Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

WITAM BARDZO SERDECZNIE KOCHANA BABCIE WIDZĘ ŻE KRYSTIANEK NIE DAJE CI SPOKOJU ANI CHWILI WYTCHNIENIA ALE TAK TO JUŻ JEST Z WNUKAMI JAK TYLKO BĘDĘ MIAŁA JAKIEŚ ZDJĘCIA TO NA PEWNO JE DOSTANIESZ BEATA ZOSTANIE MONA LISĄ A JA CHCE BYĆ JAKĄŚ ABSTRAKCJĄ ALE PICASSO BO NA TO SIĘ NAJLEPIEJ NADAJE POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA

Witaj Dorfuś ...
ja będę o Tobie cały czas myślała, a Ty musisz o tym pamiętać ...
gdyby zechciało Ci się przypadkiem przestać dietkować, przypomnij sobie o mnie, dobrze ...
bo ja wiecznie na banicji internetowej nie zamierzam być i wrocę tu na pewno ...
a wtedy sprawdzę kto się trzymał dietki, strzeżcie się dziewczyny ...
całuję mocno i życzę miłego dzionka

Witajcie moje kochane forumowiczki.
Justynko- wnusiu, czy Ty wogóle w nocy nie spałaś Już konieczne są dla Ciebie te wakację
A gdzie bym Cie śmiała porównywać do obrazów Picassa , wprawdzie niektóre jego abstrakcję też są piękne ale to nie to , na obraz Rubensa też się nie nadajesz ale możę , może Wyczółkowski albo Matejko , tam bym Cię widziała , pomyślę o tym.
Krystianek zrobił sobie drzemkę poobiednią a ja do komputerka. Pozdrawiam.

Beatko - no ja mam nadzieję, że ta przerwa za długo nie potrwa bo Ty napewno znajdziesz pracę a małżonek tanie łącze. Bardzo żałuję , że nie mogę Wam pomóc.
Przesyłam moc pozdrowień.

MIŁO ŻE JESTEŚ JA TAM NIE WIEM NA CO SIĘ NADAJĘ NA ZŁOM JESTEM JAK NAPOLEON 4H SNU I KONIEC A WAKACJE NIEKONIECZNIE ALE WIOSNA ŻEBY BYŁA CHOCIAŻ POZDRÓW ODE MNIE KRYSTIANKA I UCAŁUJ SERDECZNIE

Witaj Dorfuś ...
czy dziś też jest szansa, że Krystianka senek dopadnie ...
bo wtedy wpadniesz tu do nas, a my tęsknimy ...
całuję i dziękuję za wszystkie dobre słowa ...
a jak tam dziś z pączusiami ...
ja zamierzam zjeść przynajmniej dwa ...
pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia

Niech żyją pączki

Ja się tak nie zgadzam. Zeżarło mi cały długi post który do Was napisałam
i muszę od nowa. Nie wiem czy go powtórzę.
Justynko ty Napoleonie jak będziesz spała po 4 godziny to ciężko Ci będzie doczekać tej wiosny a myślę że już tuż tuż.
Bikuś- a jednak mi smutno i nie mówię żegnaj lecz do widzenia.
A co do pączków to zjadłam jeden ale drugi czeka i napewno go zjem ( co sobie będę żałowała przecież tłusty czwartek jest raz w roku).
Krystianek dziś z mamą, odwiedzł mnie z samego rana i przyniósł swieżutkie pączki.

Witam dziś pączusie . ja na szczęście nie chcem ale muszem --tyle ,ze jutro- bo dzisiaj naprawde nie miałam czasu nawet kupić.
Qurna --ile to ma kalorii ,?zwłaszcza własnej roboty? --jak tu sie mignać od tej
przymusowej wizyty??
Nie mam charakteru i juz jestem na siebie wściekła-,ze jutro nie utrzymam rąk przy sobie.
Dorfa -wszystkie nieszczęścia na mnie ostatnio sie sypią ---u matki ,ogrzewanie ,chydraulika --teraz stęskniona wrociłam do kompa -a on nieeeeeeeeeee. zeżarlo mi stare programy całkowicie --więc teraz juz jestem
na angielskiej szatce i nowym nortonem.
Dzisiaj dietowo za dużo 1700 ,bez słodyczy i paczkow
i dupe w domu z domu nie ruszylam -może do jutra nie przytyje -co
buziaczki i do juterka

Krysialku-dobrze ,że jesteś a te wszystkie nieszczęścia prześpij zjedz pączki bo trzeba a potem będzemy razem walczyć z kilogramami.
Napewno się uda.
Życzę dobrej nocy i pieknego poranka.

WITAJ SERDECZNIE BABCIU DO WIOSNY DALEKO JA NIE WIEM JAK DO FERI DOTRZYMAM ALE NIE JEST TAK ŹLE ZYCZE CI WSPANIAŁEGO DNIA I UCAŁUJ ODE MNIE MOJEGO BRACISZKA