. JUTRO PRZYWIEZIE MI ROWEREK STACJONARNY I BĘDĘ ŚMIGAĆ MUSZĘ WYRABIAĆ KONDYCJĘ BO W ZIMĘ RACZEJ BĘDĄ NICI Z BIEGANIA.......... POZDRAWIAM I ŻYCZĘ JAK NAJCZĘSTSZYCH TAKICH "ODCHYŁÓW' U TWOJEGO LUBEGO

  9. #1259
    alexisa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2005
    Mieszka w
    Jawor
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAJ DORFUŚ.

    NIE BYŁO MNIE KILKA DNI, PONIEWAŻ NIEZBYT DOBRZE SIĘ CZUŁAM.
    DOPADŁY MNIE PORANNE MDŁOŚCI, A RACZEJ CAŁODZIENNE
    DZISIAJ BYŁAM U LEKARZA I NIBY WSZYSTKO JEST OK, TYLKO ,ŻE COŚ Z WIELKOŚCIĄ CIĄŻY JEST NIE TAK, BO WG MNIE TO PRZYNAJMNIEJ 9 TYDZIEŃ, A WG LEKARKI 6, DODAM TYLKO, ŻE PRZED 2 TYGODNIAMI TEŻ BYŁ NIBY 6.(DZISIAJ W ZASTĘPSTWIE MOJEJ DR BYŁA INNA LEKARKA).LEKARKA UTWIERDZAŁA MNIE JEDNAK W PRZEKONANIU, ŻE WSZYSTKO JEST W JAK NAJLEPSZYM PORZĄDKU I NIE MAM CO SIĘ MARTWIĆ. PONIEWAŻ MAM TYŁOZGIĘCIE SZYJKI, WIĘC TROCHĘ INACZEJ SIĘ MNIE BADA I TO ZIARENKO GDZIEŚ SIĘ TAM CHOWA, WIĘC NIE MOŻNA TAK JEDNOZNACZNIE OKREŚLIĆ JEJ WIEKU. Z KUBUSIEM NIE MIAŁAM TAKICH PRZEBOJÓW
    .


    W KAŻDYM BĄDŹ RAZIE TERMIN PORODU MAM WYZNACZONY NA 8 MARCA .
    KUBUŚ URODZIŁ SIĘ 1 MARCA
    .


    OSTATNIO TROCHĘ SIĘ POZMIENIAŁO WŚRÓD MOICH DOMOWNIKÓW.
    W UBIEGŁY PIĄTEK OPUŚCIŁ NAS NASZ MACIUŚ NIE WIEM CO SIĘ STAŁO, BO DZIEŃ WCZEŚNIEJ BYŁO JESZCZE WSZYSTKO W PORZĄDKU I NIC NIE WSKAZYWAŁO W JEGO ZACHOWANIU NA TO,ŻE COŚ MU JEST, ALE W PIĄTEK ZNALAZŁAM GO JUŻ MARTWEGO. TO CHYBA JEDNAK WIEK, BYŁ U NAS PONAD 7 LAT.


    JESZCZE TEGO SAMEGO PORANKA MĄŻ ZABRAŁ MAŁEGO I POJECHALI PO NOWEGO MACIUSIA
    PRZYWIEŹLI TAKI EGZEMPLARZ, ŻE HEJ. JUŻ WIDZĘ JAKIM BĘDZIE PUPILKIEM.
    TO NIESAMOWITE, ALE NAWET U PTAKÓW WIDAĆ OGROMNE RÓŻNICE W CHARAKTERZE. POPRZEDNI BYŁ U NAS WYSTARCZAJACO DŁUGO ABY SIĘ OSWOIĆ, ALE TAK NAPRAWDĘ TO NIE DO KOŃCA SIĘ OSWOIŁ.PIŁ NP. WODĘ Z KRANU, WYJADAŁ PSU Z MISKI, SIADAŁ NAM NA GŁOWACH, DŁONIACH, WYJADAŁ Z UST, ALE PRZY TYM ZAWSZE BYŁ OGROMNIE CZUJNY I NA NAJMNIEJSZY RUCH REAGOWAŁ ATAKIEM, A DZIOBAŁ DOŚĆ MOCNO. TEN MACIUŚ ZAŚ JUŻ PIERWSZEGO DNIA DOMAGAŁ SIĘ WYPUSZCZENIA Z KLATKI I PODCZAS KOLACJI USIADŁ MI NA RAMIENIU I WYDZIOBYWAŁ JEDZONKO Z UST I DO TEGO JEST STRASZNIE ŁAGODNY. WYPUSZCZONY Z KLATKI SIADA GDZIE POPADNIE, ŁĄCZNIE Z PODŁOGĄ, A TO JUŻ OZNAKA DOŚĆ WYSOKIEGO ZAUFANIA DO WŁAŚCICIELA.CIEKAWI TYLKO JESTEŚMY, CZY BĘDZIE TAK SAMO UZDOLNIONY. POPRZEDNI GWIZDAŁ HYMN PAŃSTWOWY I NA PSA I WOŁAŁ MOJE IMIĘ.(OCZYWIŚCIE POŚWIĘCILIŚMY DUŻO CZASU NA NAUKĘ
    )


    TO NASZ NOWY NABYTEK, NIESTETY LEPSZE ZDJĘCIE NIE CHCIAŁO MI SIĘ ZAŁADOWAĆ NA E- FOTO.



    A TO JESZCZE MÓJ ZMĘCZONY KUBUŚ, KTÓRY USNĄŁ Z KANAPKĄ W BUZI.

  10. #1260
    Forma Guest

    Domyślnie

    Eh nie ma nic piekniejszego od dzieci... Dzis mnie wzielo na wspominki... Jeszcze niedawno moj malenki syneczek lezal w rozku, a dzis juz do chodzenia sie rwie...
    To niesamowite uczucie byc najwazniejsza osoba w zyciu takiego malenstwa, ktore ufnie zasypia trzymajac sie mojej reki swoimi malutkimi cieplymi paluszkami...

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a tu umiescilam skrót moich wspominek...
    Pozdrawiam i dobranoc!


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •