-
Witaj Dorfuś ...
ale mi narobiłaś smaku tymi gąseczkami, mniam ...
a co do brydżyka, to ciekawa jestem z kim grywasz i czy to jakieś stałe towarzystwo, czy się zmienia ...
kiedyś nasza znajoma od gry w brydża doznała wstrząsu mózgu... dziwne prawda ... graliśmy wtedy para na parę, ja i mój mąż i zaprzyjaźnione małżeństwo... on coś źle zalicytował i ona tak na żarty udawała, że chce go kopnąć w pupę za to... a on niechcący, jakby broniąc się przed tym kopnięciem podbił jej tę stopę... no i poleciała do tyłu, gdzie na jej nieszczęście była szafa... uderzyła się w nią, no i lekki wstrząs mózgu stwierdzono na ostrym dyżurze... lekarz o mało nie posiusiał się ze śmiechu, gdy usłyszał, że to w wyniku gry w brydża ...
pozdrawiam cieplutko
-
Witajcie dziewczyny, wczoraj moja dietka wogóle nie chodziła,dzis powoli, ale działa.
Bike - przeczytałam Twój post mężowi, my też o mało sie nie posiusialiśmy, ale ubaw.
Moi brydżowi partnerzy są stali to znaczy są dwa zaprzyjaźnione z nami małżeństwa, które na zmianę albo odwiedzają nas albo my ich. Jedni to bardzo spokojni brydżyści ale druga para to bardzo napaleni gracze i często jest bardzo głośno. Właśnie jedziemy do nich w niedzielę więc koniecznie muszę im przeczytać Twój post aby wzięli sobie go do serca.
Moja dietka OK,wczoraj zjadłam 1026 Kcal, dziś 1160 Kcal jak na mnie to sukces.
Moja waga spadła o 0.5 kg i mam 95.5 kg . Chociaż jestem jeszcze bardzo dużą babcią ale czuję ,że jestem sprawniejsza.
-
Gratulacje ,ale ty faktycznie światowa dziewucha jesteś
w brydża w życiu nie grałam a w komuterze ledwie dukam ,
kiloski same spadna jak będziesz tak hulała jak widać
-
KRYSIAL - nic straconego, na naukę nigdy nie jest za późno.. Ja już dziś od rana pracuje, opiekuję się wnuczkiem bo anamat w pracy.Narazie śpi to sobie tu polatam.
-
Pozdrawiam cieplutko Dorfuś ... idę zaraz ćwiczyć, więc wpadłam tylko na sekundkę, papa
-
witaj Dorfa --kurcze odchudzanie zostawie sobie na jutro
myślalam ,że zjadlam na 1400 cal a zapomniałam o orzechach
kurde -jakie to kaloryczne --ale zdrowe
-
Nareszcie jestem u siebie.
Dzień był pracowity, dużo spaceru trochę prac porządkowych na ogródku ,wieczorem próba ( bo ja jeszcze śpiewam w chórze kościelnym)
Ooooo zjadłam dziś dosyć dużo- naliczyłam 1382 Kcal ale spaliłam też sporo więc jestem na minusie.
Bike, Krysial no i wszystkie odwiedzajace mnie dziewczyny pozdrawiam i gratuluje sukcesów.lPa Pa
-
ha,ha,ha--to jest dużo?????chyba jakieś pryszcze na talerzu????
-
DORFUŚ -SERDECZNIE POZDRAWIAM!!!
ZAZDROSZCZĘ TEGO CHÓRU!!!
TEŻ CHCIAŁABYM ŚPIEWAĆ!!
PROWADZĘ CHÓR DZIECIĘCY ,ALE TO NIE TO SAMO...
-
Dorfuś, ale Ty jesteś pracowita babeczka ... a to grzybki, a to brydżyk no i jeszcze chór ... wow ... brawo ... przy takim trybie życia, na pewno schudniesz, nie ma siły, samo Ci się schudnie ... pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki