hej Waszeńko!
papiez radził nam być zadowolonym....
usmiechnij sie...
bedzie lepiej...
hej Waszeńko!
papiez radził nam być zadowolonym....
usmiechnij sie...
bedzie lepiej...
Dzięki dziewczynki
Wiem, że będzie lepiej - a teraz za dużo mi się zbiegło
deprecha i tyle
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
No bywa... a jak minie, to sie czlowiek puka w glowe i mysli "po co ja sie tak dasalem". :P Tzn tak przynajmniej jest u mnie. A Ty nie masz napiecia przedmiesiaczkowego przypadkiem?
No ale te lodowkowe resztki z imienin to juz chyba zjedzone?...
Kiedy zaczynasz smakowac Montiego?
U mnie leca gramy... w stadium miedzy 70 a 69 ciesze sie z kazdgo gramowego ubytku - a jak bedzie rowno 69, to... no nie wiem co... :P Dalej bede chudla. Dziwne to glyxowanie - serio. Moze nie chudne jakos szybko - ale tez praktycznie codziennie pozwalam sobie na jakas slodkosc. I mimo to chudne. Czego nie jem wcale juz od kilku tygodni to biale pieczywo i kartofle. Herbate slodze lyzeczka cukru owocowego lub miodem.
Czekam niecierpliwie na Twoje glyxowanie
Waszka, nos do gory, jutro bedzie lepiej. Ja tez w smutkowatym nastroju, ale wierze, ze to sie zmieni.
Czekam na dobre wiesci od Ciebie
może od piatku - w czwartek kończy się pewien etap w pracy - teraz nie mam czasu normalnie jeść
Dzisiejsze menu:
śniadanie: kawa i precel
II śniadanie: kawa i paczek
Lunch: bułka z pieczarkami (fast food) popita colą nie light
Obiad: makaron z resztakami zupy gulaszowej z imienin, dwa kawałki ciasta toffi
Kolacja: chyba nic. popite colą.
chyba ktos powiniem mi nakopać. popsułam się kompletnie.
Dzieki dziewczynki za pamieć
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
nie będe ci nakopywać.....ze swojego doświadczenia wiem, że to niewiele daje...trzeba samemu "dojrzeć" i samemu sobie dać kopa...nic się nie martw.....tylko nie powtarzaj więcej takich dni jak ten wyżej !!!!!!
Bo ja pamiętam, że jak ktoś mnie ganił i mówił, że za dużo jem, że jestem gruba itp to moja reakcja była wręcz odwrotna...nie dieta, ale wręcz przeciwnie..jak na złość tym ludziom..słodycze, i wszystko co tuczące.
No...ech, ta nasza psychika....ściskam!!!!!!!!!
Oj tam podjedz sobie tylko się nie nażeraj!!!
Waszenko .. nie powtarzaj tego nigdy ... ale sama mam ochote na takie niezdrowe jedzonko jak Twoje z menu... ale ni nu nigdy wiecej... a jak juz to przynajmniej pojedynczo ... wiesz czasem mozna sobie pozwolic na paczka , ale wtedy juz bez ciacha , bez fastfoodu no i bez coli nie light ... ale co tam ... jednodniowa wpadka
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
a ile to ma chemi! taka cola na przykład...
oj nieładnie nieładnie!
masz "kopa" w tyłek i nie zaniedbuj sie tak...
nie mówie, ze musisz planowac swoje posiłki czy cos. ale lepiej zjesc jakas sałatke, mieso w domu niz fast food na miescie...
trzymaj sie!
Zakładki