od piatku - postanowione, zakupy zrobione. Jutro jem poza domem, nie ma co glyxować
od piatku - postanowione, zakupy zrobione. Jutro jem poza domem, nie ma co glyxować
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
cześć waszko, ajajaj, ale pozwoliłaś sobie na szaleństwo Jakby nie było jesteś dla mnie przykładem dbania o siebie więc nie popuszczaj Jak tam zły humor, już Ci minął??
Ojej, nieładnie
ale nie przejmuj się, skoro od piątku mobilizacja, to jak znam Ciebie, na pewno znowu będziesz nam tu przodować i wspierać. My też wysyłamy Ci trochę ciepełka i wsparcia, żebyś wiedziała, że wpadki się każdemu zdarzają, byle nie powtarzały sie za często (jak u mnie, choć mam nadzieję, ze to należy do przeszłości)
Pozdrawiam cieplutko
Moje kochane dziewczynki
Vienne, Shalala, Mamadu, Hadusia, Jucyś, Ziutuś, Paula63, boojka, klemensik77, Kittku, Gwiazdko, i wszystkie dziewczyny, kre były ze mną jak w doła popadłam
Od jutra MM jest moim Panem
zaczynamy żyć wg montiego.
Dis na kolacje mozarella z pomidorami
Plan na piatek:
sniadanie: ryba wędzona (sieja) pomidor, chleb pełnoziarnisty fittness style schulstad (nie słodzony, z dobrej mąki)
Obiad: udko kurczaka duszone z groszkiem, brokuł
Kolacja: twarożek z sera białego półtłustego, pomidor, ogórek świeży
do tego 3 godziny pracy w ogodku
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
No! Piękny plan I o to chodzi Żeby wrócić najszybciej jak się da I Vienne ma rację Jak sobie zaczniesz planować to będziesz znów naszą "przodowniczką dietki" Czekamy na to
Trzymam kciuki za Twojego MM!!! (Marlin Manson? :P )
No a prace w ogródku dają w kość wiem, bo zawsze mam po tym zakwasy Za to cieszę sie,że palić w piecu już tak dużo nie trzeba, bo jak czasem tatuś zapominał przynieśc węgiel to musiałam latać po pietrach z ciężkimi węglarkami
czytałam o Montim i jakoś nie mogę sie przekonać.. Ale za ciebie trzymam kciuki, nasz Ty Guru
Jezu! Jestem na urlopie i pracuję 2 dzień u mamy w ogrodzie, ale mam pryszcze.Spalam chyba mnóstwo kalorii ale jem za dwóch!!! Pozdrawiam!!!
Plan został zmieniony, a raczej przeniesiony na sobotę ( nie kupiłam ładnego kurczaka)
Dziś będzie inaczej:
Śniadanie 9-10: chleb pełnoziarnisty fitness (pisze że jest bez cukru) sieja wędzona, pomidory, ogórki (świeże) cebulka.
Lunch 14: mozarella z pomidorami, ogórkiem, czosnkiem i zielonym groszem jako sałatka z odrobiną oliwy, maślanka
Obiad 17: Bigos ( z dwóch kapust, z mięskiem rozmaitym, nie zasmażany!)
Kolacja 20-21: owoce, głównie jabłka. Jabłka o tej porze załatwiaja problem łazienki
Niestety, nie będę jadła obiadu w srodku dnia, jak jest zalecane, tylko lunch, a obiad na kolację (praca)
Wątpie też, czy wygram z kawą, jako drugim sniadaniem - rozpuszczalna + mleko 2% pół na pół (każdy ma nałogi).
Nie wypije tej cholerniej kawy
Nie wypije tej cholerniej kawy
Nie wypije tej cholerniej kawy
Nie wypije tej cholerniej kawy
Nie wypije tej cholerniej kawy
Nie wypije tej cholerniej kawy....................
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
hehe rozumiem Cie waszenko ... wiesz ja teraz zamiast rzucac sie na kawe rzucam sie na cole light... nie wiem co lepsze tu cofeina i tam , a cola do tego jeszcze to sama chemia, no ale trzeba od czegos umrzen , no i chyba lepiej od kawy, niz np. od papierowsow :P
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Zakładki