-
No ,no Stello jestem pod wrazeniem.Ja nie dojrzalam jeszcze do tego by pocwiczyc.Mam kilka kaset z cwiczeniami zaczne od krotkiego zestawu ktory prowadzi Cindy Crawford.Jest tego raptem 15 czy 20 minut,juz nie pamietam ale to chyba na poczatek wystarczy.Tylko jeszcze nie wiem kiedy to bedzie.Jestem chyba za ciezka i trudno mi dzwignac odwlok do pionu.Cos mi tez chrupie w kolanach.NIe daja rady juz dzwignac tych kilosow.
Cos mi sie przypomnialo .Kiedys jeden ze sklepow zamowil u nas bilon i jeden z workow wazyl ponad 28 kg.Woreczek byl niewielki ale strasznie ciezki i nieporeczny.Dal mu rade dopiero najwiekszy za straznikow.Przyszlo mi teraz do glowy ze ja caly czas nosze na sobie taki woreczek.Okropnosc!!!
Pozdrawiam i zycze spokojnej nocki.
-
Witajcie dzieczyny.....
Stella moje gratulacje za podjęcie próby gimnastyki. Zazdroszczę Ci z całego serca.No cóż, jesteś małolatką i jeszcze więcej Ci się chce niż mnie Ja jestem totalnym leniem. Dobrze, że lubię spacery i rower. Bo byłaby zupełna klapa. Ale ten prawdziwy bo spacjonary stoi i kurz go pokrył. Dzisiaj go przetarłam
Pozdrawiam
wpadnę pózniej.
-
Hej!!
Stella ja też gratuluję rozpoczęcia gimnastyki Nie tylko spalamy kalorie ale jeszcze poprawiamy wygląd naszego ciała , no i je ujędrniamy
U mnie dziś piękny śnieżek spadł Przed moim blokiem jest duży, wolny plac. Patrze przez okno a tam tyle dzieci... Hmmm lepią bałwana Aż samej mi się zachciało.. Hmmm lepić to ja nie będę ale poprzechadzam się po śnieżnych chodnikach
Pozdrawiam
-
Witajcie Slonka...........
Dzieki za gratulacje ale tak naprawde to zaden wyczyn 20 brzuszkow i padlam Tak malo pocwiczylam a zakwasy juz ruszyly i jestem dzis troszke obolala....
colacaro Ja tez mam ta kasete i J.Fonde tez mam...no coz chba sie zakurzyly...Tak jak rower agemy moze dzis pocwicze troszke razem z nimi...No sprubuje
agemo nie przesadzaj z ta malolatka..jesli ja malolatka to Ty tez... No to sukcesik ze przetarlas rowerek napewno nastepny bedzie taki ze na niego wsiadziesz i zaczniesz pedalowac
No dziewczyny lece na zakupy...bede gotowac bigosik.....
Pozdrawiam i zycze milego dzionka...
Wowwwwwwww ale sloneczko wyszlo..........super
-
Witaj ...
no brawo, bardzo fajnie że sobie poćwiczyłaś ...
a zakwasy, no cóż... na początku bywają, zwłaszcza jak się pożądnie nie rozciągniesz przed i po ćwiczonkach...
ale z czasem to przejdzie i zobaczysz jakiej nabierzesz kondychy ...
pogoda się u nas już troszkę skiepściła, nie ...
a rano takie słonko po oknach dawało ...
życzę Ci miłego dzionka i dużo samozaparcia w dążeniu do celu
-
hej skarabeuszko...pisalismy chyba razem
A u mnie swieci piekne sloneczko.....Pozdrawiam
-
Witaj !!!
Przed chwilka pisałaś u mnie, że mnie podziwiasz za 13-stkę a ja cię podziwiam za ćwiczenia bo u mnie kiepsko z nimi
I tak sobie myślę, że od poniedziałku zaczne się mobilizować do nich :P
Miłego weekendowania !!!
-
Stella suuuuuuuper bigosik na pewno Ci wyjdzie!!
Ja własnie jestem po obiadku, na który miałam....... zgadnij?.......... tak tak, też bigosik Tak więc łączymy się duchowo i bigosowo!!
Z niecierpliwością będę czekać na ważenie i mierzenie!! Na pewno przesuniesz swojego słonika na prawo!!
Trzymaj się cieplutko, miłego dzionka!!!
-
Cześć Dziewczyny!
Zaczęłam dzisiaj fazę II i zjadłam........jabłko Było pyszne
Tyle piszecie o ćwiczeniach ale ja jakoś nie mogę się zabrać.Słowo daję że wolę nie jeść.
Trochę się jednak dzisiaj poruszłam bo byłam na sankach z moją Pociechą i robiłam za konia pociągowego .
Ale naprawdę jestem dla Was pełna podziwu. Swoją drogą u mnie na półce też stoją dwie zakurzone kasety za Cindy ale jakoś narazie nie mogę. Może wybiorę się na basen.
Miłego wieczoru Wam życzę !!!!
-
WITAJCIE .
Stosuję dietę SB jak wiele osób na forum ( od 17 stycznia 2005 ) .
Czytałam 2 x książkę dr Agatstona .
Pierwszego dnia faktycznie nie chodziłam głodna . Drugiego już tak , a ponieważ napisał , że nie trzeba się zastanawiać nad wielkością porcji , robiłam je trochę większe - np. 30 dag kurczaka z surówką 40 dag .
W książce było napisane , że chleb z oliwą jest lepszy niż bez a oliwa zwalnia produkcję insuliny , więc myślałam , że nie muszę jej ograniczać i np. do omleta brałam 1,5 łyżki . A potem przeczytałam , że patelnię należy tylko posmarowac lub spryskać , czyli że jednak 1,5 łyżki to za dużo . W porównaniu do jadłospisu dziennego 1 fazy mój wychodził 2 x taki . No i miałam 2 przestępstwa tzn. przedwczoraj zjadłam napoleonkę + wuzetkę a dziś wypiłam soczek dla dzieci z cukrem 250 g .
Dzisiaj jest piąty dzień , może za krótko , żeby wiedzieć jak się waga zmieniła , ale ona nic nie maleje . No i doszłam do wniosku , że jednak trzeba się ograniczać . Dosypuję otręby do surówek i piję wodę lub zieloną herbatę przed jedzeniem . Jem mniej - 15 - 20 dag mięsa , ryby + 20 - 30 dag surówki .
Gdybym się nie pilnowała , to chybabym przytyła , zwłaszcza w dalszych miesiącach - co o tym myślicie ?
W jadłospisach drugiej fazy owoce są w ilości do dwóch jabłek - czyli tez nie ma pełnej wolności ...
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki