Strona 30 z 76 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 751

Wątek: KURDUPLE GÓRĄ W KRÓLESTWIE KURDUPLANDII! :D

  1. #291
    Guest

    Domyślnie

    heheh psycholożka jeszcze ze mnie żadna, ale w miare możliwości i zdobywania wiedzy na pewno będę służyć radą tym bardziej, że na 2 roku planuje wybrać fakultet o zaburzeniach zwiazanych z żywieniem, aleeee to jeszcze daleka przyszłość

    a co do basenu, to znajduje się on w moim starym ogólniaku i z tego co pamiętam Otylia była na jego otwarciu, bo też je kończyła

  2. #292
    grubaskaxxx jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiajcie Kochane Maluszki
    Po trudach dzisiejszego dnia, zasiadam aby zdać relację z mojego dietkowania: niestety nagrzeszyłam, ani wczoraj ani dziś nie ćwiczyłam nie mam siły po pracy przychodze taka wykończona o godzinie 19, że nic mi sie nie chce wiem tylko że mózg nie spali tych kalorii . W pracy nie podjadam nic, tylko o wyznaczonych porach to co mam ze sobą, w domu gorzej zwłaszcza przy pracy jak teraz hm
    Ale generalnie jest dobrze, jem mniej tylko jeszcze jakościowo to jedzonko mogło by być leprze tzn mniej kaloryczne bo jak mama zrobi obiadek to palce lizać wszystko cunie pachnie i jest zrowe, ale kaloryczne niestety może bede biegała jak sie ociepli, narazie biegam tylko na autobus....
    Jak sie miło czyta o waszych Misiakach ach ja musze sie przygotować do napisania historii mojego lubego i mojej, jeszcze nie dziś bo lece twarzą na klawiature i mogła bym jakies głupoty popisać
    trzymajcie sie moje drogie, drobne, dziewczęta w pracy, przy poszukiwaniu pracy i w szkole, a za studeniki trzymam kciuki bo chyba sesyjka juz jest?
    słodkich snów

    Maleństwa Górą!!!!

  3. #293
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Kicie tycie!!!
    Ja wczoraj zaliczyłam udany dzień. W końcu miałam czas na cwiczenia, pomimo, że w domu byłam o 19.30, ale mam taki zapał, ze nie zrezygnowałabym z cwiczeń za nic w świecie... no i na obiad też było za późno, więc tylko wtrząchłam jogurt i parę owoców. Dziś przez to mam doskonały humor, endorfinki działają... hihi..tylk oniestety mam strasznie dużo do roboty w pracy... dlatego dziś króciutko!
    Aniffko - ten trening na nooofffki był niezły - ale narazie wykonałam tylko najmniejszą liczbę powtórzeń, muszę też zmienic krzesło bo ćwiczyłam na obrotowym , przez co mało nie zwichnęłam sobie kręgosłupa... ale głupol ze mnie... dziś poćwiczę callanetics uzupełniony o niektóre ćwiczenia z treningu. Cieszę się Aniffko, że mnie zmotywowałaś, gdy ćwiczymy razem, jest o wiele łatwiej!
    Gwiazdeczko - witaj, cieszę sie, ze ci się tu spodobało... no i witam maniaczkę callaneticsu - ja tez uważam, ze jest bardzo skuteczny w modelowaniu, wykonuję go 3 razy w tygodniu, ale największy problem mam z brzusiem. Za nic nie chce byc płaściutki...
    Z moimi kilogramami, to muszę sprostować, że nie schudłam tyle od stycznia : zaczęlam się odchudzać w kwietniu i schudłam 14 kg do 50 w lipcu, potem w październiku przybyło mnie nieco - do 58 i od tamtej pory staram się dojść do 52, bo to moja optymalna waga.
    W życiu nie chciałąbym schuść ttyle w miesiąc - to nienormalne...
    Almette - też uważam, że powinni prezentowac ubrania dla "normalnych" kobiet, jakich najwiecej jest na ulicach... a wieszakowate modelki i pokazy mody to bardziej sztuka do oglądania , a nie stosowania.
    Tricomi - myślę, że ten fakultet o zaburzeniach żywienia to bardzo ciekawy temat, możesz na tym forum wiele podpatrzeć... zdarzają sie tu prawie wszystkie przypadki. Do niektórych sama mam skłonności. Z chęcią poczytałąbym więcej zwłaszcza o ortoreksji...
    Kasiu - wiem, jak przyjemnie jest , gdy mama gotuje. I jak kalorycznie , na szczęście mieszkam sama z mężem, więc mogę kontrolować do będzi ena obiad, bo głównie kuchnia to moja broszka... hihi... a w sobotę zrobię pierogi... hihi... ale jestem... hihi
    całuski
    zmykam popracować - dzs mam urwanie głowy!
    papa

  4. #294
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam WAS Dziewczynki :P :P :P :P :P
    Ja dziś zamiast wziąść się porządnie za robotę , to przeglądam formu. Z nałogu jadzeniowego się leczę a po skończeniu dietki , pewnie będę musiała zacząc się leczyć z internetu. Ale jak narazie jest to miłe i motywujace uzależnienie.
    A ja dziś chyba zrobię łazanki light wg mojego własnego przepisu. Lubię sobie tak eksperymentować. A pierogi są dla mnie bardzo niebezpieczne , bo nie umiem zjeść jednego albo dwóch. Ja też sama decyduję , co będzie ugotowane. Ale tak było zawsze. Nawet jak mieszkałam z rodzicami , to nie jadłam normalnego obiadu , tylko zawsze sama coś kombinowałam. Zresztą nie przepadam za tradycyjnymi obiadami : ziemniaki+ kotlet+ surówka , lub nie daj Boże jeszcze coś tłuściejszego . Zresztą ziemniaków nie jadam prawie wcale. Kończę , bo muszę zmykać do pracy.
    Buziaczki

  5. #295
    ScHuDNeSkUtEcZniE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja już wyzdrowiałam i dlatego sie z Wami witam

  6. #296
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witam

    dzisiejszy dzień minał zabieganie.... rano do pracy, w której dziś z powodu zimy i dużych braków podopiecznych było totalny luz
    Po pracy wybrałam się do solarium i na szybki rekonesans sklepów... spodoała mi sie pewna sukienka, ale nie miałam zamiaru jej kupować. Popołudniu wybrałam się z Ukochanym na zakupy (chciał sobie kupić sznórówki,których nie kupił bo brakło nam już czasu ) i zaciągnęłam Go żeby ją obejżeć i wyobraźcie sobie że jednak ją sobie kupiłam Mój Misio mnie namówł, stwierdził że łądnie wyglądam i bedzie bardzo praktyczna, na bal i na wesele Bordowy gorset z srebno jasnymi delikatnie wyszywanymi kwatuszkami i do tego bordowa długa spódnica i szal w tym samym kolorze Może pójdę w niej na sobotni bal. I tak sobie myślę, że sprawdza się moja teza "że kobiecie niewiele potrzeba do szczęscia" - jedna kiecka i jest szczęsliwa.


    POZDRAWIAM SERDECZNIE

  7. #297
    Guest

    Domyślnie

    ehhh dzisiaj to była porażka, nawet nie będę pisać ale się nie załamuje, musze dalej brnąć do celu

    pozdrawiam

  8. #298
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej słoneczka!!!
    Op - mmm... nie ma jak nowa sukienka, zwłaszcza, ze nie jest to ot taka sobie zwykła sukienka!!! Musisz w niej faktycznie ładnie wyglądać. Z tego co mi opisałaś to też mi się podoba. Moje kolory! Wczoraj natomiast kupiłam sobie farbę do włosów "Hebanowe drzewo" - nie chciałam czarnej, bo wtedy włosy wyglądają jak u lalki - sztucznie. A dziś umówiałam się już do mojej ulubionej fryzjerki - mam w Oleśnicy taką jedną - tanią a rewelacyjną. Kiedyś chodziłam do firmowych salonów we Wrocławiu i nie zawsze byłąm zadowolona, w dodatku za 5 razy drożej... drożej i gorzej... hihi... a ta moja Pani Magda bierze za ścięcie 18 zł!!!! Szok. hihi... ale się cieszę...
    Wczorajszy dzień był ładny dietkowo: kalorie w normie, callanetics zaliczony, jedyna wpadka to jabłko o 22 - coż, jesteśmy tylko ludźmi... hii..
    Dziś mam nadzieję, że nie będę musiałą znów zostawać po godzinach, bo chciałąbym w końcu zjeść normalny obiad. No i w końcu dziś aczyna się weekend. Zamierzam robić same przyjemne rzeczy - np: jalowiec na jatkach - czyli gin z koleżanką w kawiarni Jatki... to już tradycja, jeszcze ze studiów...yupiii...
    Anitkuś- coś mi GG nie działa... melduję więc, że w pracy 300% normy, w domku dietkowanie pełną parą, jedzonko tradycyjnie dietkowe... wszystko gra...." i tylko mi ciebie brak"... Buziaczki serdeczne, kochanie!!!
    Asiu - łazaneczki - palce lizać... kto wie, może zrobię w niedzielę... aj będzie grzesznie!! A jak robisz, żeby były light? Bez tłuszczyku i chudą wędlinką? Ja ziemniaków też prawie wcale nie jem, kasz i ryżów ostatnio tez nie... mam ostatnio fazę na sałatke selerową na obiad - mogłabym ją jeść codziennie. A dziś na obad mam rybę smażoną - pyszna i niskokaloryczna!
    Ewuś - cieszę się, ze jesteś już zdrowa!! Będzie więcej ruchu!!! Nasza ty nauczycielko od W-F-u... hihi...
    Tricomi - mówi się trudno - odchudza się dalej - to była moja ulubiona zasada przy odchudzaniu, gdybym się załamywała każda porażką, to leżałabym teraz na wyrku i wcinała batony!!! I miała 20 kg nadwagę. Trzeba diektowac dalej - nie poddawać się!
    Zyczę powodzenia, miłego dnia, wspaniałego weekendu, bo nie wiem, czy bede miałą dziś jeszcze czas zajrzeć na dietkę... eh... ciężkie jest życie wyrobnika... hihi...
    całuski!

  9. #299
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny.
    Korzystam z ostatnich chwil luzu ,bo zaraz wróci szef i trzeba się brać do roboty.
    Celebrianko moje łazanki to łazanki a"la Asia. Na oliwce podsmażyłam cebulkę ( wszędzie , gdzie się tylko da ładuję cebulę) i pieczarki. Potem w wielkim garze udusiłam to razem z kapustą kiszoną. Na końcu dodałam makaron i podsmażony też oczywiście na oliwie filet z kurczaka. Na końcu przyprawy - jakie kto woli. Chyba nie ma to dużo kalorii , ajest naprawdę sycące. Polecam
    Zmykam do pracy.
    Życzę wszystkim Kurdupelkom miłego weekendu
    Całuski
    :P :P :P

  10. #300
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cmok dziewczątka malunieńkie!

    U mnie wczorajszy dzień minął grzesznie, bo pod znakiem pizzy. Ale było to zaplanowane - a co, czasem każdemu należy się grzeszny, kaloryczny dzień Nie jest to dla mnie powód do załamania, bo nikt mnie do tego szczególnie nie namawiał. U mnie zjedzenie kawałka pizzy zaspokaja zapotrzebowanie na tłuszcze na jakieś 2 miesiące. A organizm czasem się czegoś sam domaga, nie można się z nim kłócić

    Dzisiaj w ramach pokuty - czy też wyrównania bilnasu kalorycznego i opustoszenia brzuszka - mam dzień jabłkowo-sokowo-marchowiowo-waflowo-ryżowy hihihi Czyli piję sok z marchewki, jem jabłuszka i przed chwila zjadłam kilka wafli popcornowych, żeby zabić ssanie w żołądku, które pojawia się zawsze u mnie około 12.00. A potem spokój do wieczora

    Agatuś
    , ckni mi się do Ciebie! Dziwnie tak, jak siedzę w pracy i nie mogę Cię trochę na GG pomęczyć Twoja priorytetowa karteczka nie doszła jeszcze niestety buu....

    Terning na nogi jest faktycznie niezły, jeszcze nigdy tak nie czułam mieśni poopki i udek. Miejmy nadzieję, że po tych kilku tygodniach ćwiczeń faktycznie będziemy wyglądać jak modelki o wzorście 155-160cm w kapeluszu i na obcasach

    Mam troszkę pracusi, więc zmykam dziewczątka!

    Buziaki!

Strona 30 z 76 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •