Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Pozdrowionka!!!

Witajcie moje kochane słoneczka.
Wczoraj byłam na tym USG i nie wiem czy powinnam się cieszyć czy martwić, bo we wszystkich szpitalach limity na ten rok są wyczerpane i przyjmują tylko na ostrych dyżurach. Według radiologa wszystkie wnętrzności mam zdrowe, przewody żółciowe nieposzerzone, woreczek bez zgrubień i oznak zapalnych, ale mam 3 duże ok 18mm kamienie i dużo małych. W tym szpitalu, do którego chciałabym się dostać jest ostry dużur teraz w sobotę i niedzielę i muszę się kogoś poradzić jak to zrobić, żeby teraz tam się dostać. Cieszę się chociaż tym, że nic tym kamieniom nie towarzyszy.
Dziękuję Wam wszystkim za troskę i pamięć.
Psotulko, waszka wkleiła u siebie w swoim pamiętniczku te fotki z działki, osobistego maila nie dostałam, niejasno to napisałam.
Dorfa pozdrów Anie, trzymam za nią kciuki.
Pozdowienia dla wszystkich i uściski.

Niech przybywa ta kruszynka.

Witam serdecznie
Dorfuś, dzięki słonko za chwilkę rozmowy ... dzwoniłam do Ani i też króciutko pogadałyśmy, przekazałam jej wszystkie pozdrowienia i że my tu trzymamy za nią bardzo mocno kciuki... niedawno dostałam od niej smska, że to chyba jednak nie będzie dziś
Lorilaj, jak tam zdrówko, mam nadzieję że kamieniołomy dały Ci spokój??
pozdrawiam Was bardzo cieplutko

NO TO CZEKAMY BUZIOLKI I USCISKI DLA ANI I KRYSTIANKA

WITAJ DZIEWCZYNY ORGANIZUJA 3 GRUDNIA O GODZ.12 SPOTKANIE W KATOWICACH -MOZE SIE ZALAPIESZ BO Z LORILAJ MOZE JUZ NIE /KAMYCZKI/

A MNIE JEST SZKODA LATA

Dorfuś, Lorilaj
pozdrawiam Was obie bardzo, bardzo serdecznie
Dorfuś, trzymam za Anię kciuki tak mocno, że aż mi zsiniały
Lorilaj, życzę Ci, żeby wszystko poukładało się po Twojej myśli i żebyś szybciutko wywaliła te swoje kamieniołomy
całuję

Dorffuniu specjalne pozdrowienia dla Ani

DORFUNIU TY BYS SIE CZULA CHYBA TU NAJLEPIEJ

Witaj Dorfuniu! Jestem już w Polsce, komputer sprawny, więc będę Twoim częstym gościem. Dietka autobusowo- francuska sprawdziła się. Oboje z mężem biegaliśmy po Paryzu ze spodniami w zębach, choć waga tego nie wskazuje. Mam nadzieję utrzymać moje nieoczekiwane osiągnięcie ,a jutro biegnę do sklepu kupić sobie nową wagę, bo ta stara mi się ie podoba. Bardzo podoba mi sie pomysł z rumiankiem. Tylko nie wiem, co na to mój mąż. On jak najbardziej nie jest Jankiem-hhiihihiih

Witajcie- wpadam na chwilkę aby przywitac sie z Wami.
Ania nadal czeka, pogodzila się z tym,że nie wyjdzie ze szpitala przed porodem ( a takie miała zamiary). Czuje sie dobrze, ciśnienie sie uspokoiło a kiedy to będzie to zobaczymy, może w sobotę .
Witaj Izsa,dobrze,że już jesteś, bardzo się o Ciebie martwiłam. Wagę sobie zafunduj, tylko się nie zdziw jak elektroniczna pokaże Ci 2 kg więcej ( taka bestia dokładna).
Męża potraktuj jako Janka z przymrużeniem oka i wszystko będzie OK.
Psotulka- jak Tymnie dobrze znasz, pewnie,że chcialabym tam być ale teraz pozostanę w domu.Na spotkanie 3 grudnia otrzywiście sie piszę.
Katsonku- dzięki za pozdrowienia i zyczenia dla Ani, jutro jej przekaże. Przekazuję jej codziennie wszystkie wiadomosci z Forum.Ania też wszystkich pozdrawia.
Bikuś- kotek śliczny, dzięki za życzenia, przekażę. Całuski