Strona 35 z 53 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 528

Wątek: Kto chudnie ze mną? :):):)

  1. #341
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey!

    Batik nie przejmuj sie! byla okazja to trzeba bylo sobie pozwolic szybko Ci pojdzie, masz racje :P jestes twarda, jak sie zawezmiesz to raz dwa i po sprawie.

    Malenstwo, fajnie ze masz nowa pracke. kasa zawsze sie przyda. im dalej z dietka tym brzuch bedzie bardziej milczal trzymamy kciuki. widze ze niezle Ci idzie!

    Czarnula jak tam twoje sukcesy?

    Ja dzis latalam z kartonami bo moja mami sie wyprowadza bedzie mieszkac z ojczymem. co ja bez niej zrobie?!?!?!?!?! nie ma jej dopiero kilka godzin a juz tesknie. to nie fair. sama musze placic teraz za wszystko. nici z kupna jakichs super preparatow na dietke na rano zdazylam chwile pobiegac a potem sie zaczelo. jeszcze musze pozawozic kilka rzeczy i zostane zupelnie sama. dolina ogolnie nawet mi sie jesc nie chce. bo i nie ma co

    lece papapapapapap

  2. #342
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka

    Racja Racja nie przejmuj sie batik , raz na jakis czas mozna zgrzeszyc a tym bardziej ja bym nazwala to uczta Wiesz nieraz bardziej sie dramatyzuje niz tak naprawde to cos co zjedlismy az taka szkode nam wyrzadzi Ja dzis tez nie bylam swieta skusialam sie na troszke orzeszkow, bo mialam nerwy ogromne niom ale dzis mnie ciagnie do czegos slodkiego ale jak na razie sie powstrzymuje .........choc.....

    Wiesz Czarnula jest niezla , Tytka tez niczego sobie Jelsi chodzi o mnie to to jeszcze do mnie nie pasuje , wciaz cwicze i pracuje nad tym
    Niom wlasnie moj brzuch milczy i to dziwota bo normalnie by burczal Co prawda nie czuje zbytnio glodu, ale wole cos zkosnumowac zebym bilans miala w miare rowny, choc dzisiaj troszki skonsumowalam bo nerwa mialam , ale jutro nadrobie w pracy i po , moze znow bede biegala z przystanku na przystanek


    Jej ale ci dobrze Tytka, wlasne lokum, ja to bym juz chciala byc na swoim, tesknota tez by byla niom ale kiedys trzeba wyfrunac z gniazka im wczesniej tym lepiej Niom jesli chodzi o rachunki to to jest troszke inna sparawa, to juz jest odpowiedzialnosc i wogole,niom ale tez troszke pracujesz i pewnie napewno mama bedzie cie wspierac .Niom a twoje slonce ??? Niom jak sie jest samemu to nie ma tak dobrze jak z mama albo u mamy niom ale dasz rade silna kobita z Ciebie jest

    Dobra lece sie pouczyc , bo dzis bylam padnieta po pracy, moj informatyk wyciagal mnie na juwenalia, ale nie mialam silki , wczoraj bylismy i nie dosc ze zimno to i nudno, dzis bylo cieplej a co wiecej bylo pewnie dowiem sie z relacji, ktore bede musiala wyciagnac
    Buziaki Pysiaki

  3. #343
    Czarnulaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Pysiaczki

    No i mamy weekend Zaraz lece na rowerek Potem na basenik A na obiadek planuje moja ukochana rybke, halibutka mniam mniam

    Co do tych zabiegow ktore planuje, to jeszcze nie wiem jakie bede chciala. Jest ich mnostwo w ofertach gabinetow kosmetycznych. Jak juz bede miala 60kg to zaczne sie interesowac tym tematem i poszukam czegos fajnego.

    Malenstwo, to dobrze ze jedzonko ktore sprzedajesz Cie nie kusi. Sery, powiadasz? Mnie by kusily, i to bardzo. Uwielbiam zolte sery
    Jak tableteczki? Masz juz je?

    Batik, nie duzo Cie dzieli od wymarzonej wagi. Tez sadze, ze ktoregos pieknego dnia po prostu zlapiesz wiatr w zagle i nim sie obejrzysz bedzie po odchudzaniu Trzymam kciuki!

