dzięki za ciepłe słowa :]
kilogram kilogramem a tu czeka mnie dziś impreza u siostry z okazji 2ich urodzin jej synka i pewnie jak to było rok temu będzie w ciul żarcia :// najpewniej nie uda mi sie wykrecic od jakiegos cieplego dańka i kawałka tortu. te dwie rzeczy same w sobie nie będą może takie najgorsze, najbardziej boję się, że jak już je zjem to będę miała ochotę na jeszcze, wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i nie powstrzymam się od spróbowania każdego rodzaju placka, sałatki, ciasteczka. uhhhhh :|
do tego nie mam za dużej ochoty jeść nawet tego torta. ochota na słodkie spadła mi do minimum.
ale rodzinka nie popuści.
trzymajcie za mnie kciuki!! będą potrzebne :)
Zakładki