Wątek: Pozbywam się 20kg, zapraszam na pogaduchy!

Witaj kaczuszko liczę na to że dzisiaj dasz rade i przezwycieżysz ten brak motywacji
Co ja mówie przecież dzisiaj juz napewno jesteś pełna mowtywacji

kaczuszko ja tez od dzis znow zaczynam mam nadzieje ze nam sie uda bo przecierz za niedlugo lato

Helooo Martal ja sobie wogóle nie wyobrażam że mogłoby sie którejś laseczce nie udać Przecież po to tu jesteśmy żeby być piekne zgrabne i powabne

dzis jestem pelna zapalu

trzeba sie wziac do roboty
bo to takie przyjemne kiedy traci sie wage ....
alez sie rozmarzylam...

postanowilam ze dzis zjem troszke mniej, zeby odpokutowac te dwa ostatnie dni.i wezme sie ostro za cwiczenia,ale jak na razie siedze na forum i motywuje sie czytajac
szkoda ze od samego czytania forum sie nie chudnie
byloby pieknie

znowu sie rozmarzylam........
pozdrowka i powodzenia dla nas wszystkich tu
i wytrwania w diecie przynajmniej dzisiaj :P
jutro pojdzie juz latwiej

dobrze kaczuszko że zapał powrócił ja właśnie skończyłam godzinną jazde na rowerku i zrobiłam 80 brzuszków jestem wykończona ide sobie zrobić cherbatke

ja tez dzis pocwicze,ale troszke pozniej.
dzis jeszcze nic nie zjadlam i chyba sobie za niedlugo zrobie cos malego a potem nic,myle tez czy by nie zrobic sobie dzisiaj glodowki
zeby oczyscic sie z tej 2dniowej uczty
ale watpie ze wytrzymam
a przydaloby sie

bo tak mi sie cwiczyc nie chce

ty grubinkoo tak dobrze sobie radzisz
gratulacje
a co tam u ciebie Martal

Kaczuszko dzienkuje za miłe słowa wiesz co na mnie podziałało Powiem ci słowa Aniffki które napisała na tym wątku że wystarczy kilkadziesiat dni na diettce 1000kcal i ćwiczenia i będę szczupła Nie wiem sama dlaczego mnie to tak zmotywowało ale naprawde podziałało

Obiadek półtora talerza zupki pomidorowej z makaronem musze mieć siłe bo zaniedługo ide na uczelnię i chyba nie wróće do 18 wiec możliwe że już nic dzisiaj nie będę jadła hmmm zjadłam dzisiaj jakieś 600 kcal chyba to by było za moało na cały dzień muszę coś wymyśleć

ja dalej nic nie jadlam
ale narazie spoko,gorzej po poludniu, a zaczyna mi slinka cieknac jak pomysle o spaghetti z zosem napoli-------------->>>>>>>>>uwielbiam

jeszcze 14 niema,kiedy tam koniec dnia
no ale moze wytrwam

pozdrawiam cieplutko