Wątek: Dziennik mój ostatni - czyli jak z Kulki zrobić laskę ;)

WITAK KOCHANA ULECZKO

TAMTEN SMOK BYŁ PRZEŚLICZNY JESZCZE NIE MOGĘ UWERZYĆ ZE TO DLA MNIE
WAŻNE ŻE NIE TYJESZ ALE WIERZĘ ŻE ODZYSKASZ MOTYWACJĘ I BĘDZIESZ KONTYNUOWAŁA DIETĘ, ALE WSZYSTKO W SWOIM CZASIE.........
NIE BĘDĘ JUŻ PIASAĆ ŻE KRÓLICZKI SĄ PĘKNE, JUŻ ZOSTAŁO POWIEDZINE
MAM NADZIEJE ŻE CI SIĘ WSZYSTKO W ŻYCIU UPORZĄDKUJE
I DZIĘKUJE ZA ŻYCZENIA SPOKÓJ BY SIĘ PRZYDAŁ I TO BARDZO.......EHH
ALE NIE MA CO NARZEKAĆ
WAŻNE ŻE WOGÓLE DZISIAJ DO DOMU DOTARŁAM

Ula fajny masz tytuł topiku.
Aż dziw ,że tak żywa osoba ma nadwagę. Myślę ,że powodem może być po prostu nieregularne jedzenie.Ludzie zabiegani często w ciągu dnia nie mają czasu na jedzenie za to wieczorkiem idą na całość. Jak to jest u Ciebie ? Opowiedz jak znajdziesz chwilkę.
Króliki są rzeczywiście śliczne.
Pozdrawiam.
giovani

WITAM CIĘ SERDECZNIE W NIEDZIELNY PORANEK
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA
W BEŁCHATOWIE SYPIE SOBIE ŚNIEŻEK DOBRZE ŻE NIE JEST TAK JAK WCZORAJ
TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE
POZDROWIENIA I BUZIAKI

Uleńko!!! Króliczki są super!!!!!
Dietą się nie martw!!!!
Nie długo kilogramy same uciekną!!!!

Pozdrawiam z białego i mroźnego Gdańska!!!

Hej K(Uleczko) i ALL!!!Wpadłam,żeby się tylko pochwalić nową wagą- 76.1 !!!Może to zmobilizuje tych większych leniuszków ode mnie! Buziaczki!

K(uluś) witaj ... a ja i tak w Ciebie wierzę, poradzisz sobie i zobaczysz, że płaszcz będzie jeszcze z Ciebie spadał ... buziaczki sobotnie przesyłam :*:*:*

CO JA TAM PISAŁAM WCZESNIEJ O JAKIMS NIEDZIELNYM PORANKU ??
DZISIAJ JEST NIEDZIELNY PORANEK I TO DZISIAJ CIĘ POWINNAM WITAĆ TYMI SŁOWAMI WIDOCZNIE ZASPANA BYŁAM
SORRY
POZDRO BUZIAKI TRZYMAJ SIĘ

Pozdrawiam niedzielnie

Pozdrawiam !!!

Witajcie, dzięuję Wam wszystkim za odwiedzinki

Justynko - no to jeszcze jeden smoczek dla Ciebie



I dziękuję za pozdrowionka :*

GIOVANI no właśnie - zgadłeś doskonale, ja nie mam problemu z utrzymaniem diety - dopóki nie nadejdzie wieczór... Ale zaczynam już z tym walczyć. pisałeś na swoim poście, że już raz schudłeś, to tak jak ja - pozbyłam się ponad 20 kg, ale wróciły, głównie po rzuceniu palenia.
Teraz się ich pozbędę już definitywnie I Tobie życzę tego samego

KASIU jak ja bym chciała, żeby kilogramy same uciekły... ale nie chcą paskudy Chyba będę musiała im trochę pomóc

XAROLINKO Gratuluję ciągłych ubytków w wadze! Trzymam kciuki, żeby tak dalej

BIKUŚ skoro we mnie wierzysz, to nie mogę Cię zawieść, straszna odpowiedzialność na mnie spadła, po prostu muszę się wziąć w garść

ANAMAT dziękuję za pozdrowionka i mojego ulubieńca tygryska