-
Heeej, czy ktoś się ze mną odchudza?
Prooooszę się przyłączać
Mi idzie tak spokojnie, mam wrażenie, że codziennie troszeczkę przekraczam tysiąc i kręce się wokół 1200 Kcal.
Dzisiaj do tej pory zjadłam:
2 kromki chrupkiego pieczywa Wasa
1 jajko na twardo
200 gram fasolki szparagowej
1 batona musli
200 gram pieczonej w folii piersi z przyprawami
2 plastry polędwicy sopockiej
Zastanawiam się nad popcornem wieczorem...ale to chyba zbyt duże szaleństwo. JAk myślicie?
-
kukurydza jest kaloryczna niestety
ze mną się lepiej nie odchudzać, bo jestem paskudny żarłok i wieprz i niedługo tak właśnie będę wyglądać.
3 piwa, frytki, jakieś chipsy, orzeszki i inne takie..... na konieć 3 kawały pizzy o 1 w nocy
chyba się do odchudzania nie nadaję
-
Popcornu zjadłam tylko 50 gram....więc coś około 250 Kcal....i w sumie zmieściłam się tamtego dnia w 1200.
Niestety waga mi stanęła....buuu....to mi całkowicie odbiera motywację
W tej chwili waże około 59.5 kg.
Dziś zjadłam do tej pory:
1 jogurt benefit
1 banana
2 plastry żółtego sera
1.5 ziemniaka i 1 gołąbka
Czy ja się objadam, Waszko spojrzyj obiektywnie i powiedz mi, czy ja za dużo jem?
Bo ostatnio mam takie wrażenie
-
Myślę, że nie za dużo, tylko trochę nie tak - ser zółty (niestety jest zakazany) itd. nie tylko ważne jest ile ale i co...
Może spróbuj zejść do 1000
-
No to dałam do wiwatu....jak zwykle zresztą
Jestem beznadziejna.....Inne kobiety dzielnie są na diecie przez rok, a ja nie mogę 2 miesięcy wytrzymać...ważę już 61 kg (tyle ażyłam dziś rano ale po dzisiejszej "uczcie" z wielką pizzą pepperoni i tabliczką czekolady będzie pewnie z 62 jutro ). NIENAWIDZĘ TEGO.....
Już nawet nie myślę o drugiej diecie....chyba ograniczenie żarcia do 1000 Kcal to nie dla mnie....po takiej diecie rzucam się w pewnym momencie na jedzenie bez opamiętania i szybko odrabiam. Nie mam kasy, żeby 5 razy w tygodniu latać na basen....muszę się chyba zmobilizować do ćwiczeń codziennie w domu i do jakiejś dietki zastępczje, typu owoce, warzywa i gotowane zamiast smażonego....bo inaczej chyba nie dam rady
-
RZECZYWIŚCIE SKORO TAK SIĘ DZIEJE TO 1000 JEST NIE DLA CIEBIE MOŻE SPRÓBUJ 1200 ALBO NAWET 1300 A POTEM NAWET MOŻESZ ZEJŚĆ DO 1000
WARZYWA I OWOCE TO DOBRY POMYSŁ ALE PAMIĘTAJ ŻEBY NIE BYŁY ONE TWOIM JEDYNYM JEDZONKIEM, GOTOWANE JEDZ MASZ RACJĘ
BĘDZIE DOBRZE ZOBACZYSZ
TRZYMAM KCIUKI
-
No kurcze....jak przeczytałam o Twoich wyczynach to się trochę zawzięłam
Dietka od jutra...ale nie będe się odchudzła w dosłownym tego słowa znaczeniu...żadnego liczenia Kcal, żadnych stresów ile jeszcze moge zjeśc, a ile nie....to mnie zbyt szybko gubi...
Będę się starała przegryzac chrupkie pieczywo i marchewkę, gotoweać zamiast smażyć i będe robiła codziennie 50 brzuszków. Ot co
Jutro rano się warzę i zaczynam mój plan wcielać w życie...
Do jutra....podam dokładne wymiary
-
BARDZO DOBRY PLAN
CIESZĘ SIĘ ŻE SIĘ ZAWZIĘŁAŚ PO TYM CO PRZECZYTAŁAŚ
OKAZUJE SIĘ ZE KAŻDY MOŻE BO SKORO JA SCHUDŁAM TO DLACZEGO TY NIE MOŻESZ.......... OCZYWIŚCIE ŻE MOŻESZ I NA PEWNO SCHUDNIESZ
TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE I TWÓJ PLAN BO JEST BARDZO DOBRY
POZDROWIENIA
I MELDUJ O WYNIKACH
-
Zważyłam się dzi rano i jest około 61kg.
Na razie dwie kanapki z polędwicš...zaraz zjem ziemniaki z gołabkami.
Mam też pistacje
Dobra dietka co....ale mylę, że nawet jedzšc takie rzeczy można co tam schudnšc...bez rzucania się póniej na jedzenie
-
POZDRAWIAM I GRATULUJĘ
ŻYCZE DALSZYCH SUKCESÓW
SORRY ŻE TAK OFICJALNIE I KRÓTKO ALE ZARAZ WYBYWAM DO SZKOŁY NA 7.10 MUSZE SIĘ DOTŁUC
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki