Wątek: 10.01.2005 i jeszcze jeden i jeszcze raz........

To moja motywacja na święta - żeby dużo nie jeść

hejka...dawno mnie ty tutaj nie bylo a to dlatego ze necik mi zabardzo nie chodzil..
no wiec ja sie dalej czymam dietki..
moja waga poniedzialkowa to: 48kg, a dzisiejsza to 47,5.. fajnie, co nie?
wymiary poniedzialkowe:
uda 52cm bez zmian
łydka 35cm bez zmian
biodra 77cm 3cm mniej
brzuch 74cm bez zmain:[
a dzis po raz pierwszy bylam na joggingu.. i powiem wam ze fajnie blo i sie troszke zmeczylam ale teraz o wiele lepiej sie czuje taka dotleniowa i wogole do tego jeszcze moja 5min gimnastyka ranna a zaraz sprzatanko..
dzis zjem:
bulka grahamka+ serek bialy
nalesniki + jablka
jogurcik
miseczke jabluszek utartych..
pozdro...

ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM WESOŁYCH I ZDROWYCH ŚWIĄT

czesia wszystkim.
nareszcie mam neta!
niestety moja waga sie popsula i waze sie teraz na innej. postanowilam zmienic wszystkie swoje "dane" zgodnie wlasnie z jej wskazowka. tak wiec waze teraz 67kg. to prawie 2 kg roznicy ale teraz to nie wiem ktora byla dobra. tamta byla z hipermarketu za 20 zl wiec..... a ta co teraz sie waze ma juz ok 15 lat i zawsze dobrze wskazywala. najwazniesze jest to zeby sie cos na niej zmienialo no nie?
nie podawalam dawno swoich wymiarow wiec zrobie to teraz:
waga - 67kg
obwod pasa - 85cm
obwod bioder - 101cm
obwod w biuscie - 96cm
obwod uda - 62cm
no tragedia le jest juz lepiej

WESOLEGO ALLELUJA!!

Witajcie Dziewczynki

w końcu znowu mam internet, huraa . Na początku składam Wam troszkę spóźnione ale szczere życzenia świąteczne, zdrówka przede wszystkim i wytrwałości w naszym postanowieniu

Widzę, ze u Was odchodzanko idzie jak najlepiej...ja niestety nie mam sie czym pochwalić , przytyłam dwa kg.. ale wiecie od dzisiaj zaczynam walczyć od nowa..coraz cieplej się robi..a ja co??mam utyć??? nie może tak być!!!!!!!!

Trzymajcie sie cieplutko:*

czesc kochane wlasnie wrocilam i wiecie co ?
przez swieta schudlam 1 kg i jest juz 54 kiloski

mimo ze jadlam po 1100 a nie 1000

ale sie stesknilam za forum , caly czas bylam ciekawa co tu sie dzieje hehe
a tak pozatym to mialam nawet ladna pogode i troszke sie opalilam na twarzy

no kochane ja wpadne pozniej bo sie musze rozpakowac

hej.
u mnie niestety tragadia. przytylam 1,5 bo sie z dea obzeralam bo postanowilam sobie lekko odpuscic te 2 dni. ale nie to jest w tym najgorsze. dzisiaj mialam juz jesc normalnie sie okazalo ze nie moge. cay czas mnie ciagnie. wyszlo 1800 kcal jestem zalamana. nie wiem jak wrocic do tego nowego zycia ktore zaczelam i mi sie podobalo.

CZEŚĆ DZIEWCZYNKI
ŚWIĘTA ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH !!!
jA TEŻ WAM POWIEM SZCZERZE ŻE NIE NAJADŁAM TYLKO NARZARŁAM SIĘ W TE ŚWIĘTA - W TYM TYGODNIU NIE MIERZE SIĘ NAJLEPIEJ ZA TYDZIEŃ JAK ZAWSZE W PONIEDZIAŁEK A WAGA WSKAZUJE O PÓŁ KG WIĘCEJ
ALE NIE MARTWCIE SIĘ ZRZUCIMY TO SZYBCIUTKO BO PRZECIEŻ NIEDŁUGO LATO LATO BĘDZIE I TRZEBA JAKOŚ WYGLĄDAĆ.
JESTEM SMUTNA CHCIAŁAM SOBIE DZISIAJ SPODNIE DZINSOWE KUPIĆ BO 13 KG TO TROSZKE JEST I COŚ NOWEGO A SZCZEGULNIE SPODNIE BY MNIE UCIESZYŁY ALE OKAZAŁO SIĘ JAK PRZYMIERZAŁAM ŻE SĄ MAŁE A TO BYŁ ROZAMIAR 42 TO JEST NIE MOŻLIWE ŻE NIE WESZŁAM DO TEGO ROZMIARU AŻ PŁAKAĆ MI SIĘ CHCIAŁO A WIĘKSZYCH NIE MIELI NIC Z TEGO NIE ROZUMIE TYLE SCHUDNĄĆ A TU JESZCZE NIE WEJDE W 42 :cry
IDĘ SPAĆ BO PŁAKAĆ MI SIĘ CHCE DOBRANOC!!!

Dziewczynki Kochane widze jakiś smutek.

Negras nie martw się tym 1,5 kg..wiem łatwo mi mówić..ja sama ostatnio przytyłam 2 kg i jest mi z tym źle..Piszesz ze zjadłas 1800 kalorii..może troszkę poćwicz ...Nie smutaj tylko musimy razem wracać ładnie do naszego dietkowania

Studentko..ech..spodnie..rozumiem te ból..bo sama tak często miewam..powiem Ci ze az mi sie nie chce wierzyć ..moze to była jaks zaniżona numeracja..wiesz..czesto tak miałam ze jedne spodnie 42 były za małe..inne 42-za duże...nie martw się i nie zniechęcaj..walczymy dalej..a spodenki i tak sobie kupisz..zobaczysz<przytul>

U mnie średniawo idzie..wczoraj juz troszke mniej jedzonka,ale w sumie wyszło koło 1500..Jednak żołądek się rozepchał przez święta.

Trzymajmy się razem będzie dobrze