Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko starsznie dawno Cię nie było. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze?

pozdrawiam cieplutko



[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

BIKUNIU BARDZO SIE MARTWIE ,ZE NIE MA CIEBIE TAK DLUGO -CO SIE DZIEJE

Beaciu, nadal klopoty z netem???
Buuu..smutno tu bez ciebie...

Jestem po długiej ( jak na mnie ) nieobecności... wzruszyłam się ogromnie czytając te wszystkie Wasze wpisiki... dziękuję za Waszą pamięć o mnie i za odkurzanie mojego wątka
na moją nieobecność wpłynęło kilka spraw, ale główna przyczyna to kłopoty z netem i kompem... teraz prawdopodobnie przez kilka dni nie będę miała komunikatorów, całe szczęście że mogę już bywać z Wami na Dietce
przez te kilka dni nie dietowałam wcale, prawie wogóle nie ćwiczyłam, ogólnie bryndza dietkowa...
ale wracam powoli na prostą, mam nadzieję że przy Waszej pomocy jakoś mi się uda...

jestem dziś od rana wpieniona, bo zginął nam jedyny klucz od domofonu , diabeł ogonem przykrył ... cały ranek szukaliśmy, potem ja przetrząsnełam wszystko i nie ma... jestem poprostu wściekła


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemieniem i paprykarzem szczecińskim
IIś: jabłko
o: kotlet mielony, sałatka z buraków gotowanych, czosnku i jogurtu naturalnego
p: jabłko
k: otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
dużo herbaty pu-erh


Jeszcze raz dziękuję za pamięć, za wszystkie wpisiki, smski i telefony od dziewuszek
KaszAniu, Martuś, Ula, Danik, Psotulciu, Anikas, Żabciu, Madziulek, Magdalenkasz, Lunko, Agemko, SylwuśRewolucjo, Motylisku, Dorfuś, Lorilaj, Agnimi, Izarko, Katsonku, Haro, Zabiegana i wszystkie dziewuszki których nie wymieniłam, dziękuję Wam kochane moje

czesc Beatko


jejku jak super ze jestes

mam nadzieje ze znalazł sie kluczyk



to co razem zabieramy sie do pracy zabko
a wiesz ze uda nam się


buzka

Madziulek, witaj skarbie
szkoda, że nie mam zainstalowanych komunikatorów, pogadałybyśmy sobie...
ale cieszę się, że chociaż tak mogę się z Tobą spotkać, tu na forum
całuję Cię mocno i życzę Wam obu zdrówka

ps
kluczyk się nie odnalazł, szlag by to trafił

Beatko Kochana!!!!!! Nareszcie jesteśśś!!!
Bardzooooo mi Ciebie brakowało !!!! Naprawdę !!!
ALeż mi sie buźka śmieje, ze już Cie widzę (czytam) :P

A co do kluczyka to nie warto się denerwowac takimi głupstwami Na pewno sie znajdzie w najmniej oczekiwanym momencie...

Przytulam mocniuteńko Beatko!!!!!

Beatus proponuje relaks wypic kawusie i napewno znajdzie sie kluczyk


no u nas faktycznie te zdrówko nie za bardzo nam idzie
niby dzisiaj lepiej bo nie kaszlemy
chociaz Paulinka ma zapchany nosek
ale jakos tak dziwinie mi
znowu krew mi z nosa leci
hmmm czy ja tego nie przerabiałam
ale tak czy siak siedze w domku ładuje akumulatorki



Beatus zobaczysz wszystko wróci do normy ja wczoraj miałam jakis szalony dzien

no tak znowu siostrzyczki

Żabciu... cieszę się ogromnie, że do nas wróciłaś, naprawdę się cieszę... i trzymam już za Ciebie znowu kciuki... ale musisz mi przyrzec jedno, a mianowicie, że nie zrobisz już tak więcej, czyli nie zostawisz nas bez słowa na tak długo... już Ty wiesz o co chodzi... pozdrawiam cieplutko

Madziulek... skoro siostrzyczka radzi, to sobie właśnie zrobiłam kawusię... a co do zdrowia, to dbaj o siebie, proszę Cię!!!... daruj sobie teraz bieganie i ćwiczonka, oszczędzaj się, bo widocznie znowu masz obniżoną odporność... martwię się o Ciebie słonko... moja Siostrzyczka biologiczna też tak reaguje jak jest przeziębiona, zaraz jej krew leci z nosa, tak ma od dzieciństwa... całuję Cię mocno i życzę zdrówka

BEATKO - PRZYSIĘGAM!!!!!!!
NIGDY WIĘCEJ TAK NIE ZROBIĘ!!!!!!!!


:P :P :P :P :P :P :P :P