Wątek: KURDUPLE GÓRĄ W KRÓLESTWIE KURDUPLANDII! :D

Padł pomysł stworzenia
FORUMOWEJ KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ SB
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami, przepisami itp!
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57432
POZDRAWIAM!! :P :P

witajcie dziewczyny

Aniffko ale fajnie ze wpadlas pomimo ze jestes taka zajeta znalazlas troszke czasu zeby nas odwiedzic.dzieki
napewno nikt sie na ciebie nie obraza bo kazdy rozumie jak jest. w twoim jest teraz naprawde wazny okres i musisz sie na tym skupic a wpadanie na forum zajmuje sporo czasu.
ciesze sie ze sie przeprowadzacie na swoje .bedziecie napewno szczesliwi ze jestescie sam na sam i mozecie robic co sie chce

anikas9 z ta ksiazka forumowa swietny pomysl.musze pomyslec o jakims dobrym i malo kalorycznym przepisie

amariee swietnie ze waga poszla w dol ale u mnie to nie chce nawet wchodzic po swietach

a jak u reszty po swietach.dziewczyny wyspowiadac sie tu prosze

ach Aniffko bym zapomniala co u Agatki slychac?? wiem ze wy sie kontaktujecie wiec moze cos wiesz.jak by co to pozdrow ja od nas i powiedz jej ze tesknimy

po swietach przytylam ale od dzis reaktywacja diety:D
a co u Ciebie?

jupijajeeej
To robimy wedrowki ludow w kwietniu, Aniffka i Anikas :P Bo my tez w tym miesiacu pakujemy gratki i wywozimy sie 100km na poludniowy zachod...

W swieta jedzenie wyszlo mi lepiej niz na codzien Niedziele i poniedzialek sobie tylko oslodzilam konkretniej dwoma kawalkami ciasta i jajkiem bombonierka. A poza tym nie wciaskalam zadnych kartofli, salatek z majonezem, bulek itd... Wiec dosc glyxujaco mi to wyszlo.

Najmilsza niespodzianka bylo poniedzialkowe wazenie - kolejny kilogram pozegnany. I juz sie nie moge doczekac tego najwazniejszego wazenia w calym odchudzaniu, jak waga pokaze 69kg. To bedzie duzy przelom, bo juz prawie 2 lata nie umiem zejsc nizej.

Fajna sprawa z tymi przepisami, ktore propaguje Anika. Jak bedzie ich bardzo duzo, to nie bedzie latwo tego uporzadkowac. Moze dieta.pl jakos toto uporzadkuje i zrobi sie praktyczniej.

Sciskam serdecznie emigrancko, kurdupelkowo i grubaskowo

hej kochane

u mnie dzisiaj dosc cieplo 28 stopni.w pracy z malym Harrym bylam w biblotece i spedzilismy fajnie czas .nabralismy ksiazek a poniewaz poszlismy na piechotke bylo ciezko.ja chcialam zeby maly pomogl to mi powiedzial ze juz chodzenie jest dla niego ciezkie a co dopiero z ksiazkami .a on ma zawsze tyle energi jak do zabawy ale do pomocy stracil sily

weszlam na wage dzisiaj i nie bylo zle ale troche poszla waga w gore.myslalam ze wiecej wiec jestem zadowolona jak jest wreszcie sie zaczelam za siebie brac ostro tylko te slodycze przez swieta mi cos narobily i ciagle mi sie chce cos slodkiego na zab
ale nie poddaje sie.mam nadzieje ze u was wszystko ok

Shalala to fajnie ze w swieta sie nie przejadlas i teraz waga poszla w dol. GRATULACJE

POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE BUZIACZKI PA PA

katson no takie sa dzieci:P
dietujemy ladnie dalej. byle do przodu a w swieta to mozna sobie odpouscic tylko, zeby tego nie ciagnac...
wiec teraz warzywka i owocki!
trzymaj sie!

WITAJCIE


szybciutko pochwalę się że Święta jedzeniowo minęły superowo 9ale mi sie zrymowało ) jadłam w okolicach 1600 kcal (zgodnie z założeniem utrzymywania wagii) i spalałam więcej około 100-200 kcal... czyli jnapiszę że jestem z siebie bardszo zadowolona... aż chce sie zyć kiedy słonko zgląda przez okno... niedługo wyciągnę rower i wyciągnę mojego Mężczyznę na długie przejażdżki... nie ma zmiłuj

katson.... 28 stopni... fajno masz.... w PL też tyle bedzie ... tylko nie wiem kiedy

To ja, od razu przepraszam, za moją nieobecność ale przyczyny tkwią w niedoskonałosci technicznej mojej sieci, czyli po prostu odłączyli mnie przed swietami, ale juz wszystko naprawione .
Z dietką u mnie nie najlepiej niestety, pewnie dlatego, że nie zaglądałam tu i nie motywowalam sie dodatkowo Swieta upłynęły z serniczkami i makowcami niestety a i majoneziku do jajeczek sobie nie odmówiłam wstyd i ganba wiem wiem
Na moje usprawiedliwienie dodam,ze rozpoczęłam w ten weekend sezon rowerowy, wiec spędziłam ostatnie dwa dni bardzo aktywie, umyłam tez auko i wogóle siedziałam cały weekend na dworze wiec sie dodatkowo dotleniłam

Jednak strasznie mi smutno w te dni, smierć Ojca Świętego dała mi dużo do myslenia i wiele refleksji nad życiem i smiercią . Dzis kościół był totalnie pełny przyszli chyba naprawde wszyscy, piękne.Wiele osób płakało....Był największym autorytetem dla mnie.
Trzymajcie sie dziewczęta

czesc dziewczyny

mamy ostatnio smutne dni .na calym swiecie ludzie placza za Ojcem Swietym.jutro pogrzeb.mam nadzieje ze wroce z pracy na czas i zobacze transmisje z pogrzebu w tv.
jesli chodzi o dietke to juz duzo lepiej zaczelam jesc i jakos sie trzymam ale powinnam juz wiecej zrzucic ale niestety nie zawsze wychodzi jak sie chce.
widze ze wszystkie jestesmy dosc zajete i malo wpadamy do kurdupelkow ale takie jest zycie.mam nadzieje ze Aniffka wpadne ale wiem ze ona jest bardzo zajeta i jak znajdzie chwileczke czasu to nas odwiedzi.Agatka widac nie ma jeszcze dostepu do neta.
co myslicie o przepisach kulinarnych SB. ja znalazlam tam duzo fajnych przepisow napewno skorzystam z nich pomimo ze nie jestesm na sb diecie.
mnie ostatnio nawala kaputer i chyba mam jakis wirus.nie bede go juz chyba naprawiac bo chce kupic nowy kaputer.tylko jak zobaczylam ceny tego co chce to sie przestraszylam .myslalam ze ten wytrzyma jeszcze z 2 miesiace a tu coraz gorzej.
pozdrawiam wszystkie kurdupelki pa pa buzka

mam dość! czuje się taka bezsilna i nie mam pojęcia co robić niczego bardziej nie pragnę, niż dojść do wagi 55kg, ale jestem całkowicie zrezygnowana.
Jem racjonalnie co najmniej od nowego roku, a moja waga ani drgnie!! Nie zapisuje dziennej dawki kcal, ale jestem przekonana, że nie przekraczam 1000 kcal, a to dlatego, że u mnie w domu się chudo gotuje. A może się myle?
Ostatnio zauważyłam też, że źle reaguje na pożywienie po kilku kęsach mam już dość, a nawet zaczyna mnie mdlić. Poza tym biorę DIANE 35 (zalecenie dermatologa), przez co wzrósł mi poziom cholesterolu, co też mnie martwi i może jest przyczyną stałej wagi
Sama nie wiem co mam robić. Mam motywację, bo nie chce już więcej zakrywać tych wstrętnych oponek z każdej strony, ale nie wiem co robić!!!
może Wy mi powiecie, co robię nie tak?