Dziękuję za te wszystkie rady Czekolady nie mam, owoców też, do sklepu daleko... Kurcze, nic nie ma w tej lodówce, same smalce itp, przeciez niebede jesc chleba ze smalcem!!!
Dzis juz jest lepiej, nie boli tak to sobie więcej poćwiczę, pójdę wcześniej spać...
Julcyk:Czytam "Demona i pannę Prym" wcześniej przeczytałam "Nad brzegiem rzeki Piedry..." i "11minut". Właściwie wcześniej tego autora nie czytałam, koleżanka mi go ostatnio wepchnęła i jestem jej za to szczerze wdzięczna
Kittyk:Będziemy sobie tak co tydzień wyciskać, przynajmniej będziemy miały narzucone i nie będzie wykrętów
Paula: no właśnie ten mój nick też mi się z sernikiem kojarzy, i z walcem, ale to dobrze, przynbajmniej tak jakoś pozytywnie A z tą czekoladą to muszę spróbować... Tak do dwa, trzy dni po dwie kostki, niby nic, a przynajmniej w mózgu nie zpali się lampka "brak słodyczy". no i już wcześniej zauwazyłam, że takie dobre rzeczy powinno się jeść powoli i jest z tego wiecej przyjemności...
Waszko, przy najbliższej okazji kupię owocki i spróbuję. A na solarkę się umówiłyśmy z koleżanką, będziemy sobie razem chodzić i będziemy piękne i nie takie blade jak teraz
Poza tym jak już wreszcie mi ten okres przejdzie to sie zastanawialam nad basenem, czy by tak nie pojezdzic.. problem polega na tym, ze musze sporo dojezdzac do basenu, na silownie, wszedzie...
Zakładki