Beatko, mam nadzieję, że bawiłaś się cudownie :P :P
... i obudziłaś się we wspaniałym humorze
Bardzo przyjemnej niedzieli Ci życzę, buziaczki :P :P :P
Beatko, mam nadzieję, że bawiłaś się cudownie :P :P
... i obudziłaś się we wspaniałym humorze
Bardzo przyjemnej niedzieli Ci życzę, buziaczki :P :P :P
Witajcie
wróciliśmy niedawno z WOŚP, światełko do nieba już raczej będziemy oglądali w domu, bo ja po chorobie, a jutro już trzeba wrócić do pracy i nie mogę tak marznąć
w każdym razie postaraliśmy się całą rodzinką, żeby puszki wolontariuszy zapełniły się odpowienio to chyba jedna z niewielu chwil, kiedy cieszę się, że w porfelu ubyło
wczorajszy wieczór był bardzo miły, choć scenariusz wyglądał nieoczekiwanie zupełnie inaczej niż miało to wyglądać w każdym razie wróciliśmy z Miśkiem wcześniej do domu, ponieważ ja po chorobie nie mogłam długo siedzieć w miejscu, które zostało wybrane na zabawę potem wypiliśmy sobie we dwoje trochę dżinu, następnie ucięłam sobie przez telefon dłuuugą rozmowę z pewną bardzo fajną osobą
dietkowo obyło się wczoraj bez szaleństw, było trochę pustych kalorii, ale też pospacerowałam sobie wieczorową porą, więc chyba będzie ok
plan dzisiejszy:
Iś: 3 kanapki z pasztetem i ogórkiem kiszonym
o: surówka z kiszonej kapusty, jabłka i cebulki, 2 ziemniaki gotowane i kotlet z piersi kurczaka
p: 4 kostki czekolady z bakaliami
k: jabłko, mandarynka
Katsonku a owszem, w planach była zabawa do rana, ale z pewnych powodów musieliśmy czasowo ograniczyć balowanie no ale trzeba się cieszyć z tego co było
Madzia3107 zabawa była wczoraj ok, tylko przykrótko ... a co do fryzjera, to chętnie bym skorzystała, szkoda tylko że tak daleko od siebie mieszkamy
Selva oj, pustych kalorii trochę wczoraj było głównie nalewka owocowa i dżin aż młody podsumował mnie po powrocie, że mam jakieś niezdrowe rumieńce
Hiphopuś oj, to Ty tak długo się tuningujesz ja dużo krócej, no ale ranga imprezy była trochę mniejsza w moim przypadku :P ... bzium:*
Fruktelciu ja wczoraj też tańczyłam, wprawdzie nie za wszystkie czasy, ale zawsze to coś nie ma to jak tańce
Kasiu Cz. bawiłam się wczoraj całkiem dobrze, tyle że za krótko, no ale to już wina tego, że jestem po chorobie obudziłam się we wspaniałym humorku, wyspałam się i na dodatek dziś WOŚP
TEN TYDZIEN BYL ZWARIOWANY PRZEZ ROMANA OSTATNI JUZ ROK MA 5 Z PRZODU A CWICZYC BEDE MUSZE SIE JESZCZE PRZELAMAC I CWICZYC ZNOWU W DOMU
POZDRAWIAM
Beatko ja też zostałam posiadaczką kilku takich orkiestrowych serduszek
Właśnie ogladam w tv "Światełko do nieba" Mateusz tak bardzo chciał cos wylicytować na aukcjach WOŚP ,ale przez szpital nic z tego nie wyszło,wiec tylko smsa wysłał
Buziaki przesyłami dziekuje za wsparcie
A ja przesiedziałam cały dzień w domu przed kompem z wiadomych powodów
Ale dokonałam przelewu na konto WOŚP i jutro wystawię aukcje, bo dzisiaj tego nie zrobiłam
Syn pojechał z kolegą na światełko do nieba, więc widzieli na żywo, ale z naszych okien widać było błyski i słychać huki wystrzelonych fajerwerków
Dobranoc Beatko
Wyśpij się porządnie, bo jutro ... oj, jutro do pracki idziesz ....
Mam nadzieję, że pierwszy dzień będzie łagodny :P
Witam Beatko ja tylko Wośp oglądałam w TV, ale przelew puściłam
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Beatko, bardzo łagodnego przejścia ze stanu urlopowej beztroski do stanu roboczego życzę :P
Świeci słoneczko, więc będzie Ci chyba troszkę lżej na sercu i humorek powinien dopisywać :P
Buziaki zostawiam i życzę bardzo spokojnego dnia! (Ducha mego już wypuściłam )
Ściskam :P
Bikus, ciesze sie, ze weekend sie udal! no i dodatkowo mialas ladna pogode, widzialam w TV ogladam final WOSP w telewizorku, choc wiem, ze w Dublinie w dwoch klubach tez cos sie dzialo, jednak pociagi nie kursowaly z powodu wykolejenia a autkiem zaparkowac w centrum to koniec swiata, wiec dalismy sobie spokoj.. Jedynie kaske przelalam, ale to tez sie przeciez liczy
Zycze Ci udanego tygodnia i milej pracy
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Zakładki