    Tytka, przykro mi Kochanie z powodu mamy Teraz bedziesz mieszkac sama? Wcale sie nie dziwie ze nie chce Ci sie jesc. Wszystko jakos sie ulozy, zawsze jakos sie uklada.

    Zmykam Pysiaczki
    Lece na rower
    Caluski gorace!!!

  4. #344
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej wam kobitki

    Ja wlasnie dzis wrocilam z pracki , niom i dzis jest dzien grzeszenia , troszke pogrzeszylam, ale juz mam tableteczki wiec od jutra albo od poniedzialku smigam z nimi i wtedy juz nie ma slodkiego wiec to takei ostatnie tchnienie ale wiem ze mam silna wole i uda mi sie teraz tez wytrzymac, 5 dni bo 5 dni wytrzymalam ale uda mi sie bede miec wieksza motywacje
    Jesli chodzi co do jedzonka ktore sprzedaje nie jestem specjalnie wybrednym smakoszem tak jak moj informatyk tez lubie sery, ale uwierz mi pracowac przy tym patrzec dotykac tego a po drugie najwazniejsza druga rzecz to brak czasu na jakies podjadanie jestes non stop na widoku ludzi
    Jestem z deczka padnieta i musze sie jeszcze pouczyc jutro mam zaliczenie wiec moze ten cukier potrzebny troszke mi byl ale spale go wiec nie ma problemy
    dobra kobitki smigam do nauki i do uslyszonka jutro
    trzymajcie sie i buziaki

  5. #345
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey Słonca!!!

    Tak zostałam SAMA Czarnula uwierz mi nie jest mi wcale do smiechu. lubie byc sama, ale bez przesady Malenstwo, Slonce jak Slonce, typowy facet. Niby tam mnie pociesza ale kurcze od razu zauwazyl ze teraz sie moze bez problemu wprowadzac na niekotre dni. bezsens. ja tak nie chce. nie wazne. nie bede was zanudzac.

    Moja dietka dzis byla malo efektywna. sniadanko 2 wasy z salata i pomidorem, pozniej obiadek ==> kupilam sobie pizze, na kolacje salatka, tez kupna. dupa bo nie potrafie za bardzo gotowac. to co umiem to nie za bardzo odpowiednie rzeczy. jutro cale szczescie mam dyzur caly dzien wiec w pracy zjem cos zdrowego. poprosze kucharzy zeby mi zrobili na caly tydzien musze sie wziasc w garsc. nei dam sie! dzis nawet nie cwiczylam. moja aktywnosc ruchowa polegala na wstawaniu do telefonu i odbieraniu pizzy od dostawcy. mialam dzien dolinki.

    Malenstwo, mnie tez za bardzo do jedzenia w pracy nie ciagnie. bo to jest tak ze jak sie napatrzymy na to wszystko i jak ludzie to jedza i wogole to sie nam odechcewa wszystkiego przynajmniej mi. kazdy ma swoja chwile zapomnienia wystalas swoje w pracy to i musialas zjesc zdziebko wiecej :P fajnie ze masz juz tabletki. kolejny krok do sukcesu

    Czarnula weekend weekendem a ja w pracy ale co tam a jak przyrzadzasz tego halibuta? bo ja tez lubie rybki, ale nie wiem jak sie do nich zabrac musze nagromadzic troche przepisow zeby nie umrzec z glodu ani nie kupowac fast foodow.

    Dziewczyny poratujecie mnie? macie jakies fajne przepiski? niskokaloryczne rzecz jasna Batik Ty jestes nasza specjalistka od diet :P moze mi cos doradzisz?

    Pozdrawiam i lece sie kapac. babelki to antidotum na wszystko

  6. #346
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tytka podaj mi swojego maila to wysle ci przepisy ktore przyslala mi jedna forumowiczka. jest ich duzo wiec nie da sie wkleic.. to sa przepisy niby na diete south beach, ale normalnie tez je mozna stosowac..
    najlepsze jest to ze sa proste..
    wiesz co.. wiele bym dala zeby mieszkac osobno bez rodzicow... ale kazdy inaczej odbiera takie sytuacje i rozumiem ze ci smutno..

    malenstwo i jak? tabletki od dzis czy od jutra?? zaczne z toba porzadna walke przygarniesz mnie? bedziemy sie wspieraly na poczatku drogi

    czarnula! chcialabym juz zlapac wiatr w zagle.. jak na razie nie jest zle dzisiaj, wiec moze to juz ten dzien?? chcialabym jutro rano troche pobiegac.. zobaczymy czy sie przelamie i czy w ogole pobiegne, czy sie udusze od pylkow.. czasem tak mis ie nos zatyka wiosna lub latem, ze dupa zimna. biegac sie nie da...

  7. #347
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Kobitki

    Wczorajszy dzien grzeszenia byl po czesci usprawiedliwony , dzis zaczynam miec zmienny humorek i cos czuje w okolicach brzuszka, dzis chyba przyjda trudnie dni ... Jaki ten moj orgzanizm madry , wyczul prawie ze dokladnie ...

    Co do tych przepisow Batik to ja tez chetnie skorzystam , moze i wybiore cos dla siebie wiec bede wdzieczna za ich przeslanie, moj mailik wyswietla sie w poscie na dole

    Masz racje batik kazdy inaczej odbiera rozlake z rodzina , niom ale wszystko wymaga czasu niom a on uporzadkuje rzeczywistosc

    Co do tabletek ma je moj informatyk bo mi je zamawial , a ostatnio sie z nim nie widzialam i nie wiem czy dzis zobacze , wiec w najgorszym wypadku zaczne od wtorku.Niom pewnie ze cie przygrane Bedzie mi milo i razniej Choc ja tez pozcatkuje Tak wogole to Czarnula nas powinna wszystkie przygarnac tzn. juz przygranela , daje przyklad i wogole NIom ale nie ma sprawy .
    Odnosnie tego dnia to wiesz batik na kazdego przychodzi pora ja nie wiem czy akurat dokaldnie teraz to jest ten czas , ale chcialabym
    A co do biegania i tych pylkow to moze nie katuj sie az tak, lepiej poskacz w domu albo zrob cos innego. Ja osobiscie ostatnio tez malo cwicze bo mam malo czasu, ale czasem maly spacerek albo bieg na przystanek to tez cos A poza tym dzis zauwazylam ze spodnica ktora sobie ostatnio kupilam zamiast spodni zeby chodzi jest z deczka luzniejsza

    Tytka i jak tam w pracy i jak z jedzonkiem Ale ci dobrze tylu kucharzy masz kolo siebie Niom ja osobiscie na obiady jem zazwyczaj to co przygotuje mama albo jakas surowke , albo sam ryz , tez zbytnio sie nie bawie, a poza tym nie znam jeszcze dobrze przepisow ze tak powiem bardziej pod zdrowy styl odzywiania wiec tez z checia poczekam na przepisy od batika

    Czarnula a co tam u Ciebie ???
    Dobra zmykam sie porelaksowac i mam nadzieje ze dzisiejszy dzien obejdzie sie bez bolu i mam nadzieje ze moj organizm nie zechce nic slodkiego
    buziaki Pysiaki

  8. #348
    Tytka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey Slonca!

    Batik to moj meil [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] . Jestem Ci bardzo wdzieczna z gory za te przepisy!!!! Wiesz niby fajnie ze o nareszcie jestem sama. caly dom dla siebie. ale wiecie mam starsze rodzenstwo. jak ja bylam smarkata to byly z nimi same problemy. wiek dojrzewania. potem jak mnie to dopadlo to matka stwierdzila ze ma dosyc i olala sprawe. brachol sie mna zajmowal. a teraz mi ja jeszcze ojczym porwal. bla bla bla. mam juz tego dosc. niech wszysycy spadaja Dobrze ze te przepsiy sa proste. wazne zeby bylo smaczne o reszte sie nie martiwe Ja tez mam problemy z katarem siennym i z bieganaia nici. moge sie zadowolic rowerkiem bo to po miescie ewentualnie moge smigac a tam za duzo drzew nie ma.

    Malenstwo to jak juz Ci informatyk podrzuci te tableteczki to daj od razu znac. odlicznie trzeba zaczac taki maly kopniak jest super. motywacja. caly czas jej szukam (czasem mysle ze o juz jest, a tu dupa nie ma). teraz w koncu od jakiegos czasu chyba ja mam. daje mi sily i wogole. wiec licze ze Twoje tabletki Ci pomoga i beda Twoim impulsem :P

    Czarnula co tam słychac w wielkim swiecie?

