Cześć dzewczynki, jestem właśnie u kupeli i korzystam z okazji żeby cosik do Was napisać
Pozwólcie, że wytłumaczę moją nieobecność... W pracy kontrolują nam net, pozatym jak zwykle siedze godzinami i nawet nie mam kiedy wstąpić na dietkę...
Z dietką jestem raczej na bakier, ale wagę jakoś utrzymuję. Obecnie ważę 62 kg...
Dzisiaj obiecałam Ani, że już zabieram się porządnie za dietkę.. no niestety nie wyszło..
Zjadłam:
serek wiejski light 150 g
pol ogorka zielonego
jabłko mae, maly banan
frytki jakies 200g moze troche wiecej
![]()
ciestka wafle szt. 3
no to by było dzisiaj na tyle, bo nie zamierzam niczego wiecej wszamać, postaram się też poćwiczyć, choiaż szczerze mówiąc ostatnio cos mam lenia jezeli chodzi o cwiczenia, co do mnie troche niepodobne, ale to chyba wychodzi zmęczenie po proacy...
No dobrze już ne smece...
Kochana pamiętam o Was wszystkich, z Ania to jeszcze zamienie pare slowek na gg , ale zupelnie nie wiem co u was slychac... przepraszam za zaniedbanie, ale brak netu w dmu ogranicza mi kntakt z Wami
... ale naprawde mysle o Was cieplutko, myśle o Beatce co z jej kamykami, o Uli jak jej idzie wioe=senne odchudzanie... kuleczko zagldnelam na chwlke do twojego pamietniczka i widze ze dzielnie sobie radzisz, bardso sie ciesze i gratuluje ci, tak szczerz mowia to myslalam kiedys, ze moze umowimy sie na jakąś kawusię wkoncu tak blisko mieszkamy...
Myslę o Marteczce jak tam sie skrab czuje... o raci, ktora zawsze tak fajnie umiala wszystko napisac, o celebriance ktorej podobno nie ma ostatnio tez przez ograniczenia netowe... ojjj jestem z Wami mam was w serduszku i czesto myślę o wWas... o tobie aneczko tez
... no co tu bede gledzic , po prostu brakuje mi was dziewuszki...
musze juz zmyac, bo tak glupio siedziec u kogos i zajmowac sie netem... buziaczki skarbeczki! papa
Zakładki