Musię się przyznać, że w tym tygodniu z moimi ćwiczeniami było po prostu fatalnie... Ćwiczyłam tylko dwa razy. Niestety. Ale na szczęście dziś ostatni egzamin, który mam zamiar ZDAĆ i od poniedziałku wracam do normalnego życia.
Dobrze, że chociaż waga nie poszła w górę, nadal jest 66 kiloale jakieś dziwne, bo ciuchy coraz luźniejsze
choć waga stoi w miejscu...
Pozdrawiam![]()
Zakładki