-
Hej, hej !!!
A to Grazynki jeszcze tutaj nie bylo? Oj, oj
Serdecznie pozdrawiam
Buziaki :*:*:*
-
Witam środowo
Wczoraj co prawda poczytałam co tam u Was,ale na odpisywanie nie miałam już siły
Wczoraj również jechałam do pracy prosto z miasta, bo byliśmy z Wojtkiem kupować koszulki i tak wyszło,że musiałam jechać prosto do pracy i co za tym idzie - musiałam kupić coś do jedzenia po drodze Wiecie co jest najgorsze? Sklepy spożywcze są pełne NIEJADALNYCH rzeczy Bez problemu mogłam kupić furę chipsów i colę, ale chudy twaróg dostałam dopiero w 3cim sklepie
Także jedzeniowo wczoraj było tak:
9ta - jajecznica z pieczarkami+pomidor+ogórek
10ta - maliny prosto z krzaczka w trakcie przejażdżki rowerowej
11ta - śledź z ogórkiem małosolnym
15ta - 2 kabanosy
18ta - chudy twaróg+maślanka
20ta - 2 nektarynki
Zestaw napoi standardowy+ sok pomarańczowy i trochę krakersików na szokleniu
Ruszanko - godzinka na rowerze, 50 brzuszków
6/33
9ta - 2 drobiowe z musztardą i 2 ogórkami
11ta - maliny z maliniaka / niedużo - większość zeżarłam wczoraj /
12ta - reszta śledzia z ogórkiem małosolnym
15ta - 3 morele
18ta - chudy twaróg+mały jogurt naturalny
mam jeszcze orzeszki na wypadek głodu i pewnie je zjem
zestaw napoi j.w.+butelka muszynianki dodatkowo, a to dlatego,że dołaczył kolejny objaw odtrucia, czyli bolą mnie stawy Trzeba to świństwo jak najszybciej wypłukać
Upał jest taki,że musiłam zjeść na zdrowy rozsądek przed wyjściem do pracy
Zresztą jest to ogromna zaleta SB,że nie jestem głodna, no chyba,że ominę jakiś posiłek
Ruszanko - godzinka na rowerze,50 brzuszków,2 spacery z przebieżkami i skakanką
Obiad na jutro ugotowany - mam zamiar zaraz z rana wyruszyć na ogródek, a że po południu do pracy, to czeka mnie powrót do domu w żywe południe - mam nadzieję przeżyć
Tyle na razie meldunku
Sukcesywnie postaram się Wam dziewczynki poodwiedzać i poodpisywać
narka
Grażyna
-
Acha - chciałam się dzisiaj zważyć, ale chyba wysiadły baterie, bo przecież nie zarwała się pode mną
Także oficjalne ważenie i mierzenie ogłaszam w niedzielę
-
A propos przepisów na camemberta
Z pamięci,bo nie wzięłam ściągi
KORECZKI
ser+oliwka nadziewana papryką+winogronko / ser oczywiście może być dowolny/
ZAPIEKANY W MIKROFALI/PIEKARNIKU/TOSTERZE
camemberta kroimy w poprzek na 3 plastry,przekładamy np. szynką i ananasem,papryką i innym wyrazistym serem, orzechami włoskimi i marynowanym selerem itp.
Nadzienie do filetów w kuraka lub indyka
ZAKĄSKA
trójkąciki camemberta obtoczone w rozdrobnionych orzechach róznych , najlepsze włoskie
SKŁADNIK SAŁATKI
np. z sałaty lodowej z sosem ,który podałam w jadłospisie
SOS np. do mięska lub spaghetti
rozdrobniony camembert/ dla nas jogurtowy, dla reszty może być z pieprzem/ rozpuszczamy w niewielkiej ilości bulionu
Na razie więcej nie pamietam
Acha - wersja dla nieodchudzaczy - panierowany z frytkami
Z diabelskim usmieszkiem spadam do pracy
Grażyna
-
Cześć Grażynko,
przepisy, które tu podałaś są zabójcze ja od trzech dni jem wieczorem sałatkę z tych grillowanych warzyw, mam kombiwar, jest dość przydatny, z kolei piekarnika tutaj brak.
Jestem trochę zła na siebie, bo dzisiaj dzieciaki miały przydziałowe ciastka i zamiast odmówić to zjadłam takie w stylu francuskie z jabłkiem. I dwie kawy.
Trudno mi się skoordynować- skoncentrowałam się na pracy, spotkaniach i już nie myślę o diecie. A fajnie byłoby tak wszystko robić dobrze, w każdym kierunku... pilnować diety, uprawiać sport godzinę dziennie, dobrze pracować, uczyć się codziennie, dobrze wyglądać, dobrze się czuć. Chyba to wszystko da się pogodzić?
A u mnie jak coś idzie dobrze, to coś innego już gorzej.
gratuluję ćwiczeń, dużo tego
pozdrawiam gorąco
-
wpadam na chwilkę. Ja na jakiś czas daję sobie spokój-a powód jest prosty-w sobotę jadę na urlop. Postaram się nie przeginać, ale też nie będę się specjalnie mordować.
Cel-utrzymanie wagi, sposoby: nie objadać się , ale dużo pływać.
Trzymaj kciuki , aby utrzymac wagę.
Odezwę sie po powrocie jak tylko się zważę.
Sciskam mocno i oby tak dalej. Jakby nie było -jesteś świetna!!!!
pozdrawiam
Yena
-
Grazynko, ja jeszcze mam pytanko do tego serka z mikrofalii...czy on sie tam nie roztopi??? A ten camembert jogurtowy jest rewelacyjny...naprawde pychotka!
A za diabelski usmieszek to dostaniesz, bo rzeczywiscie na mnie ta pokusa podzialala...hihi...Grazynko, to czekamy na wyniki wazenia..juz niedlugo!
-
Wiesz co Grażynko, ja po prostu ciągle sobie robię wymówki. biorę się w garść, poczytałam Twoje posty i stwierdziłam, że mogę się lepiej zorganizować i diętę też spiłowac trochę. zmodyfikuję w kierunku SB, jutro zrobię sobie dzień próby.
miłej nocy
Ania
-
Powodzenia i wytrwałosci zycze
-
ojojoj grazynko!!!
jush kiedys u kaszanny na forum widzialam odnosniki do twojego topiku jako tego ze swietnymi przepisami i moj grzech ze zajrzalam!!!!
jak ja teraz zasne myslac o tym cieplutkim rotopionym camemberze i jego przypieczonych resztkach obklejajacych moj toster, ktore z checia bym pozarla
powiem jedno - na pewno sprobuje tylko musze wyslac rodzicow do sklepu
sciskam mocno
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki