Oj zawstydzacie mnie , jaki ze mnie wzór? Staram się jak mogę, żeby nie ulec jakiejś pokusie, nie jest to proste i łatwe, ale dzięki Wam udaje mi się, no i ta codzienna "spowiedź "bardzo mobilizuje, a ćwiczenia daja widoczne efekty i to bardzo motywuje. Zauważyłam, że na przedramionach zarysowują się mięśnie, a oponki na brzuchu znacznie luźniejsze, no i mniejsze .
Jedno, co mnie niepokoi to wysuszajaca się skóra, chociaz wiem , że to normalna sytuacja i żeby ją nawilżyć stosować muszę niezykłe ilości balsamów, mazideł. Wchłania wszystko.
Zjadłam:
pumpernikiel z wędzonym łososiem, ogórek kiszony, kawa z mlekiem – 143
mandarynka, chleb z pasztetem, pomidor – 176
mięso mielone smażone, warzywa na patelnie – 370
chleb pełnoziarnisty z łososiem, chleb z serem fromage – 274
razem:963 kcal
Dzisiejsze ćwiczenia:
Tybetańskie
Brzuszki
Bioderka
Spaceru nie było
Zakładki