-
Beatko,
dziękuję za wizytkę.
U mnie BZ. Stan z bilansu otwarcia.
No i jeszcze jestem w pracy...., bo wczoraj zwołali na dziś nadzwyczajne posiedzenie rady nadzorczej
Ot i tak to u mnie. Ale nie smutkam się, bo przynajmniej jest to samo co na początku a nie gorzej, choć powinno się dążyć ku lepszemu - per asper ad astra!
Dobra uciekam, bo wpadnę w melancholijno-filozoficzne klimaty, co może źle wpłynąć na urodę Twego wątku o bardzo wiośnianej aurze :P
Papatki
-
WPADAM Z POZDROWIENIAMI PRZEDŚWIĄTECZNYMI :P
-
Kochana Beatko, życzę Ci snów w kolorze niebieskim, pozdrawiam i dziękuję za to, że jesteś
-
Witaj Beatko
Słoneczko wpadam z pięknym, słonecznym pakuneczkiem pełnym usmiechów i pozdrowień
co prawda na Pomorzu się mocno ochłodziło.. ale ponoć tylko na 1 dzień, tak więc słonkam mam duzo, bo nałapałam promyków w te dni, gdy było tak pięknie i cieplutko....
Beatus kochana powiedz mi jak robisz sałatkę z pora, kapustki i kukurydzy tak dokładniej, bo ja to musze mieć wszystko dokładnie napisane, zero inwencji twórczej w kuchni ze mnie nie wychodzi hehe.. a ze lubię te 3 składniki a takiej sałatki nie jadłam to muszę wypróbowac
Beatko miłego dnia!! buziaczki z rana wysyłam
-
Wpadam życzyć miłego dnia, a to na jego dobry początek :]
-
WITAJ BEATKO
JAK ZWYKLE UśMIECHAM SIę DO CIEBIE W ZIMNY WIOSENNY RANEK
U NAS ZIMNO JAK...... ALE SłONKO WYSZłO.
MIłEGO DNIA BOGDA
-
Moja Kochana Beatko :P
Jakie Ty mi cudnie piękne koteczki wklejasz, rozkosz dla oczu
Radosnej i słonecznej środy Ci życzę, jakie teraz piękne słonko u mnie świeci a jeszcze godzinę temu wydawało się, że zacznie padać, a tu taka niespodzianka
-
Witajcie
właśnie wróciłam ze spacerku wiosennego, zakończonego wizytką na bazarku, kupiłam duuużo jabłek ( uwielbiam ) i różniste warzywka
ależ zimno się zrobiło, trochę zmarzłam dobrze, że chociaż słoneczko świeci
dietkowo trzymam się nieźle, choć muszę przyznać, że jakiś głodek za mną łazi od rana na I śniadanie zjadłam dwie małe kajzerki z wędliną i ketchupem, na II śniadanie cztery tekturki z wędliną i ogórkiem kiszonym.. obiadek to będą: kawałek pieczonej karkówki z pieczarkami, trochę gotowanych ziemniaków ( śniły mi się ostatnio w nocy ) i do tego surówka "Na winie" czyli co się pod rękę nawinie ( kapusta pekińskia, groszek konserwowy, por i ogórki kiszone z odrobiną majonezu ), a potem będą jabłuszka na podwieczorek i na kolację
Kasiu to już kolejna wspólna nasza cecha, lila kolorek to mój drugi po niebieskim ulubiony kolor, bardzo lubię też zestawienie tych dwóch kolorów ... a co do kotków, to szukam takich choć troszkę podobnych do Twojego Wąsika, nie zawsze to się udaje, czasem bywa tak, że foteczka jest po prostu zabawna, a bardzo chciałabym poprawić Ci humorek ... u nas na Bielanach też dziś dużo słonka, to dobrze, bo straszyli wczoraj deszczem i chmurami
Joluś dziękuję, że mimo takiego zabiegania, znajdujesz chwilkę żeby pokazać, że pamiętasz tym bardziej to sobie cenię w Tobie Skarbie, że wiele osób na tym forum po prostu znika na dłuuuugo, co mnie osobiście bardzo dotyka, jakaś taka jestem dziwna pod tym względem
Jaduś cały czas czekam na Ciebie tu na forum, na tę bryzę cudowną, którą kiedyś tak nas szczodrze obdarzałaś Słoneczko ... a urodą mojego wątka się nie przejmuj napewno Twój melancholijno-filozoficzny nastrój nie zepsuje tu nic po to zresztą jest to forum, żebyśmy mogły się tu dzielić ze sobą nie tylko dietkowymi sukcesami, ale także swoimi życiowymi wzlotami i upadkami... oby tych drugich było jak najmniej, albo wcale
Sylwio973 dziękuję, dziękuję taki teraz zabiegany okres, sama nie wiem w co najpierw ręce włożyć ( hihihi najchętniej włożyłabym je do kieszeni po prostu ), więc cenię sobie każdy objaw pamięci
Aneczko dziękuję za pakuneczek ja swój też już rano wysłałam i też był słoneczny, bo w Wawce mimo zimniska i wiatru, jednak słonko świeci ... co do sałatki, to ja po prostu robię je bez żadnego przepisu, prawie za każdym razem co innego wychodzi to są tzw "Sałatki na winie", czyli co się pod rękę nawinie kapustkę pekińską kroję w drobne paseczki, pora też w cienkie półplasterki, do tego dodaję kukurydzę, sos jogurtowo-majonezowy, pieprz i sól i pozwalam jej się "przegryźć" z godzinkę, dwie w lodówce tyle
Gosiu dziękuję za pamięć ... mmmmm, co za pyszności mi tu wkeiłaś, latem bardzo często, prawie codziennie się raczymy z moimi chłopakami takimi koktajlami z blendera
Bogdziu u nas też zimno, wietrznie... ale słonecznie więc chyba cieszymy się obie podobną aurą ... mam nadzieję, że na święta troszkę się ociepli, bo marzą mi się rodzinne spacerki, ale takie dłuuuugie, a jak tu łazić, kiedy nos odpada
-
Beatko miłego dnia Ci życzę.
Dałaś mi pomysłdo surówki NA WINIE - świetna nazwa
U nas chłodek ale słonko świeci.
Pozdrawiam
-
Beatko, bardzo podoba mi się określenie surówki "NA WINIE"
Och, jak ja też kocham jabłka :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki