Witajcie Kochaniutkie!!!!
Niestety nie mogłam się tu wczesniej zjawić, TAKA byłam zajęta!
Wczoraj z samiutkiego rana pojechałam do lekarza. Najpierw zajechaliśmy do jednego hipermarketu, bo mamusia oczywiście musiała zrobić zapasowe zakupy w stylu szampony, mydła, kawy itp. Jak ona wpadnie w wir kupywanie w takim wielkim skepie to szok! Nie można jej z tamtą wyrwać... i czasami cieszę się, że nie mieszkam w dużym mieście
Jak już udało nam się z bratem wyciągnąć ją z tamtąd :P , pojechaliśmy po wyniki moich badań krwi i mamy. W trakcie drogi do dermatologa przeglądałam te wyniki... i jak na początek to niewiele zrozumiała , jakieś to było niezrozumiałe dla mnie i reszty familii.
Koło 12:00 byliśmy już na miejscu. Wizyta na 12:30, ale odziwo szybciej nas wpóścili , wszystko zgrabnie nam szło. Lekarz megasympatyczny FACET zaczął tłumaczyć te moje paskudne wyniki No więc tak okazało się, że mam strasznie duży testosteron 0.9!!!! Prawie, jak u faceta!!! Haha Lekarz się dla śmiechu pyta czy mam prawidłową orientację seksualną się uśmiałam hihihihi, cholesterol mam wporządku, wątroba zdrowa, tarczyca ok, białe łatki na moich rękach - to nie są spowodowane chorobą skórną...
Nie uwierzycie... ale okazało się, że przyczyną moich nasilających się krostek podczas okresu i białych plamek na rękach - jest przewlekłe zapalenie prawego jajnika Tłumaczy to moje okropne bóle pleców! I inne sprawy. Jak byłam na USG w moim mieście, powiedzieli, że wszystko jak najbardziej OK! Ale lekarz sprowadził mnie na ziemię i powiedział, że takie USG, jakie miałam tu, można zrobić tylko profesjonalnym sprzętem...
Byłam zaskoczona, że to wszystko jest spowodowane właśnie tym... Niestety dalej będe kontynuować łykanie antybiotyku i leków Diane'35 - które mają pomoć mi w zmniejszeniu testosteronu i uregulowanie moich wszystkich kobiecych spraw :P
Przy okazji zachaczyliśmy o drugiego dermatologa, co leczył moja brodawkę na stopie , wszystko ok już jej nie ma prawie
Wyszłam zadowolona, że wszystko ładnie poszło i diagnoza też super :P
Następnie pojechaliśmy na kolejne zakupy. Fundnęłam sobie kilka rzeczy , a mianowicie buciki różowe, torebeczkę różową i bluzeczkę też w takim samym kolorku A więc wiecie, że bardzo lubię ten kolor :P :P , ale mam też ubrania w innym kolorze :P
Zakupy też uważam za zaliczone na +
to by było na tyle jeśli chodzi o sobotę!
Dzisiaj z samego rana podreptałam do kościółka. Szybko przydreptałam, bo na 11:45 miałam 1 spotkanie na kurs ratownika
Nie było wszystkich, ale i tak sporo ludzi się zapisało. Przyjechał prezes, który nad wszystkim panuje. Daliśmy pierwszą ratę za kurs 100 zł i wpisowe 25 zł. Cały kurs kosztuje 350 zł, uważam , że to dosyć tanio, jak na taki kurs Dlatego chętnie korzystam!
Wszyscy poszliśmy sie przebrać w stroje i odrazu wskok do wody. Osoby, które miały zaliczony już egzamin wstępny zabrały się za intensywne pływanie, a reszta poszła zaliczać egzamin u prezesa(oczywiście wszyscy zostali przyjęci i po 30 minutach wrócili do nas :P ). Mieliśmy różne rodzaje pływania... Naprawdę jest dość ciężko, nie ma przerw NON STOP trzeba pływać przez 2 godziny zegarowe! Pływanie żabką ratowniczą, kraulem ratowniczym, na plecach nogi do żabki ręce za sobą, scyzorykiem(płyniemy kraulem, potem nurkujemy i pod wodą żabką, potem znowu kraulem), skoki - wykroczny i rozkroczny! Naprawdę jest wiele ćwiczeń... Potem było holowanie jednej osoby poszkodowanej, potem dwóch... Ja byłam w parze z takim chłopakiem, bo było mniej dziewczyn
Bardzo mi się podobało całe to spotkanie, ale jest bardzo ciężko. Forsowne ćwiczenia 2h bez przystanku! Ale super!
snatlate - o fajnie, że jesteś moją rówieśniczką No a z maturką...ciekawe jak to będzie, wolę narazie o tym nie myśleć , ale w końcu nie da się , bo to już za rok... Miejmy nadzieję, że nie będzie tak , jak się zapowiada. Zawsze dużo hałasu o nic A moje motywację to naprawde są super, wydaje się, że zleci jak z płatka
boojka - no widzisz będe ratownikiem hihi szuper! A co do studii, to jak będziemy obie studiować w Olsztynie, to spotkać się musimy na bank! Hihi Ale troszkę czasu minie do tego czasu... Wtedy już będziemy konkretne laski! Ja chyba zostanę przy wyborze między tymi dwoma kierunkami... Raczej nic nie powinno mi się odmienić
OdchudzanieMe - Ja kilka lat temu, również brałam liczne udziały w zawodach pływackich... Niestety w LO nie mam na to czasu... Załuję... Ale teraz przy udziale w tym kursie nadrobię kondycję i będe jak syrenka! Hihi A Ty koniecznie mykaj na basenik, super sprawa
julcyk - Naprawdę polecam taki kurs... Myślę, że w Krakowie tym bardziej powinien taki być i to zapewne nie jeden Nie myślałam zbytnio o studiach w Krakowie, bo to jednak troszkę daleko... Ja mieszkam w woj.podlaskim i nie wiem czy by to wyszło mi na dobre, Olsztyn czy Warszawa znajdują się dużo bliżej... Jeszcze i tak wszystko będe musiałą dokładnie przemysleć, może mi się odmieni kilka razy
kompia - No nie było Cię u mnie kupe lat łobuziaro. A słoneczny patrol będzie hihi, pomarańczowy kostium i jaaaazda! Ja Cię już wyszkole w tym pływaniu, więc wiesz szykuj się na lekcje pływania u Paulinki A u lekarza, jak najbardziej wszystko OK! A SB planuje co dziwo od jutra!!! Napaliłam się strasznie! A masażystką możesz być, jak najbardziej! Kocham masaże! Yeee
POZDRAWIAM WAS LASECZKI KOCHANE![/img]
Zakładki