Wątek: Byle do przodu:) A ja będę walczyć!!!!

Będzie dobrze od jutra
dziś znowy jestem cały dzień w rozjazdach szkoleniach itd - nie mam czasu nawet dobrać jedzenia, jem w biegu co podleci.
Aby do jutra dziś ostatni dzien tego kołowrotka

Ocho, Waszko, widzę że swojego mena również motywujesz wagowym wskaźkiem
Już mi o wiele lepiej, chociaż wczoraj położyłam się spać dopiero koło 3 nad ranem (czyli już dziś właściwie) bo mnie bolało Za to dzisiaj rano zjadłam sobie jabłuszko i jogurcik i poszłam się kapać. Gdy szłam do łazienki, miałam silne postanowienie zjedzenia pysznego, kalorycznego tosta. W wannie nagle mi się przypomniało, że jestem na diecie i teraz szafkę z chlebkiem staram się omijać szerokim łukiem Wiem, jest dopiero 10:58, ale... Czuję, że dzisiaj podołam Mam tylko nadzieję, że wieczorem nie będzie tu kolejnego wpisu typu : "muszę wreszcie wziąć tyłek w troki" tylko "dzisiaj dzień był pozytywny i pod względem dietkowania i ćwiczenia" Będzie dobrze Pozdrawiam

Już mi trochę lepiej Ja też raczej nie chodzę po lekarzach, teraz przynajmniej Bo tylko faszerowali mnie antybiotykami i rozwalili odporność A jak się leczę "ludowymi" metodami, to jest OK Do lekarza warto iść jak coś się dzieje
Mam nadzieję, że ja też będę mogła dzisiaj tak napisać Że wszyscy tak napiszemy!!!

A fajny dzionek - zjadłam kapustkę i git

Jak kogoś bolą zęby to nie chcę krakać, ale może to być oznaka szkorbutu! Z nadmiaru diety Za mało witaminy C i A Proponuję w pierwszej kolejności dokładać do wieczornych posiłków dużo kiszonej kapusty Pomoże i na zeby, i na figurę W drugim etapie proponuję zredukować dietę na rzecz zdrowego odżywiania Widzę po sobie, że to ostanie skutkuje- mój mózg zmęczył się już słowem dieta i nie reaguje Przy zdrowym odżywianiu wskazówka drgnęła natomiast o 8 kg w ciągu 3 tygodni. Hmm... jakoś mi samej w to trudno uwierzyć. Może to opatentuję

Wiesz Paula, coś w tym jest.. Mi też jakoś lepiej się ćwiczy, jak mówię sobie, że robie to dla kondycji i że rzeźbię sobie ciałko... Jakoś lepiej mi sie to robi, niż gdy pochodzę do wysiłku fizycznego tylko pod kątem spalania kalorii...

Dopadły mnie comiesięczne bóle brzuszka. Siedzę sobie z podusią na brzusiu i staram się jakoś wytrzymać. wpadłam w jakieś dziwne odrętiwenie, coż to jest???

Kittyk, kuruj się, kuruj, musisz być zdrowa ja tez sie zapisałam na w-f na uczelni, bede miała co tydzień półtoragodzinny wycisk aż do czerwca Jakoś niespecjalnie mnie to martwi...

Waszko, jak tam jedzenie kapuchy? Są efekty???

Kończę, wracam do mojej podusi, ciepłej herbatki i książki Coelho... Już wkrótce będziemy szczuplutkie Pozdrawiam

Witaj Vienne!!!
Mam dobry humor Poćwiczyłam i git Jak to napisała Waszka
Kurcze, fakt Będę mieć 1,5 godziny wyciskania potu co tydzień To bardzo dobrze! Przyda mi się!
Trzymaj się!!!

Vienne, masz taki apetyczny nicki- mi się kojarzy albo z kawą po wiedeńsku, albo z senikiem po wiedeńsku.. albo lodami vienetta... )) Jeżeli chodzi o kiepskie samopoczucie to po pierwsze okres, po drugie przesilenie zimowe i po trzecie dieta. Na dwa pierwsze nie ma rady na to trzecie zapodaj sobie coś magnezowo-żelazowego Czyli trochę gorzkiej czekolady, min. 60% Trochę nie oznacza: tabliczkę Może kostkę albo dwie Ja sobie przedłużam przyjemność nie połykając tego w sekundę No wiesz, jak z seksem Szybki nie znaczy dobry

u mnie super humorek moge podesłac pozytywnej energii

nawet nieżle idzie, ale zważę się dopiero w sobotę, po zakończeniu dietki. Na okres rzeczywiście rady nie ma, przeczekać...
A na przesilenie zimowe polecam zabiegi dla urody - mnie najlepiej pomaga solarium
na dietę polecam coś słodkiego:
banan, gruszka, kiwi, mandarynka: pokoić, posłodzić łyżeczką słodziku w proszku i dodać krople zapachu do ciasta (rum, wanilia) wymieszać.... pycha po solarium i takiej kolacji żyć się chce

Vienne!
ja polecam termofor.
a ktora jego ksiazke czytasz?
buziaczki