Cześć Serduszka!!!
Weekendzik zleciał mi strrrasznie szybciutko. W sobote bieganina, a na wieczór ściągłam do Krakowa na imprezkę
. Było baardzo fajnie
, tylko ja nie miałam cały dzień czasu na jedzenie i dlatego troszkę mnie "chwciło" po bardzo małej ilości %. Męczyłam się na drugi dzień z żołądkeim
, ale to się wytnie
.
Niedziela była piękna, więc do wieczora spacerowaliśmy po Krakowie, a to nad wisłę, a to po plantach, było naprawdę fantastycznie!!! Uwielbiam Kraków
.
Dietkowo weekend do bani... mimo , że nie nagrzeszyłam zbyt wiele , tzn. limit kaloryczny chyba okej, ale zupełnie bylo niezdrowo!
Sobota - zjadłam tylko jogurt, jakiegoś owocka i łyżkę sałatki, no i alkohol, ale może z 2 noo 3 lampeczki, a w niedzielę mój misiek wmusił we mnie dwa kawałki pizzy, ale wierzcie mi zupełnie na nią nie miałam ochoty... no ale te dwa kawalki to w sumie bylo jedyne moje pożywienie w niedziele...
Od dzisiaj planuję oczyszczanie, dostałam taką fajną dietkę od koleżanki... dzisiaj był dzien tylko na sokach warzywnych, a jutro zapowiada się tak:
I i II snadanie do wyboru: szkl. soku warzywnego - mały grejfrut
Obiad: półmisek warzyw w sumie ok. 0,5 kg
Kolacja : zupa warzywna
Moje niedoscignione marzenie to wygladać tak
no ale to tylko marzenie i nigdy tak nie bedę wygladać... chciałabym chociaz podobnie
ANECZKO mięśniami to się nie pocieszam, bo ćwicząc w domku na rowerku to raczej mi ich aż tyle nie przybyło
, ale mam nadzieję, ze to ciezkie dni płatają mi takie figle
. Ściskam mocno Aneczko
!!!
MALUSZKU w sobote to raczej szans na spacer nie było, bo bylismy w Kraku poznym wieczorem. Ale za to w niedziele dłuuuugo spacerowaliśmy. Miszkasz w pięknym mieście
! Buziaki i miłego tygodnia Ci życzę
BEATUŚ ściskam moooocno. Smyraski od Tekilki
STELLUŃ ummmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
uuuuuuuuuuummmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmuuuuuuuuuuuuummmmmm
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmmmmmmmmuuuuuuuuu tak mocno ściskam mocno!!!!!![]()
Zakładki