Witaj Beatko
chciałam ci zyczyc Miłego dnia
Witaj Beatko
chciałam ci zyczyc Miłego dnia
hej bikusiu!!!!!
miłego dnia w tej obrzydliwie pochmurny dzionek, ale wystarczy że sie bedziemy dużo uśmiechać to bedzie od razu lepiej mocno sciskam pa :P :P :P :P :P :P
Cześć Bike!!!
Eh.. Ty to jeszcze spalasz kalorie podczas walki z Młodymi o komputer... hihi...
Naprawdę tańczyłas 1,5 godziny przy techno?? Chyba w jakiś trans musiałaś wpaść... wyobrażam sobie, co widzą twoi bliscy, gdy jesteś w takim wariatańcowym transie... "Ej, nie wchodźcie... Mama jest w transie..." hihihi...Ja dziś będę ćwiczyła aerobik przy muzyczce i też będę się wygłupiać... ostatnio mąż zajrzał do pokoju razem z psiakiem, gdy ćwiczyłam i mieli oboje dziwne miny... szybko się ewakuowali przed telewizor... hihi...
CAłuje gorąco i czekoladowo!!!
Bikuś!
Basen to jednak fajna myśl.....chyba lepsza niż fitness. Bo Chwile katuszy przeżywam tylko przez 10 minut...a potem hooop do wody i już nikt nie widzi mojego sadła. A na fitness....mamo!!!!! wszędzie te lustra...z każdej strony.
Wstrętnie, no.
i ja tak samo MTMWP.....Beatko...nabrałam wiary w sukces....tylko prosze trzymaj jutro kciuki za mojego N od 8.ooZamieszczone przez Celebrianna
a Ty pewnie teraz pracujesz i dizlenie dietkujesz
choc dzisiaj jest pochmurny dzień to humorek mi dopisuje więc...
PRZESYŁAM DUŻO OPTYMIZMU
Witajcie kochane dziewuszki
Właśnie dorwałam się do kompa, ale już na wstępie mam kłopoty z pisaniem ... cały czas ktoś coś ode mnie chce, a raczej od kompa ... jak zwykle zresztą ... czasem marzy mi się własny, osobisty kompik ... ledwie to napisałam, a już młody stęka, że coś tam potrzebuje sobie zobaczyć w necie ... dziś chyba będę sto razy wchodzić na Dietkę i wychodzić z niej... takie są uroki życia rodzinnego
Madziulka ...
witaj słoneczko, no co tam u Ciebie słychać ...
jak się czują moje obie pływaczki ...
pozdrawiam i życzę milutkiego dzioneczka
Ewuś ...
no pewnie że będę trzymała mocno kciuki za N., niech mu się tam wszystko uda ...
czas najwyższy żeby się do Was uśmiechnęło szczęście, może łatwiej będzie się usamodzielnić ...
a wiesz, u mnie w Wawce właśnie świeci słoneczko, wprawdzie szykuje się powoli do zachodzenia, ale i tak jest ładnie ...
dzięki za optymizm, tego nigdy nie za wiele
no i co, zgadłaś czy nie ...
całuję mocno MTMWP:*:*:*
Jaduś ...
wiesz, to jest prawda że jak człowiek tyle razy próbuje i za każdym wszystko wraca do stanu początkowego, to można się zniechęcić...
ja też miałam już takie dołki, ale postanowiłam spróbować jeszcze raz, ostatni ...
a może się uda tym razem, mocno w to wierzę...
ale powiem Ci jedno, czy będziesz puszysta czy jednak uda Ci się schudnąć, zawsze będziesz tą samą fajną, serdeczną dziewczyną ...
i nie jest najważniejsze dla mnie, jak wyglądasz, to co masz tam pod kopółką jest o wiele cenniejsze ...
pozdrawiam cieplutko
Zabiegana ...
codziennie tańczę z bardzo świetną osobą, czyli sama ze sobą ...
starszy młody użycza mi swojego pokoju codziennie wieczorem i ja tam sobie przy otwartym okienku ćwiczę, tańczę i co tam jeszcze przy fajnej muzie np z radia ...
i nawet jest tak, że młody mnie do tego zapędza, jak mi się nie chce to się śmieje i mówi że jestem leniuch... no i wtedy biorę się do roboty ...
pozdrawiam i życzę miłego dnia
Marti ...
dziękuję ...
życzę super dzionka
Martal ...
u mnie świeci jeszcze piękna słoneczko, choć zaczyna zachodzić...
przesyłam Ci wirtualnie trochę tego słoneczka ...
i wiele uśmiechów też ...
całuję i pozdrawiam ciepło
Agatko ...
naprawdę tańczyłam tyle przy techno ...
to była jakaś składanka i tak mi się dobrze przy tym skakało, że sobie nie wyobrażasz nawet ...
i faktycznie lepiej że nikt wtedy na mnie nie patrzy, bo chłopaki mieliby niezły ubaw ze mnie ...
a może nawet by się przerazili tego widoku ...
a dziś walki o kompa ciąg dalszy, już niedługo będzie w domku drugi, to może nie będą mnie tak wypędzać...
ale wiesz, przychodzi taki i mówi że potrzebuje coś z netu do szkoły... no to ja go wpuszczam i idę coś tam robić... wracam, a ten już siedzi na gg ...
mutanty jedne ...
buziaczki
Lelaj ...
oj, to ja dobrze rozumiem, dla mnie na basenie te pierwsze 10minutek też nie jest najprzyjemniejsze ...
ale potem to już sama przyjemność ...
a fitness urządzam sobie w domciu, w samotności...
sama sobie wyznaczam długość ćwiczeń i ich intensywność...
i nie muszę się stresować oceniającymi spojrzeniami innych ludzi...
pozdrawiam cieplutko
Plan dnia:
jedzonko:
ś:kawa z mlekiem, 2 kromki chleba z wędliną
IIś: 1tekturka z wędliną
o: mizeria z jogurtem naturalnym, 2 małe kotleciki z jajek
p: mandarynka, jabłko, 2 tekturki z siemionkiem i serem
ruch:
wieczorne wariatańce i ćwiczonka
Zakładki