Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Witajcie

ależ piękna pogoda, uwielbiam wiosnę

właśnie wróciłam z pierwszej zmiany, czyli ze szkolenia, a już wkrótce wybieram się na trzecią zmianę czyli do pracy jestem niewyspana i nie pociesza mnie fakt, że wszystkie moje koleżanki i koledzy z pracy mają tak samo
jutro zamierzam odespać sobie, bo mam na popołudnie

dietkowo spisuję się całkiem dobrze, MŻ to dietka wymarzona dla mnie
nie dość, że nie odmawiam sobie naprawdę niczego, to jeszcze czuję się coraz lżej
przedwczoraj zjadłam nawet kawałek pyyyyyszneeeeego ciasta tofiowo-budyniowego na bazie krakersów, Misiek po prostu jest debeściakiem w robieniu tego ciasta mniam
teraz jestem już po drugim śniadanku, na obiad wezmę sobie do pracy bułki z wędliną i ogóreczkiem kiszonym, a po powrocie już nic nie zjem, bo będzie za późno


Uleńko ja dziś też o piątej wstałam, ale na szczęście takie akcje bywają u nas nie często, więc jutro odeśpię i będzie ok też jestem typową sową, najlepiej funkcjonuję tak od popołudnia do północy

KasiuOskubana chyba będę upierdliwa, ale uważam że zdrowia raczej nie powinno się traktować tak lekko skoro tak ciągle myślisz tylko o innych, to wydaje mi się że jesteś niestety zbyt mało asertywna trochę więcej samolubności Ci życzę

Joluś oj biedactwo, kuruj się bo wiosenka się zaczęła, szkoda czasu na chorowanie nie wiem czy przypadkiem nie przeziębiłaś się myjąc te okna zajączku, zagoń swoich panów do pomocy, nie musisz przecież wszystkiego robić sama i kicaj troszkę spokojniej, kic, kic

KaszAniu a gdzie karaluszki pod poduszki zdrówka Ci życzę Kochanie co Wy tak wszystkie na forum teraz chorujecie

Kasiu Cz. dla mnie każda pobudka o świcie jest bolesna ale jutro sobie odeśpię, przynajmniej mam taką nadzieję ... widzę, że jesteśmy zabiegane obie, zresztą nie tylko my, teraz taka moda na forum

Martuś przecudna pogoda dziś od rana, szłam do tramwaju i znów się zachwycałam faktem, że udało mi się jakoś dotrwać bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym do tego wspaniałego okresu - do WIOSENKI

Gosiu w tym czasie faktycznie już byłam na nogach od dłuższego czasu, a teraz przez to ziewam okropniaście mam nadzieję, że nie połknę nikogo dziś w pracy

Psotulciu cieszą mnie Twoje wpisy, takie radosne i pełne uśmiechu

Bogdziu dziękuję mimo niewyspania narazie jest miły i mam nadzieję że tak już zostanie aż do późnego wieczora

Savciu no gdzie się podziewałaś już miałam za Tobą list gończy posłać

Beatko wiem o czym mówisz, ale ja zawsze uważam że dam se jakoś radę.
A osoby które teraz potrzebóją mojej pomocy czyli brat jest najważniejszy.
Wiem że się martwisz ale w domku mam nogę odkrytą i moczę w altacecie.
W pracy mam buta zdjętego tylko w opatrunku jest noga.
Staram się w miarę moich możliwości dbać o siebie.
Miłego dnia w pracy czyli 3 zmiany

Beatko, wiosna budzi sie do życia,a ja...mam zapalenie oskrzeli Od lata nie chorowalam,a tu kiedy tak cieplo i pięknie przyszla choroba

Beatko,a w ogródku wiosna budzi sie do życia

Hiacynt niebieski

Hiacynt różowy

Barwinek

Stokrotki

Jeszcze raz stokrotki

Hiacynty

Żonkile

Krokusik

Dobranoc Beatko :P

Beatuś - no właśnie nasza pora - północ wybiła

Ale ja tym razem tak na chwilę, bo jednak trzeba iść spać i rano się zwlec wbrew checiom

Buziaki i wyśpij się jutro też trochę az mnie
Ja za to kiedyś wyśpię się trochę za Ciebie

Buziaki
Ula

BUZIAKI WIOSENNE

Beatko, wspaniałego dnia życzę :P :P
Przed nami kolejny słoneczny i piękny dzień, trzeba się nim cieszyć

Witajcie

ależ tu u mnie na wątku zrobiło się wiosennie
zresztą tak samo jak za oknem, bo od rana słoneczko przepięknie świeci, czyli - "Wiosna panie sierżancie "
kocham tę porę roku, nic nie przesadzam z tym słowem, naprawdę ją kocham

humorek mam całkiem niezły, mimo że w pracy bywają sytuacje dość dołujące czasami... zdrówko niektórym w rodzince też nie dopisuje, ale nie będę tu Wam moje kochane truła na ten temat, bo i po co wiadomo: "c'est la vie"

dietkowo idzie mi nieźle, MŻ mi bardzo służy, czuję się jakoś tak dobrze, lekko
jem naprawdę wszystko na co mi przyjdzie ochota wczoraj na przykład niektórzy się żelkami opychali, a ja zjadłam jednego i to się właśnie nazywa MŻ

nie wiem, czy nie przesunę ważonka z soboty na jutro bo w sobotę mogę nie mieć czasu rano, a jutro byłoby idealnie

sorki z góry, że Was moje drogie nie poodwiedzam pewnie wszystkich, ale znów zapowiada mi się pracowite przedpołudnie ( bo w domu zaległości ooooogrooomne ), a potem do pracy


KasiuOskubana trzymam Cię jednak Słonko za słowo, że popędzisz czym prędzej do lekarza, gdyby jednak z tą nogą było coś nie halo... pamiętaj, że mi to obiecałaś

Joluś życzę Ci zdrówka jak najszybciej pewnie gdzieś Cię musiało przewiać, może wtedy jak pracowałaś w ogródku bez kurtki wiosna to niebezpieczny okres pod tym względem, bo jest nam ciepło i rozbieramy się bez opamiętania, a potem przeziębienie gotowe... dziękuję Skarbie za tę cudną wiosenkę na fotkach

Madziu3107 dziękuję za pamięć ja też o Was myślę, i to częściej niż byście mogły sobie wyobrazić tyle tylko że czasu na pisanie mam mało ostatnio

Uleńko właśnie, właśnie, wczoraj o tej porze też jeszcze nie spałam, ale do kompa już nie miałam siły siadać... zrobiłam sobie kąpiel i potem już w łóżeczku nadrabiałam lekturę zaległych "Wysokich obcasów" bo mi się stosik z nich zrobił .... dziś wyspałam się i za Ciebie i za mnie

Psotulciu wiesz, ten cytacik na karteczce którą mi wkleiłaś jest właściwie jednym z moich mott życiowych często w momentach zwątpienia czy wręcz załamania, przyzywam pozytywne myśli pełne nadziei i jest mi dużo łatwiej .. łatwiej iść z uśmiechem przez życie

Kasiu Cz. o tak, cudowna dziś pogoda, zresztą te ostatnie dni naprawdę rozpieszczają miłośników słoneczka, do których i ja się zaliczam ... o ileż łatwiej borykać się z różnymi przeciwnościami dnia codziennego, kiedy jest tak promiennie na świecie

Beatko dziękuję za troskę.
Życzę Tobie i Twojej rodzince duzo zdrówka.
Pozdrawiam i miłego dnia