Witajcie Slonka
Ciesze sie ze nie zapominacie o mnie bo ja caly czas o Was pamietam...Niestety w moim zyciu bywaja nieraz chwile gdy wszystko wywraca sie do gory nogami....a najgorsze ze nic z tym zrobic nie moge bo nie jest to spowodowane przeze mnie...a jagorsze ze czuje sie wtedy strasznie bo czuje sie taka bezradna...........dlatego mnie teraz mniej....ale czytam co u Was....Dietka poszla gdzies na plan dalszy...wazylam sie dopiero wczoraj ..waga stoi wiec i tak dobrze ze nie poszla w gore ale wiem ze podniose sie i wroce na 1 faze...Milka zmienia sie niesamowicie ...rosnie...robie duzo zdjec bo wiem ze czas szybko leci i niedlugo juz bedzie duza... Psotna jest...wlasciwie wszystko ja interesuje i wszysko by gryzla..zabki ma bardzo ostre... Teraz musialam ja zamknac u corci w pokoju bo nie dalaby mi popisac ale juz slysze jak placze Wieczorkiem wkleje pare zdjec... Uwielbia jablka a ostatnio jadla banana co uwiecznilam zdjeciem i to wlsnie wkleje
Dziewczynki dziekuje ze jestescie ze mna to tak podnosi na duchu....jestem smutna ale jak weszlam tu to humorek mi sie poprawil...Napewno jeszcze dzis zajrze...buziaczki
Zakładki