-
ZADZIWIASZ MNIE CORAZ BARDZIEJ JAK PATRZE NA TE RYSUNECZKI
I TO SIEMIE LNIANE -JAKA TAJEMNICA W NIM TKWI
NIECH CI SIE PRZYSNI COS MILEGO=BUZIOLKI
-
Psotulko, ja używam takiego siemionka jak wyżej
i wklejam tu parę ciekawostek o dobroczynnym działaniu siemionka, polecam
Stanowi doskonałe źródło cennego białka, składników mineralnych, fosforu i witamin z grupy B
Rozdrobnione w młynku nasiona lnu pomagają też przy zaparciach. 1-2 łyżki zmielonego siemienia zalewa się niewielką ilością ciepłej wody, a gdy napęcznieje, dodaje 2 łyżki otrąb pszennych
Siemię lniane jest również zalecane przy nadciśnieniu i zbyt wysokim poziomie cholesterolu. Zawiera bowiem sporo lecytyny, która pomaga usunąć z organizmu nadmiar "złego" cholesterolu. Dwie łyżki siemienia należy lekko podprażyć (pod przykryciem) na suchej rozgrzanej patelni, zlepić nasionka odrobiną miodu i zjadać niczym sezamki.
bogate w cenne aminokwasy, śluz lniany, nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3
siemię lniane jest bogate w fitoestrogeny (związki podobne do kobiecego hormonu, estrogenu), zastosowanie go w codziennej diecie łagodzi objawy menopauzy
zdrowe dla osób z torbielami, z depresją i trądzikiem
Zawiera ono m.in. ok. 40% oleju tłustego, 25% białka, śluz i lecytynę. Zawiera też witaminy A i E, cynk, nienasycone kwasy tłuszczowe. Siemię lniane jest bardzo dobrym środkiem osłaniającym przy owrzodzeniach żołądka i jelit, jest stosowane też przy zaparciach, w stanach zapalnych dróg oddechowych i moczowych. Z siemienia lnianego wytłacza się olej lniany stosowany w farmaceutyce. W połączeniu z wodą wapienną jest on wykorzystywany jako główny składnik różnych maści, balsamów, przy oparzeniach i odmrożeniach (działa regenerująco i łagodząco). Znajduje ponadto zastosowanie w kosmetyce – przy problemach z cerą stosuje się maseczki z siemienia lnianego.
hihihi, chyba narazie starczy
pozdrawiam cieplutko
-
moja waga też jest taka głupia
-
Beatko skąd Tybierzesz takie cudne obrazki. Z wagi porechotałam sobie na głos.
Nie zdążyłam się dzisiaj naszprcować endorfinkami, ale jak Ty to mówisz - od jutra nie ma zmiłuj.
Muszę zmykać, bo Kaszaczek mi tu roznegliżowany pomyka....
-
kurczę, fajną masz wagę!! Ja bym z nią na drugą stronu kuli ziemskiej przeleciałą
A czemu i czy kocur kisi, to co mój były szef twierdził, że kisi - nie wiem. jak sie szefowie (wspólnicy) sprzeczali o jakieś papiery, które notorycznie rozsiewali, to padł parę razy tego typu tekst "oddaj mi te dokunety, zabrałeś i kisisz jak kocur *****'.
A ja się turlałam ze śmiechu Jednak przez te prawie 6 lat mojej pracy u nich dużo było fajbych momentó, pod koniec dopiero zaczęło się chrzanić i dlatego odeszłam. Teraz znów stosunki są ok, ale już nie wrócę, nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody...
Jeszcze jeden tekst który mi się przypomniał, to przy jakiejś okazji (chyba wiizyty w zusie) opowiadał, że "stałem tam jak smutny pędzel". Też mi się ogromnie podobało
Teraz żałuję że takich perełek nie zapisywałam
A jeszcze wracając do wagi - może zapisz sobie wymiary i sprawdzaj czy centymetrowo nie chudniesz?
Buziaki
Ula
PS. na stany zapalne dróg moczowych jest siemię dobre? A nie wiesz jak je trzeba spożywać akurat na te dolegliwości? Bo np. na wrzody moja mama robi sobie z nich gluta...
-
KaszAniu, rozumiem, rozumiem hihihi, no to skoro biega roznegliżowany to trzeba korzystać... mojego akurat nie ma w domu, więc ja korzystam z kompa...
trzymam za Ciebie kciuki, coby od jutra było już ostro z tymi ćwiczonkami...
dobranocka skarbie
Uleńko, hihihi, dobre to powiedzonko o smutnym pędzlu ... ten na obrazku dla równowagi jest raczej wesoły
co do tego działania siemienia przeciwzapalnego, to postaram się znaleźć jutro tę stronkę i napisać więcej, bo ja akurat nie miałam takich problemów, więc nie sprawdzałam na sobie, tylko wyczytałam w necie...
życzę dobrej nocki
-
pewnie, że lepiej się wystać jak wesoły pędzek
a siemionka to specjalnie nie szukaj, myślałam, że może wiesz, a tak to się nie kłopocz, ja sobie popatrzę
Buziaki
Kolorowych snów
Ula
-
Ooooo taka wagę to ja bym w te pędy chyba wyrzuciła paskudnie a-motywująca sprawa...
Hmmmmm tak zachwalasz siemie lniane... moze i ja sięna nie skuszę
ślę pozdrowionka niedzielne
-
Dzień dobry Beatko
Zgodnie z obietnicą jestem dzisiaj normalna
Buziaki
Ania
-
Witajcie dziewuszki
wyspałam się dziś, słonko mnie obudziło wciskając się pod żaluzje
pogoda w Wawce śliczna, ale ja chyba się nigdzie dziś nie wybiorę, nawet na krótki spacerek, bo jakaś podziębiona się czuję i wolę się wygrzać
dietkowo całkiem nieźle, trzymałam się wczoraj grzecznie planu
a i ćwiczonka i tańce też były, a jakże
Uleńko... jasne, że lepiej być wesołym pędzelkiem niż smutnym pędzlem
szukałam wczoraj jednak tych info o siemieniu ale nie znalazłam, pewnie trzeba pić poprostu te glutki tak jak na wrzody, ale nie mam pojęcia, więc nie będę się wymądrzała
pozdrawiam cieplutko
Katharinko... czy u Ciebie w U. jest tak samo pięknie i słonecznie jak u mnie na B. ... siemionko polecam, niektórzy prażą je sobie na patelni pod przykryciem ( koniecznie, bo skaczą po całej kuchni ) i dosypują do wszystkiego, mi też tak smakuje, ale nie zawsze mi się chce prażyć... powinno się też miksować w młynku do kawy, ale tego też prawie nigdy nie robię... sypię sobie takie całe i już... pozdrawiam gorąco
KaszAniu... hihihihi, normalna ... ale mi się to udało, co ... a ten słonik ćwiczący oznacza, że ćwiczyłaś wczoraj ... ja nie potrafię zrobić tylko tej ostatniej figury ... całuję Cię bardzo mocno
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemionkiem, wędliną drobiową i ogórkiem kiszonym
IIś: jabłko
o: kotlet mielony, surówka z kiszonej kapusty i cebulki
deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
p: jabłko
k: jabłko
dużo herbaty pu-erh
ruch:
wieczorne ćwiczonka i tańce
życzę Wam miłej i dietkowej niedzieli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki