Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

[size=6][color=blue]Witaj BIKE



ja od wczoraj tak jak mi DORADZIŁAŚ MI potanczyłam sobie godzinke
dzisiaj rano 25 min tez potanczyłam samopoczucie rewelacyjne, chciałam jeszcze z powrotem wrócic do biegania ale czuje ze bede chora wiec nie chce sie doprawic bo pamietam kiedys tez miałam tylko katarek (przeciez to nic takiego )a potem tak sie doprawiłam ze 6 tygodni sie męczyłam)wiec mam nauczke

dietka ogólnie u mnie ok tzn rano jem platki owsiane z mała iloscia mleka ,obiadek miesko z warzywkami ,kolacja owoc
a dzisiaj to nawet nie mam apetytu -moze przez ta chorobe ale wcale sie tym nie martwie

Miłego dnia

aha dobra zapytram sie jeszcze jedno albo kilka rzecy
kuiedy jest najlepiej cwiczyc ?!?! i przez ile?!
np nieraz chce pocwiczyc sobie przed szkola no ale przed sniadaniem czy po ?1 ja sie nie znam juz na tym serio :P

hej bike!
przegladam te forum i przegladam wiec wpadlam zajrzec jak tam ci idzie dietkowanie!!
widze ze tez mnostwo ludkow do ciebie wpada po rade! mam nadzieje ze i mi kiedys cos tam doradzisz jak bede miala problemik jakis
a tymczasem pozdrawiam i milego wieczorku zycze!!

Witaj Madzieńko ...
brawo, brawo ... to się nazywa dzielna dziewczynka, pięknie że sobie tańczyłaś ... ja robię to przy byle okazji, zawsze kiedy tylko jakąś chwilkę złapię wolną...
a jesz naprawdę mało, wow ... ja tak nie potrafię, muszę zjeść coś na podwieczorek bo potem trudno wieczorkiem zwalczyć apetyt ...
trzymaj się tak dalej skarbie
życzę Ci miłego wieczorku

Hipuś, nie ma sprawy, pytaj kiedy tylko masz jakieś wątpliwości ... jeśli będę wiedziała coś to zawsze Ci odpowiem ...
co do pory w jakiej najlepiej ćwiczyć to podobno z samego rana jest najskuteczniej... czytałam gdzieś, że lepiej to robić przed śniadaniem, zaraz po wstaniu... ale ja ćwiczę wieczorem, bo rano trzeba mnie z łóżka za nogi ściągać i jestem nieprzytomna, a potem wszystko w biegu, więc nie mam czasu za bardzo... co innego wieczorkiem ...
a co do czasu, to przynajmniej przez 30 minut, bo dopiero wtedy organizm zaczyna spalać tłuszczyk... ja zwykle ćwiczę ok 1 h, ale bywa że mi się nie chce i wtedy robię to przez pół godzinki...
bye

Witam Cię Vanilio na moim wąteczku bardzo serdecznie ...
wpadaj zawsze kiedy będziesz miała na to ochotę, a jeśli będę potrafiła odpowiedzieć na Twoje pytania, zrobię to z przyjemnością ...
dzięki, że mnie odwiedziłaś ...
pozdrawiam

wystarczy że nie ma mnie tu cały dzien a robią sie zaleglosci których nie mam szans nadrobić ...ale wpadam, żeby się tu zameldować i dowiedzieć się że u Ciebie kochana Beatko dzionek mija dobrze ,
u mnie z dietką bardzo dobrze -wiadomo, tak się juz wkręciłam w odchduzanko i nie ma innej możwliości schudnąc powoli ale skutecznie ....czekam tylko z niecierpiwościa na akcje kaczorynki ale to przeciez juz jturo
buziaczki

Ewuś, byłam przed chwilką na Twoim wąteczku i wiem że miałaś udany dzionek ...
ja uwielbiam zakupy, także w second-handach, tylko ja je nazywam Pewexami ... już nieraz bywało, że znalazłam sobie tam jakiś fajny ciuch, dosłownie za grosze ... gratuluję udanego polowania ...
całuję w zimny nosek :*:*:*

Witam wszystkich, mam na imię Małgosia, jestem tutaj pierwszy raz.
Też powinna sie odchudzać, i od 2 dni jestem na diecie . Ważę 89 kilo przy 174 wzrostu Wierzę jednak że razem z Wami z Tobą Bike, , z Twoim przykładem wreszcie mi się uda.
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

coś mi się nie udało z zamieszczeniem mojego wykresiku. JAk to się robi ??