    Kucharze nagotowali i napiekli mi roznych rzeczy. ale starczy mi pewnie na tydzien. potem trzeba samemu dzialac. No nie wiem czy tak dobrze jest ich miec kusza i to bardzo roznymi smakolykami :P ale prosilam o niskokalroyczne jedzonko i takie zrobili. jestm im bardzo wdzieczna.

    Lece z pieskiem. potem moze trpche poskacze przy muzie. chociaz nie wiem. zmeczona jestem, mielismy dzis az 5 komunii na restauracji. full ludzi....

  9. #349
    Malenstwo82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    Wpadlam tylko powiedziec ze juz mam tableteczki czyli od jutra zaczynam i bede sprawdzac ich dzialanie dzis mialam troszke grzeszkow , ale coz od jutra z tym koncze Dzis krociutko bo juz zmeczona troszki jestem, jutro napisze wiecej tak wiec buziaki Pysiaki

  10. #350
    Czarnulaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Rybeńki

    Bylam rano na basenie. Sluchajcie.. Swietna sprawa, zaczac dzien od basenu! Czlowiek 'naladowuje akumulatory' na caly dzien Pobieglam poplywac o 8, przed 10 bylam z powrotem w domu. Niedlugo rusze na wydzial. Dokonam tego na lapkach, wiec zafunduje sobie dluuugi spacerek (na i z wydzialu) Kalorii jak zwykle ponizej 1000 Zyc nie umierac! CHUDNE!!! Odzwyczailam sie od slodyczy. Za to chyba uzalenilam sie od dopaminy, czyli od wysilku fizycznego. Jest mi potrzebny bym czula sie dobrze. Takie uzaleznienia to ja lubie

    Malenstwo, to dobrze, ze nie masz w pracy mozliwosci podjadania. Za to chyba sporo kalorii tam spalasz, w koncu ciagle stoisz, podajesz cos, jestes w sumie w ciaglym ruchu. No i nie kusi Cie, jak mowisz, do tych serkow. Bedzie dobrze, ja to wiem Dobrze ze masz juz swoje tableteczki Czyli od jutra zaczynasz? Trzymaj sie i nie poddawaj sie Warto dbac o siebie, pamietajcie o tym dziewczyny. Ja powtarzam sobie to codziennie. Warto byc piekna! Bo o co mamy dbac na tym swiecie jesli nie o siebie??!!

    Tytka, biedactwo, wspolczuje Ci. Na pocieszenie moge napisac, ze ja tez mieszkam sama. Moi rodzice mieszkaja pod Warszawa. Ja mieszkam sama w centrum. Na poczatku bylo mi troche ciezko sie przyzwyczaic, choc wczesniej mieszkalam juz poza domem, ale z kolezankami, w wynajetym mieszkaniu. Wszystko ma swoje dobre i zle strony. Mieszkajac z kims jest zawsze razniej, niewazne czy jest to rodzina czy kolezanki/dzy. Za to mieszkajac samemu mozna robic co sie chce.... i moze byc jeszcze razniej!!! Ja sie szybko przyzwyczailam. Nie czuje sie sama. Kiedy nie chce byc sama, spotykam sie ze znajomymi, albo z chlopakiem. Robie co chce i to jest super. Kiedy zas chce byc sama to mam taka mozliwosc, nikt mi wtedy nie przeszkadza. Zobaczysz, polubisz to. Glowa do gory!
    Ten dzien pizzowej dolinki Ci sie nalezal, nie miej wyrzutow sumienia. W tej sytuacji jestes jak najbardziej usprawiedliwiona
    Halibuta przyrzadzam tak: kupuje swieza rybke, fileta, albo dzwonek, sole z kazdej strony, obsypuje wegeta i skrapiam obficie sokiem z cytryny. Potem zawijam w folie aluminiowa i wrzucam do piekarnika rozgrzanego do ok 280 stopni. Dlugosc pieczenia zalezy od grubosci ryby i od tego czy wkladamy ja zamrozona (tak tez mozna) czy swieza. Od 20 do 30 minut. Wychodzi pyyyyszna I chudziutka!!!

    Batik, jak tam lodeczko? Zlapalas wiatr w zagle? Ja tez tak mam, wiele razy nie moglam sie zabrac do dietki, trudno bylo zaczac, zniechecalam sie itd. