-
Cześć kobietki
Byłam dzielna Tysiączek
Jutro rano stanę na wagę i może już będzie z kilo mniej
Maleństwo jedno pifko nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Byle się trzymać z dala od ciach !!! A do spodni dojdziesz, trochę cierpliwości. Pomyśl o tym w ten sposób: jem 1000kcal, trochę się ruszam w ramach możliwości, reszta zrobi się sama! Nie ma mocnych, jeśli jemy mniej niż nasz organizmek potrzebuje to chudniemy, nie może być inaczej. Więc róbmy swoje i czekajmy spokojnie na efekty. Głowa do góry!
Batik próbowałaś leku o nazwie 'Pabialgina'? Jest bardzo skuteczny na te bóle.
A ja mam takie pytanko... Czy można schudnąć biorąc tabletki hormonalne? Słyszałam że jest to bardzo ciężkie, jeśli nie niemożliwe, gdyż hormony zatrzymują wodę w organizmie. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Czy tabletki rzeczywiście powodują tycie, czy tylko potęgują apetyt (z którym można przecież walczyć). Zastanawiam się nad tabletką, ale gdyby to miało zniweczyć moje plany odchudzania, to ja nie chcę.
Oki, zmykam lulu, napiszę jutro.
Buziaki gorące!!!
Do jutra misiaczki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
No więc skoro żeście mnie przyjęły do swego grona odchudzaczek to odrazu pisze o sobie:
Jestem na 1200kcal, jak schudne do 65 zaczynam 1500 aż do 60kg-2000, na 1000 nie wytrzymywałam zbyt długo...teraz o wiele lepiej mi idzie .
Nie mam recepty na sukces, odchudzałam się głównie podczas wakacji i pod koniec szkoły, więc zero stresu, dzień spędzałam na czytaniu, łażeniu po sklepach (kupowaniu kilogramami truskawek itp ) i oczywiście ćwiczeniom na które miałam sporo więcej czasu. Moją metodą była dieta 1000kcal + skakanka, ćwiczenia z cindi i duuużo ruchu (chodzenia).
-
witam
Czarnula czuje sie troche rozgrzeszona z tym pifkiem z tym nie mam takich problemow jak ze slodkosciami , choc to tez same puste kalorie ale za to zdrowe jak to sie mowi na nereczki Tylko ze w niektorych sytuacjach tej cierpliwosci mi brakuje a szczegolnie do tego chcialabym od razu zobaczyc roznice a wiem ze sie tak nie da , ale nadal bym chciala Jesli cos pomoze ta glowa do gory to bede caly czas tak
Apropos tej "pabialginy" to czy ona jest na recepte ?? Bo musze znow se nowe tabletki wymodzic i moze bym te sprobowala , bo juz ktore z koleji po jakims czasie nie dzialaja.
Niom z tego co ja wiem to biorac tabletki hormonalne mozna przytyc w koncu sa to hormony , ale to zalezy tez od ogranizmu , na kazdego inaczej dziala , wiem ze jedynie piersi troche nabrzmiewaja
Nantosvelta nio wlasnie mialam ci sie pyatc jak to dokladnie u Ciebie bylo i jak to wygladalo i widze ze wyprzedzilas moje pytanie i juz mam gotowa odpowiedz A dlugo zrzucalas te zbedne kilogramki , dlugo ci to zajelo ??
oki doki to bedzie tyle po padam z nog ide wziasc kapiel i do lozeczka
tak wiec do jutra dziewczynki
Niom i kolejny dzien bez slodkosci jak na razie moj rekord od jakiegos czasu
Pozdrawiam serdecznie
-
Witaj grubasku,
dzisiaj zjadłeś już 1 196,30 Kcal,
w limicie 1200kcal sie mieszcze... no nie jest zle co dziewczynki???
czarnulko pabialgine juz kiedys jadlam, ale ona podobno niezdrowa jest - bo np na zachodzie jest juz zakazana... wycofana ze sprzedazy... ibuprofen mi dzisiaj pomogl (oczywiscie w wersji MAX) a co do antykoncepcji to ja tez sie zastanawiam, ale nad trojfazowymi tabletkami - najmniej inwazyjne, bo maja najnizsze dawki hormonow
malenstwo z tym piwkiem uwazaj! strasznie duzo kalorii i cukru - to tak jakby jesc ciasteczka slodzone cukrem a do tego z bialej maki i polane lukrem... zastanow sie czy warto?
nan - widze ze mamy podobna metode.. niby u mnie jest 1000 ale wychodzi raczej 1200kcal... ojtam
chce dzisiaj zaczac szostke weidera... trwa 6 tygodni.. moze za 6 tygodni bede miala 6kg mniej i moze wtedy bedzie juz widac moje miesnie spod waleczkow... ehhh zobaczymy. trzymajcie kciuki, zeby mnie brzuch nie rozbolal :-/
-
Cze wszystkim!!!
Po tym poscie pewnie mnie przestaniecie lubic,no ale coz nie moge sie oprzec napisaniu tego.
Uwazam, ze wszystkie jestescie glupio zakompleksione i probujecie sie odchudzac niewiadomo po co, bo moim zdaniem to praktycznie wszystkie miescicie sie w granicach zdrowej i normalnej wagi powinnyscie sie postarac zaakceptowac siebie takie jakie jestescie To jest dopiero sukces schudnac 10-5 kg to nic wielkiego w porownaniu z samoakceptacja i pokochaniem siebie. Probujecie komus cos udowodnic, ale zastanowcie sie po co Bo taki jest propagowany model kobiety. ja mowie bzdura
O nadwadze i braku ubran i niemoznosci ich niegdzie zakupienia to ja moge Wam opowiadac bez konca. tak naprawde to wcale bym sie nie odchudzala jakos strasznie, ale moja waga osiagnela pewna cyfre, do ktorej nie powinnam nigdy dopuscic i tylko dlatego, ze wiem , ze jesli nie zrobie cos z soba to bedzie szla wyzej i wyzej. ja waze 114kg przy wzroscie164, a mam dopiero 21(niecale) lat. Moja najnizsza waga to 88kg i bylo super, ale oczywiscie to zaprzepascilam. Wiem, ze jesli schudne (jak ja nie luibie tego slowa) do 80 to dla mnie bedzie to wielki sukcesz i mysle, ze to by mi wystarczylo chociaz glowy nie dam hi hi hi. Nie chce byc super wychudzona laska z okladek magazynow bo one sa brzydkie, a nadodatek powycinane komputerowo. Ja sie sobie podobam, araczej podobalam, gdy miala88 i wam tez radze zaczac od samoakceptacji, to wam wyjdzie na dobre.
pozdrawiam
P.S. I tak pewnie mnie nie posluchacie, bo jest to bardzo gleboko zakorzenione, ze musicie schudnac, ale musialam to napisac
P.S.2 Aha mam siostre ktora jest nizsza ode mnie i wazy tak ok 59-60, nie wiem dokladnie, i ona rowniez caly czas gada ze musi sie odchudzac i stosowala roznie dziwne rzeczy no i moze napoczatku schudla ale potem znowu wracala. Zreszta nie wiem po ona tak gada skoro wcale nie musi tego robic. Moze i ma duzy tylek, ale coz taka ma budowe i nic na to nie poradzi
Koncze ide spac
Dobranoc
-
Witam Was Dziewczynki
Alishja, idealna waga to pojęcie względne. Dla Ciebie oznacza ono 88, dla mnie 56. Nie ma między nami żadnej różnicy. Obydwie dążymy do swojego celu, różny jest tylko ów cel, nie kryjące się za nim założenia. Dlaczego Ty nie zaakceptujesz siebie taką jaką dziś jesteś?? Dajesz rady a sama się do nich nie stosujesz. Człowiek dąży do samozadowolenia, stawia przed sobą cele i chce je osiągać. To jest istotą człowieczeństwa. I Ty właśnie to robisz! Ja i inne dziewczyny również. Pomyśl nad tym. Nasze cele to nie tylko wygląd. Zastanów się do czego dążą ludzie.... Do tego by dobrze wygladać, by zdobyć wiedzę, pracę, milość.... Uważasz że jest w tym coś złego??? Ja sądzę że jest to bardzo szlachetne. Każda walka o 'lepszą mnie' nobilituje człowieka. A ta walka często łączy się z walką ze swoimi słabościami, np słodyczami, ciastkami, również lenistwem, niechęcią do nauki, ciężkiej pracy itd. I to również jest szlachetne. Poczytaj sobie kochanie o Franklinie, może on Cię nauczy czegoś na temat 'dążenia do doskonałości'.
Teraz... Moje Kochane...
Batik, dzięi za informacje na temat Pabialginy, nie wiedziałam że może być szkodliwa. Trzeba uważać na leki, można sobie zrobić krzywdę nawet o tym nie wiedząc. Trzymaj się tego 1200 i tej szóstki Weidera. Ja póki co wciąż się lenię Jak się wychoruję to będę nadrabiać na basenie
Nantosvelta, no to witamy w klubie 1200 powiadasz, to też dobry sposób, pewnie ciut łatwiejszy. Nasze dzienne zapotrzebowanie to jakieś 2300kcal przy pracy siedzącej, odpowiednio więcej przy bardziej aktywnej, więc 1200 to i tak spoooro mniej. No i na wadze też będzie spoooro mniej Pisz jak Ci idzie.
Maleństwo, zobaczysz różnicę za jakiś czas, tylko trzymaj się z dala od tej części cukierni gdzie serwowane są ciacha Ciacha są BE Ja się trzymam dzielnie i Ty też masz! Jak będzie Ci ciężko wytrwać to pisz, podtrzymamy Cię na duchu
A ja wlazłam dziś na wagę i .... 71 Pewnie te dwa kilo mniej to tylko woda, ale jak na wadze wyglada Tak więc pozwoliłam sobie przesunąć suwaczek na 71
Bałam się o swój wczorajszy wieczór. Spotkałam się ze swoim Skarbkiem, a on uwielbia słodycze. A najgorsze jest to że może zjeść co chce i ile chce i nic, w ogóle nie tyje Skubaniec, wcina całe czekolady a mi ... chlip... chlip... czekoladki od razu maszerują w kierunku bioder... Ach... Stwierdziłam ostatnio, że jeśli kiedyś z nim zamieszkam, to ustanowię godzinę policyjną na lodówkę Po 17 zakaz wstępu Kończy pracę o 17 więc nie będzie problemu Rozpisałam się, będę zmykać
Buziaki gorące Dziewczynki!!!
papa
url=http://www.TickerFactory.com/]
[/url]
-
Moja droga, roznica miedzy nami jest zasadnicza; ja musze schudnac, bo moja waga to juz choroba, jesli tego nie widzisz to bardzo mi przykro. A dazenie do doskonalosci-co to wogole jest doskonalosc?? Dla kazdego chyba cos innego. zrezta. wedlug mnie to utopia, nigdy sie nie osiagnie doskonalosci, mozna oczywiscie dazyc do celow tylko trzeba sobie zakladac realne i rozsadne cele(nie mysl, ze mowie ze wase nie normalne, nie o to chodzi) Zreszta nie wazne, robcie sobie co chcecie. Co mnie to obchodzi, nie bede sie wtracac. Jesli chcecie to sie odchudzajcie. Powodzenia
Aha a ja nie powiedzialam, ze idealna waga to jest dla mnie 88, tylko, ze przy wzroscie 170 56kg to wcale nie jest idealna waga.Ale waz sobie ile chcesz mozesz nawet 46. Wiesz, rozumiem, ze ktos sie chce odchudzac, tylko, ze to musi byc moim zdaniem zachowana logika i zdrowy rozsadek. powiedz skoro nie dla wygladu sie tylko odchudzacie to dlaczego jeszcze?? Zeby nie miec zawalu, he he he
Dobra koncze. jeszcze raz powodzenia
-
Alishja moze cie to zaboli ale powiem ci tak:
ty nie rozumiesz jak my mozemy pragnac wazyc tak malo, a ja natomiast nie rozumiem jak moglas doprowadzic do trego, ze jestes mala gruba swinka....
moze to ci podpowie, ze kazdy czlowiek jest inny i woli wygladac inaczej... ja bym nie mogla wazyc 100kg.. bo przy 70 czulam sie jak chodzacy czołg i nie wiem jak ty mozesz byc taka gruba.. za to ty nie rozumiesz czemu chce wazyc 55 kilo.. taki jest swiat, ludzie roznia sie od siebie i nie ma co sie temu dziwic..
-
a teraz do dziewczynek!
zjadlam juz 1118kcal jakos.. wypije jeszcze troche soczku fit tymbarka i bedzie 1200kcal.. czuje sie troszke mniejsza juz.... a dopiero kilka dni ograniczam kalorie.. brzuszek zaczynam cwiczyc dopiero dzisiaj, wczoraj bylam tak padnieta wieczorem, ze nic z tego nie wyszlo.. dzisiaj wezme sie za to wczesniej to sie uda
kupilam sobie soczek warzywny p.t. fit - 8 warzyw... jutro wypije go na tzw lunch nawet oliwki tam sa i karczochy (nie jadlam nigdy) i tylko 23kcal.. i jest w malym kartoniku, ale na zakretke wiec bardzo poreczny. jutro powiem czy dobry wychodzi na to, ze caly kartonik czyli pol litra bedzie mial115kcal... malutko!
czarnulko!!! gratuluje utraty wagi!!!!!!!! pierwsze koty za ploty nawet jesli to woda (chciaz nie sadze!) to ona i tak ma objetosc jakas - wiec jestes juz mniejsza! brawo!
buziaki!! acha!! zjadlam tez porzadny kawal czekolady, ale wszystko w limicie kalorycznym. mam okres, a wtedy jem czekolade jakos tak - chyba mi jakichs witamin brakuje... ale wlasciwie to zjadam kilka kostek i nie siegam po wiecej..dzisiaj chyba z 6... :P
-
wita dziewuszki
Batki nio ladnie mi podsumowalas pol pifka , doslownie gorzej niz jak bym zjadla pol tortu ale jak na razie nei szykuje mi sie pifko , nie mam czasu za bardzo lazic nawet po knajpach Niom teraz widzac pifko bede miala mysli o ciascie jakie mi opisalas A moze mi dasz jakis opis do ciasteczek zebym tez pomyslalam troszke przed zanim je zjem
Alishja wiesz kazdy ma kompleksy czy gruby czy hudy po prostu tak nasz mozdzek dziala pod wyplywem obecnych reklam i nie tylko , A probujemy sie odchudzic bo chcemy , bo po prostu zaszalalysmy i przytylysmy i nie miescimy sie np. w stare ciuchy ( tak jak ja ) . A poza tym nie zawsze waga odzwierciedla wszystko , ktoz moze malo wazyc i moze po nim nie widac i na odwrot , kazdy z nas jest ianczej zbudowane to tez duzo daje wiec sie nie da tak to rozgraniczyc konkretnie . Wiesz akceptacja akceptacja , akceptujemy siebie , choc nie podobaja nam sie faldki i troszke wiecej ciala w pewnych miejscach, gdybysmy sie nie akceptowaly bylo by z nami gorzej i napewno bysmy sobie tak nie pisaly ladnie , pieknie .Wiesz schudnac to nic wielkiego wiesz dziwie sie ze tak mowisz bo zarowno trudno schudnac i trudnac przytyc, w zyciu nic nie ma latwego to chyba wszyscy wiedza nie od dzis . A siebie kochamy i inni nas tez kochaja wiec z samoakceptacja nie mamy problemu bo nadal zyjemy. I wiesz ja raczej nie proboje nikomu nic udowodnic a takze dziwczyny tylko probojemy po prostu dojsc do wagi ktora bedzie nas satysfakcjonowa ci bedziemy sie w miescic w ciuchy . Piszesz ze twoja waga osiagnela pewna cyfe ,do ktorej nie powinna dojsc , widzisz nasza tez taka osiagnela , tyle ze te nasze cyfry roznia sie od siebie . I ty nam mowisz o samoakceptacji a czytajac to mam mylne odczucia tak jak bys sie raz akceptowala a raz nie ??
Wiesz z reguly kazdy czlowiek lubi postawic na swoim wiec raczej cie nie posuchamy
Czarnula ja chce widziec teraz ta roznice Choc wiesz tez zauwazylam maly spadek na wadze gdzies ok. 2 kg ale narazie nie widze tego i nie chce poczekam i zobacze dalej , bo wiem co przyjdzie szybko moze i szybko odejsc A z tymi ciachami to chocbym chciala to nie moge sie z dala od nich trzymac przynajmniej do 8 marca , gdyz do tego czasu mam umowe , a potem nie wiem ??? Niom ale ciezko czasem bywa , niom nawet sobie tak myslalam a moze jedno ciasteczko ale dzis post wiec postuje nic slodkiego w zadnej postaci
Kto nie uwielbia slodyczy chyba tylko my :P bo sie odchudzamy Wiesz ja to wszystkich karmie slodkosciami a sama nie jem w domu jakos mi sie udaje w pracy gorzej A tez tego nie rozumiem , kurcze moj bracholek je tyle ze ja dziekuje a na dodatek jeszcze chudnie wczesniej tak nie mial ale od jakies pol roku tak ma ,tez bym tak chciala nie przejmowac sie co jem i ile , moze kiedys ......
Alishja sorki wtrace sie troszke do wypowiedzi ktora bardziej skierowalas do Czarnuli . Wiesz my tez musismy schudnac , u nas to tez jest w pewnym sensie choroba . A dazenie do doskonalosci to dazenie , wiesz z dazeniem do doskonalosci to tak jak z marzeniami , mamy je , choc nie wszystkie sie spelniaja i sie spelnia , ale mamy je , czujemy sie wtedy lepiej , dazac do doskonalosci jest tak samo , nie zawsze sie udaje ale staramy sie i to jest najwazniejsze .
I zebys wiedziala ze odchamy sie nie tylko dla wygladu , ale i dla zdrowia , obecnie w tych czasach wszystko ma wplyw , niom i przede wsystkim odchudzamy sie zeby nie miec zawalu , obecnie ludzie jedza tyle tlustego , szybkiego zarcia i nie tylko a wszystko to wplywa nie tylko na nas zoladek ale i serduszko , a wiem ze ono jest najwazniejsze . Oki doki ja tez koncze powiedzialam cio chcialam i sie troszke rozpisalam
rowiez zycze powodzonja Alishja.
Pozdrowka dla wszystkich
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki