Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

]Witaj Lorilaj( piszę po raz drugi bo mój wnusiu mi komputer wylączył)
Fajne imię. Na wstępie to ja nie żadna pani. Jak zauważyłaś to tu wszyscy są równi. Starsi czy młodsi, grubsi i szczuplejsi, każdy jest mile widziany.Warto sie odchudzać i warto tu chociaz czasem zaglądać bo to bardzo pomaga i mobilizuje.
A więc witamy na forum grubasków drugą mamę z córką z Siemianowic, bo ja tez z córą
Anamat to mama Krystianka i tez sie tu odchudza.
Tak więc jeszcze raz zapraszamy i do roboty. Narazie pa pa i dobranoc[/color][/size]

Witaj EwaWt- fajnie,że do mnie zagladasz a już bardzo podbudowałaś mnie tym,że masz zamiar stawiać mnie za przykład swojej mamie.Może ten przykład nie jest najlepszy bo też pełen pokus i nawrotów do starych przyzwyczajeń ale jakby to miało pomóc Twojej mamie to się zgadzam.
Myślę,że ma też wspanialy przyklad w Twojej osóbce.
Dobrze byłoby gdyby mama dała się przekonać i zrobiłaby jakiś krok w kierunku ,jakby nie było, poprawy swojego zdrowia.
Ja jeszcze w lipcu ubiegłego roku ważyłam 103 kg i zaczęłam też mieć poważne problemy
z krążeniem i nogami. Na forum jestem od września z wagą 100. A teraz mam już 91 i bardzo jestem z tego dumna.Stwierdzam po raz któryś tam że forum i wszystkie miłe grubaski bardzo mobilizują do walki z kilogramami.
Ewuniu walcz o to aby mama to zrozumiała ,przecież to dla jej zdrowia a może życia które ma tylko jedno.
Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości i powodzenia.

Dorfa
Wystarczy parę dni tu nie zaglądać i już suwaczek przesunięty. Naprawdę świetny wynik i to bez narzekań,lamentów , wyrzeczeń. Czytając Twój pamiętnik, ma się wrażenie,że u ciebie wszystko dzieje się samo.
Tak sobie jesz i chudniesz, wydawałoby się, że nic prostszego...
Ach, żeby tak u mnie...
Ale jako żywa - nie tracę nadzei, pozdrawiam

Aganna - - fakt,że chudnę ale nie jest to znowu takie łatwe bo w czasie to trwa wiecznie. Chciałabym już aby ta moja waga zaczynała się od 8 ale pewnie jeszcze sporo czasu upłynie zanim to nastąpi.
A teraz moja dzisiejsza spowiedź.
Zjadłam 1360 kcal
W ciągu dnia ćwiczyłam 3 razy po 10 min.
Spacer był ale krótki bo z Krystiankiem , po spacerze 45 min w Grocie solnej ( to też podobno sprzyja odchudzaniu)
Waga stoi w miejscu.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. D O B R A N O C

Witaj Dorfuś ...
jestem już po tej okropnej banicji z forum dietki... udało się wczoraj mojemu Miśkowi uratować moją dietkę i jestem ...
bardzo Ci dziękuję za podtrzymywanie mojego nadwątlonego ducha podczas tych okropnych trzech dni ...
pozdrawiam i życzę miłego wieczorku

A oto mój dzisiejszy dzień:
Pochłonęłam 1240 kcal
Ćwiczyłam wytrwale z pomocą Krystianka.
Zaliczyłam mały spacer.
A teraz życzę wszystkim D O B R E J N O C K I

Oj muszę się Dorfuś na Ciebie zapatrzyć, pięknie dietkujesz i chudniesz!
Gratuluję

Miłych i kolorowych snów oraz cudownego dnia jutro
Ula

Witaj Dorfuś ...
wspaniale, brawo ...
jestem z Ciebie naprawdę dumna ...
a te ćwiczenia z Krystiankiem to uważam że jest super pomysł ...
same korzyści z tego będziesz miała kochanie ...
życzę Ci miłego wieczorku i pozdrawiam najcieplej jak potrafię

kolorowych snów

Dorciu Droga

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i bardzo dziękuję za słowa otuchy i wsparcia.
Piękne te kociaczki od razu widać, że to Twoje ulubione zwierzątko.
Ten pod choinką to chyba Twój? Jest cudny.
Pozdrawim,
Ewa