W Zdrojach. Hihihi. Ale niewiele sie pomylilas!!! Do puszczy bukowej czesto chodzilam na spacerki i teraz mi tego brakuje!!!Zamieszczone przez Anikas9
W Zdrojach. Hihihi. Ale niewiele sie pomylilas!!! Do puszczy bukowej czesto chodzilam na spacerki i teraz mi tego brakuje!!!Zamieszczone przez Anikas9
Kasiu w kazdym bądż razie na prawobrzeżu hehe..
ale mi się Zdroje źle kojarzą.. bo byłam tam odwiedzać Mamę w szpitalu...
Kasiu a jak to sie stało, ze Ty mieszkasz w Danii? odważna jesteś.. a tęsknisz za Polską? hehe, ale jestem dziś wścibska.. buziaczki
Hejeczka !
Aniu super kurteczka !!! I jak na jesienną to wcale nie jest za krótka!!! Super w niej wyglądasz kochana!
Skarbie kto Wam malował ten portret?? To ze zdjęcia ślubnego pawda ? Jest fantastyczny!!! Jejku nie mogę się na niego napratrzeć! Naprawdę cudna pamiątka...Jeżeli mogę coś doradzić.. Ja bym go jednak troszkę podkreśliła, bo ciutkę zlewa się ze ścianą. Kupiłabym antyrame dłuższą i szerszą o 10 cm, położyłabym papier w kolorze brązu o ton, albo nawet dwa jeśniejszy od mebli (jako tło) i dopiero na tym papierze wypośrodkowałabym Wasz portret... moim zdaniem to podkreśliło by jego walory... Ale to tak na marginesie... moje małe zboczenie ... jest naprawde cudny!!!
Aneczko widzę, że znalazłaś te galaretki bez cukru ? I jak one smakują? Bo szczerze mówiąc jeszcze nie próbowałam...
Co do otyłości u dzieci to uważam, że 90% dzieciaków cierpi przez swoich rodziców. Oni chcą dobrze, bo tak jak było w mojej rodzince , okrągły , pulchny dzieciaczek to zdrowy dzieciaczek i miedzy innymi z tąd moje kłopoty z wagą... U mojego brata w 6 klasie szkoly podstawowej był chłopiec który ważyył ok. 90-parę kg!!! Tragedia...
Aneczko dobrej nocki...
Niech przyśnią Ci się Aniołki
Witaj Anusia!
Od razu dziekuję za zdjatka. Kurteczka bardzo mi sie podoba i wcale nie uważam zeby była za krótka. Bardzo fajnie w niej wyglądasz i musze powiedzieć że to był bardzo dobry zakup. Naprawdę do twarzy Ci w niej słonko
Dzisiejszy dzień chyba nie najgorszy pod względem dietki, przynajmniej nie było słodkiego tak jak u mnie
Anusia opowieść o rodzince puszystych spotkanych w sklepie djae wiele do myslenia. Niestety wiele jest takich rodziców którzy nieświadomie krzywdzą swoje pociechy nadmiernym dokarmianiem. Ale to chyba nie wynika ze złej woli. Ja pamietam że jak byłam mała i juz byłam dość pulchnym dzieckiem to moja mama wręcz starała sie żebym schudła. Oczywiście nie odmiawiała mi nieczego ale starała sie gotowac mi dietetyczne rzeczy i nie kusic nie potrzebnie jakimiś słodyczami.
Biedne są takie otyłe dzieci bo pózniej cierpią w szkole gdy inne dzieci się z nich śmieją.
No ale cóż. My napewno nie dopuścimy do tego żeby nasze dzieci miały taki problem My chyba najlepiej wiemy co znaczy trud odchudzania
Anusiu ściskam mocno i zyczę miłej nocki.
Dziś śpimy godzinę dłużej Ale za to już o 16 będzie ciemno -(
Cześć
Dzięki za zdjęcie . Wyglądasz całkiem , całkiem . Portret fajny .
Moja waga nie jest mi znana . Przez ostatnie dwa poniedziałki nie składało się rano iść do apteki gdzie się ważę a po południu nie chciałam .
Widziałam nowe nieznane mi ciasto coś jakby tort i pani w cukierni opowiedziała mi o nim że jest z bitą śmietaną z masłem orzechowym . W życiu nie jadłam jeszcze masła orzechowego . Jak myślisz czy powinnam wypróbować je jutro żeby temat zakończyć ?
Jeszcze dopowiem , że bardzo przyzwoicie jesz , bo nawet przy 1700 kcal też przecież będziesz chudła . Co się potwierdza . I bardzo ładnie ćwiczysz .
Gratuluję Ci Wiórku .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A w tej cukierni wypróbowałam ostatnio inny nowy torcik ( kawowy ) i nie było go jeszcze wiosną gdy wypróbowywałam całą ofertę cukierni łódzkich . I pozostał jeszcze jeden rodzaj - czekoladowy .
Czy myślisz że moderatorzy wyrzucą mnie za chwilę z forum ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Martuś - dzięki za rady dotyczące portretu. Dostalismy go od dziewczyny, która robiła nam fotki w Kościele. W sumie namalowała to ze zdjęcia, mamy takie zdjęcie też czarnobiałe zrobione taką inną metodą (ziarnistą czy jakoś tak..).
pomyślę nad zmianami antyramki i tego tła.. dzieki!
Galaretki bez cukru znalazłam w Intermarche, ale też w Sz-nie w Geant czy Carefourze. Smakują inaczej, ale smakują mi.. no nie są słodkie.. dlatego wrzucam kilka rodzynek do nich, zeby troszkę je osłodzić.
A otyłość u dzieci to moim zdaniem to duży problem... 90 kg w podstawówce to bardzo dużo... te dzieci o których pisałam to były naprawdę strasnie otyłe, bardzo mi ich szkoda... buziaczki i dobrej nocy!
Aneczko-Najmaluszku - kawałeczek murzynka to się nie liczy.. Słonko super Ci idzie!
Pisałam już u Ciebie - ze na pewno zadbamy o nasze dzieciaki kiedyś tam.. bo znamy ten ból dobrze.. oj nie raz słyszałam wyzwiska pt. "gruba krowa" bo się ładnie rymowało do nazwiska.. a dzieci potrafią być okrutne niestety... nadwaga, okulary, piegi czy duże zęby potrafią być starsznie wytykane i wyśmiewane.. to boli wtedy strasznie..
Anuś dobrej nocki Słoneczko - rzeczywiście dłuższa ta noc, ale jak szybko teraz będzie ciemno.. buuu... buziaczki
Dagmarko - dzieki za całkiem całkiem a portret tez mi się podoba..
nie wiem co masz zrobić z ciachem... jeśli ma za Toba chodzic i baaaaardzo kusić, to zjedz kawałek (ale 1 malutki!), a jeśli się oprzesz będziesz miała powód do dumy, ze jestes silna i dzielna
jak się zwazysz koniecznie daj cynk - czy rybka popłynęła do przodu!!
a ja.. no własnie nie ćwiczę.. ale spróbuję od poniedziałku się wziąść za mojego lenia, który mnie znów ogarnął..
gorąco Cię pozdrawiam, bardzo bardzo! buziaczki
ps. a moderatorzy Cie nie wyrzucą za to kusicielstwo.. ale ja chyba zaraz pobiegnę szukać po szafkach czekolady... zartuję.. ale kusisz kusisz Słonko!
dobrej nocki
Już wiem jutro zastosuję wariant A - podzielę się z dziećmi z podwórka . Bo ten torcik pani zastrzegła że może być sprzedany tylko w całym kawałku .
Jak ktoś mi opowiedział jaka dobra jest cukierenka w Leclerku to pojechałam przy okazji wypróbować bo mam daleko więc nigdy nie byłam . Kupiłam dwie siaty a później zastanawiałam się co z tym zrobić , uznałam , że to za dużo dla dzieci na podwórku i obdzwaniałam domy pomocy społecznej . W końcu z któregoś przyjechali i zabrali . To wariant B .
Rybka na pewno popłynęła na lewo.
Dagmarko - w takch chwilach ciesze się, ze mieszkam w małej mieście gdzie są 3 cukiernie i jedna kawiarenka.. ciast do próbowania dużo mniej niż w Łodzi...
pomysł ze zjedzeniem kawałka i oddaniem reszty dzieciom super wiem ze juz nie raz tak robiłaś - one muszą Cię uwielbiać
Słonko trzymam kciuki za akcję z czekoladowym torcikiem...
no i za rybkę bardzo, by jednak nie odpływała pod prąd do tyłu, lecz tylko do przodu!! buziaczki i dobranoc
Aneczko! Jak na weekend to naprawde super dzionek zaliczylas! Naprawde! Bez slodyczy! Ja dzis nie wytrzymalam napiecia i z pelna swiadomoscia kupilam w sklepie czekolade, normalnie mialam taka chcice, jak narkoman calkiem...otworzylam ja zaraz za drzwiami sklepu i zjadlam 3 kostki delektujac sie az do bolu
Brokula na zupke Zosi, tak jak ty, kupilam, ale nie chcialo mi sie dzis nic gotowac, wiec lezy i czeka az mi sie zechce
Anusiu, buziaczki ci sle..jutro pewnie obiadek u rodzicow..mam nadzieje, ze nie bedzie zadnych napoleonkow
Zakładki