Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Hej Stello - witaj na nowym wątku - strasznie fajny pomysł!!
Choć do 30 brakuje mi jeszcze 4,5 roczku <a może powinnam powiedzieć już tylko 4,5 roczku >, to i tak będę tu wpadać i trzymać za Ciebie kciuki Droga Plażowiczko!!
I strasznie mi miło, że mnie wymieniłaś w swoim I wpisie - Ty też mnie bardzo motywujesz i pomagasz - jesteś cudną i przemiłą osóbką!! Kolorowych snów!

Stello, a ja dokładnie w Twoim wieku

Witajcie Kobietki.....
Milo mi ze ten watek pomalu sie rozwija....
Anikas jak moglabym nie wspomniec o Was...przeciez To wy mnie tak milo przyjelyscie ze juz bycie tu weszlo mi w krew Powiem Ci szczerze ze ja jakos nie czuje swojego wieku Przeciez jestem mlodziutka i pelna wigoru Podobno kobieta po 30..wie czego chce
Waszka milo Cie poznac ..napisz cos wiecej o sobie..i wwpadaj tutaj...
Agema jak milo Cie widziec i na tym topicu....Damy sobie rade z tym ,,dolem,,...Mam nadzieje ze poczytalas troszke o SB i ze niedlugo zawitasz do naszego Klubu Plazowiczek
Ja dzis mam wolne od pracy... Jak obiecalam dzis zaciskam pasa....Rano zjadlam 2 kawaleczki rybki....i narazie to wszysko....Troszke jestem glodna ale zaraz zjem pare orzeszkow dzis rano zrobilam zapasy... Pomalutku przezwyczailam sie do sniadan i powiem szczerze ze jak nigdy rano nie czulam glodu tak teraz jest inaczej..No ale to chba dobre symptomy... Zaraz zrobie sobie czerwona herbatke...ostatnio kupuje prasowana jest o wiele lepsza...Polecam!!
Na razie musze zmykac ale zajrze tu dzis jeszcze Zycze milego dzionka...zrobilo zie mrozno ale slonecznie...Pozdrawiam

Witajcie dzięwczęta.....

Powiem Wam, że wczorajcie popłudnie i wieczór siedziałam przed kopem i czytałam o SB.
I jak by mi było mało, wygospodarowałam trochę czasu i EMPik-u kupiłam książkę Artura Agatstona. I oczywiście będę ją dzisiaj pochłanić.
Powiem Wam co mnie dzisiaj spotkało.
Ostatnio szukam pracy....(tak w życiu bywa) i dzwoniłam o róznych ogłoszeniach. I to, że pracodawcy pytają o wiek to nie jest nowość, ale dzisiaj byłam zaskoczona. Pracodawca po usłyszeniu odpowiedzi, że mam 43 lata zapytał wprost.....cyt.(jakiej jest pani tuszy, mam nadzieję, że jest pani szczupła) To mnie dobiło....zaniemówiłam. Odpowiedziałam, nie, nie jestem szczupła, ale jestem bardzo operatywna. I nie jedną młodkę przeskoczę.
Jestem na siebie wściekła. I nie mogę patrzeć w lustro. Moja samoocena jest równa 0.
Zrozumiałam, że nie jestem penowartościowym pracownikiem. Przez moją nadwagę.

Na tyle.....idę konsumować książkę.

Wpadnę póżniej.

Pozdrowionka

Egemo, jesteś pełnowartościowym pracownikiem, tylko ten świat zgłupiał, a właściwie niektórzy, co to po tuszy oceniają przydatność do pracy.
Wierzę, że znajdziesz pracę, ale warto powalczyć dla samej siebie. Nie załamuj się i nie dołuj.
Jednak popatrz na siebie w lustrze i powiedz ile masz innych wspaniałych cech.
Jestem ciekawa Twoich spostrzeżeń po lekturze książki.
Stello, pisałam trochę wcześniej, rozpisałam się o mojej diecie i zapomniałam napisać, że wiekowo jestem z czwartej dziesiątki.
Życzę miłego dnia.

Takie podejscie pracodawcy powinno byc karalne....!!!!
Agemo wez sie za siebie i nie ,,doluj,,sie...w zyciu nie tylko wazny jest wyglad...Ale jesli Tobie jest z tym zle/wiem ze tak moze byc..bo sama tak odczuwam.../to zacznij walke z kilogramami...I to nie dla jakiegos ,,polglupka,,ale dla siebie...walcz i zobaczysz ze damy razem rade....Jak kilogramy zaczna spadac zobaczysz jak sie lepiej poczujesz...Wiem to z doswiadczenia Ja wierze w Ciebie ze potrafisz to zrobic...kazdy potrafi tylko trzeba chciec...zaprzec sie...Mi bardzo duzo dalo to forum...pobieram tu moc dla swojego ,,akumulatora,,i to naprawde dziala..Wiec glowa do gory....czytaj i zaczynaj SB...Pozdrawiam ...

Agemo, wybacz, że przekręciłam Twój nick.

Hej hej, wpadam z pozdrowieniami. I ja też jestem w szoku postawą tego pracodawcy!!! To jest straszne, jak teraz traktują oni ludzi...
Agemo nie przejmuj się jakimś ograniczonym dupkiem, który ocenia ludzi po wyglądzie!!
Przyłączaj się do nas - plażowiczek!! Ja jestem dziś na 15 dzionku I fazy <razem ze Stellą przedłużamy o I tydzień tę fazę>, czuję się super i wierzę, że do 5 lutego zgubię jeszcze 2 kilo - muuuuuuusi mi się udać!!
Wczoraj byłam znów komplementowana przez mojego Miśka <śmiał się, że niedługo przestanie mnie zauważać tak zmalałam - oczywiście to był żart, bo nie dosyć, że jestem od niego wyższa to i jeszcze mam sporo tłuszczyku do zrzucenia> - ale to jest takie miłe!!!!!!!!
Trzymajcie się Słoneczka dzielnie i radośnie!!
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE SERDECZNIE!!

Agemo chyba sie zaczytalas.... mam nadzieje ze wpadniesz jeszcze i poczytasz sobie nasze wypowiedzi.....
Aniu ale jakie to jest super prawda jak nam prawia te komplementy Ja nie mam watpliwosci co do tego ze zzucisz te dwa kiloski Moja waga narazie stoi...Zreszta swierdzilam ze nie bede sie ,,dolowac,,i bede sie wazyc raz na tydzien...
HaDusiu to piekny wiek dla kobiety.... ja 30-dziestke wyprawilam
bardzoooooooo huczna a 40-dziestka bedzie jeszcze huczniejsza
Wiec moze podsumuje dzisiejszy dzien:
sniadanie-2 kawaleczki rybki.../mniam mniam uwielbiam rybki.../ 10 orzeszkow
Obiadokolacja- miseczka fasolki szparagowej
Niewiele tego dzisiaj bo obiecalam sobie ze po wczorajszym dniu ,,grzeszki,,trzeba odpokutowac
Niestety narazie nie moge sie zmusic do cwiczenia...ale moze to tez dlatego ze mam klopoty ze zdrowkiem jak tylko sie skoncza pojde na basen..a pozniej z lekka zaczne cwiczyc
Zycze Wam milego wieczorka

Popisalam troszke na innych watkach a teraz musze nadrobic u siebie....
Wczorajszy dzien byl ciezki bo malutko zjadlam wiec dzis na sniadonko zafundowalam sobie:
fasolka szpragowa + 2 pieczarki + 1 jajko usmazone na oliwie z oliwek
Obiad-kapustka wloska w sosie pomidorowym
Kupilam dzis ponaddto cukierki kawowe bez cukru.... Polecam...chyba takie wolno....
Chialabym zeby moje klopoty ze zdrowkiem sie juz skonczyly ...moglabym wreszcie zaczac troszeczke cwiczyc ...Dzis przejzdzalam kolo basenu i gdyby nie moje chorubsko juz bym tam plywala
Pozdrawiam wszyskich w ten piekny sloneczny dzien i zycze duzo usmiechu i wytrwalosci w odchudzaniu....