Strona 33 z 53 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 330 z 528

Wątek: Kto chudnie ze mną? :):):)

  1. #321
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witam serdecznie

    Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...

    Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące


    Czas bicia rekodru ustalono na:

    9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00


    Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!

    Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30

    Do zobaczenia

  2. #322
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kobitki

    Tytka w knajpie pracujesz co tak na zmianki chodzisz ???
    Tytka mysle ze od jutra bedzie moj nowy dzien taki prawdziwy wreszcie mam nadzieje ...

    Hmm i jak tam godzenie sie z twoim bylym/obecnym mezczyzna Czarnula??
    Niom ja tam swego czasu gdym mialam basen na uczelni i trudne dni tez lazilam wraz z torpedami (tamponami) ale to jednak niezbyt przyjemne bo ciagle myslenie bylo a jak sie cos stanie albo cos ale zazwyzcaj bylo ok. Ale i tak cie podziwiam ze w tych trudych dniach masz powera ALe jak mialam powera swego czasu to tez w kazdy dzien bylo bieganie i takie tam
    CO do pracy m,agiosterskiej to mi tez idzie ciezko, ja juz dawno powinnam oddac rozdzial , ale jakos nie mialam natchnienia a teraz zwalaja mi sie zaliczenia wiec bedzie jeszcze ciezej...

    Co do motywacji zaczynam od jutra bo kolo wtorku bede miec moje magiczne tabletki , wiec mysle ze wreszcie wyjde na prosta....
    Czarnula no no jakie efekty zazdroszcze.........Skubana jestes naprawde....Podziwiam i zazdroszcze

    Oki doki to tyle na dzis jestem padnieta po szkole , mykam do wanny i troszke sie wypindrzyc i wogole tak wiec do uslyszonka .
    Buziaki Pysiaki

  3. #323
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no dobra malenstwo! to zaczynam z toba
    od jutra przechodze na south beach.. polaczone z ograniczaniem kalorii.
    czyli zero cukru duzo warzyw i bialka... cwiczyc to mi sie nie chce :/ wiem ze to nieladnie, ale trudno. jak mi sie zachce to zaczne jak czarnula-torpeda
    heh czarnula ja musze do konca semestru 2 i 3 rozdzial oddac.. oczywiscie progress 0% :P ale co tam! poradzimy sobie! jak nie my to kto???
    malenstwo co u ciebie?? jak maturka?? kujesz dalej czy juz po wszystkim?

    mam nadzieje ze sie uda.. tym razem zabieram sie za siebie i skoncze dopiero jak bede w londynie !! hawgh

  4. #324
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej kobitki

    Fajnie , bede miec towarzystwo zanim dogonie Czarnule
    Batik mozesz mi w skorcie napisac o tej diecie i jaki masz jadlospis ??Wiem ze tam duzo z tej diety sie wyklucza czy tak ??
    Co do cwiczesnia ja dzis zaczelam od 40 minut tanca potem lekkie warzywno - owocowe sniadanko, na obiadek rosolek z makaronem, i czekam na kolacje tym razem musze sie przerzucic na lekkie kolacje , albo jakis owoc, badz jogurt cos w tym stylu.

    Batik chyba mnie pomyslilas z Tytka Ja juz maturke mam dawno za soba A swoja droga to tez troche zakuwam , odzwyczaialm sie od tego

    Oki doki lece dalej sie uczyc i czekam na moj ostatni posilek dzis
    Buziaki

  5. #325
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak tak!! chodzilo mi o tytke przejezyczenie :P

    no wiec w SB eliminuje sie weglowodany, czyli wszystko co ma w sobie cukry proste - w tym owoce, pieczywo, slodycze of kors, oraz te tluste rzeczy jak sery zolte czy tluste miecho (ktorego i tak bym nie przelknela) tak pokrotce wyglada pierwsza faza tej diety (w zalozeniu trwa 2 tygodnie) oczywiscie do picia tylko woda herbaty nie wiem czy kawa, ale raczej tak.. przetwory mleczne do 2% tluszczu..

    najczesciej moim posilkiem jest fasolka po bretonsku, albo jakies warzywka z patelni teflonowej i jajecznica (ale od ostatniego mojego SB w listopadzie zjadlam moze ze 2 jajka - mam uraz, przejadly mi sie)
    dzisiaj na obiadosniadanie zjadlam leczo z mrozonki.. malo go wyszlo i cebulka zajezdzalo z niego - lepiej sobie samodzielnie robic.
    dobry tez jest kalafior z jakims lekkim dodatkiem... ostatnio zasmakowal mi z beszamelem, ale na SB to odpada..
    mozna jesc duzo ryb.. orzeszki w okreslonych ilosciach.
    dzisiaj na kolacje zjem salatke z fety i papryki...
    lubie tez tunczyka w pomidorach.
    no i twarozek oczywiscie mniam!

    czyli w zasadzie normalna dieta, ale ze wzglegu na to ze trzeba zwracac uwage na ograniczenie cukrow a nie tylko kalorii, czlowiek po jakims czasie sie odzwyczaja od podjadania zw z wilczym glodem i jest latwiej wytrzymac...

  6. #326
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Slonca

    No Batik odmlodzilas nam Malenstwo ja juz dzis kolejny egzamin zaliczylam. mialam matme. nie wiem nic nie pytajcie. jak beda wyniki to sie przekonamy czy zdalam czy nie :P
    Podoba mi sie Twoj pomysl z ta dietka SB. tez bym sprobowala ale kjuz sie przyzwyczailam do mojego niowego stylu jedzenia. jem malo i tresciwie. przynajmnie tak mi sie wydaje. duzo rowerkuje. czasem na basen jade no i latam w pracy caly czas.

    Malenstwo! ja jestem kelnerka. zaczelam jakies 3 lata temu i pracuje glownie w weekendy. ciocia mi zalatwila u siebie w restauracji posadke kasa jest, jedzenie za darmo wiec nie narzekam. nogi tylko bola teraz tak latam ciagle bo sobie nabralam roznych zmian zeby na wakacje zarobic i mamy nie obciazac bo ona kupuje ciagle ciuszki dla wnuka i nie ma za bardzo kasy juz chyba zreszta siorze musi troche tez pomoc finansowo bo ona teraz nie pracujaca a jej maz szanowny pracuje i sie uczy prywatnie wiec kasa tez ucieka. tak wiec poprostu chce byc bardziej samodzielna finansowo ale co jak co fajnie jest byc kelnerka mi sie tam to podoba slonce jest tylko zazdrosne i zle. czesto przyjezdza z kumplami na kawe zeby sprawdzic jak "sobie radze". wkurza mnie to na maxa!!!! ale to tylko facet.... nie rozumie

    Czarnula jak tam praca? zdazylas na czas? a Twoj eks-obecny, sama nie wiem. nie boisz sie powtarzac znowu tego samego bledu? tzn ja nie wiem i nie chce nic komentowac ani mowic bo nie moge ingerowac w to wszystko nie znajac sytuacji ale ja bym sie osobiscie bala. mimo to trzymam kciuki zeby wam sie na nowo udalo! a jak tam cwiczonka? aerobik nadal pelna para? :P

    pozdrawiam, do uslyszonka

  7. #327
    Czarnulaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Pysiaczki

    U mnie wszystko super Dietka dalej bosko Ponizej 1000 kalorii dziennie. Waga juz ponizej 66kg Jest cool
    Z informatykiem bez zmian. Nie wiem czy cos jeszcze z tego bedzie. Z jednej strony moze warto probowac to naprawiac, z drugiej strony rozbitego garnka nie ma sensu sklejac. Zobaczymy.
    Napisalam pierwszy rozdzial mojej pracy magisterskiej. Dzis oddalam.

    Malenstwo, jak dietka? Udalo Ci sie zmobilizowac? Trzymam za Ciebie kciukaski

    Batik, za Ciebie tez trzymam kciukaski, SB podobno naprawde dziala Zreszta Ty juz ja chyba kiedys stosowalas, prawda?

    Tytka, kolejny egzamin za Toba Pewnie odczuwasz ulge? Dzis nie aerobikowalam, dzis duuuzo spacerowalam i rowerkowalam Jutro ide na aerobik

    Zmykam Pieknosci, jutro musze wczesnie wstac
    Caluski!!!!

  8. #328
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kobitki

    Jednak SB to nie dla mnie, nie moglabym sie obejsc bez owocow, sera zoltego , bez reszty to moglabym nawet, ale na razie wole zostac przy swoim menu i zobaczyc jakie sa efekty Osttanio slyszlam o jakiejs diecie lodowej od kumpeli , ale mowie zadnej diety , zdrowe odzywianie
    U mnie jak na razie 2 dzien walki, zmiany sposobu i jak na razie jest spoko , slodycze mnie nie ciagna nie jem po 18 i nawet nie chodze az tak glodna i spokojnie mieszcze sie w 1000kcal zobaczymy jak to bedzie dalej ......

    Niom i jakie wrazenia byc kelnerka Tytka ja chyba bym wolala byc kucharka Niom ale latania tez jest przy tej robotce . A jak sobie radzisz z nocnymi zmianami, wplywa to jakos na twoj oraganizm czy juz sie przyzwyczailas ???

    Gratulki Czarnula napisania pierwsego rozdzialu to moze mi tez napiszesz Ja jak narazie zebralam nowa porcje materialkow i znow wydam kolejny majatek na ksero ....Na razie ucze sie na zaliczonko , pracka mi na razie schodzi na boczny tor.

    Jesli chodzi o twojego informatyka , to juz zalezy od Ciebie i od was , nieraz sie mowi ze sie nie wchodzi dwa razy do tej samej wody, ale tak sie mowi a zazwyczaj czasem inaczej postepuje . Ja osobiscie nie wiem jak bym sie zachowala bo jakos sobie nie umiem wyobrazic zebym sie poklucila ze swoim , ale czasem sie zastanawiam jak to robia inni , bo non stop slysze o jakis klutniach o byle co, nie wiem dokladnie jak tam u was bylo podobnie jak Tytka mowila , tez bym sie chyba troche bala jeszcze raz probowac, ale to jest uzaleznione od sytuacji i wogole, wiec zycze ci one more time jak najlepiej i wogole

    Trzymaj Kciuczku Czarnula trzymaj przydadza sie

    Oki doki na razie zmykam sie wreszcie pouczyc bo rano bylam na ksero , potem obiadek , teraz herbatka niom i kiedys trzeba sie wziasc za siebie
    Buziaki
    do uslysoznka pozniej

  9. #329
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey!

    Czarnula a z tym aerobikowaniem to masz jeden karnet czy wykupilas tyle? pytam bo u nas aerobik to droga inwestycja. lepiej kupic karnet na basen i na silownie a wyjdzie tak samo jak za aerobik. musze pogadac z bratowa moze mnie gdzies wkreci za friko? fajnie jest tak w rytm muzy pozbywac sie tluszczyku

    Malenstwo, ja juz sie przyzwyczilam chyba. zreszta noca to dla mnie dopiero sie zycie zaczyna :P zazwyczaj baaardzo dlugo spie i baaaardzo pozno spac chodze. zreszta snu to mam malo. nie wiem tak jakos nie potrzebuje go az tyle. ale praca sprawia mi frajde. kucharka powiadasz... hmmm... u nas w restauracji mamy 4 kucharzy i zadnej kobitki, moze dlatego ze oni wszysycy sa baaardzo pulchni zadna kobitka nie chciala by sie skazac na przesiadywanie w kuchni i podjadanie tym bardziej takie jak my co nie! na bufecie mamy tylko jedna symoatyczna pania. serwuje desery lodowe i czasem drinki jak akurat za barem nikt nie stoi bo tyle gosci przyjdzie. praca polega glownie na chodzeniu. caly czas na nogach. najgorsze sa wesela bo trzeba cala noc obslugiwac, sprzatac i nie mozna wogole potanczyc ale mysle ze warto. podoba mi sie to co robie poza tym mozna poznac mnostwo ciekawych ludzi, czesto z zagranicy, pogadac sobie chwilke, dostajemy tez napiwki a to tak jak premia i milo wiedziec ze podoba sie komus to co robimy

    Batik a co tam u Ciebie?

    pozdrawiam slonca! lece do okulisty po nowe szkielka kontaktowe.. znowu wydatek

  10. #330
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Malenstwo z tego wszystkiego zapomnialam pogratulowac sukcesow w dietce!!!! trzymaj sie! zaczal sie nowy etap! etap nowego Malenstwa!!!!!!!!!!!!

    Czarnula gratuluje spadku wagi! ja waze teraz okolo 65 kg. idziemy leb w leb fajnieeeeee

Strona 33 z 53 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •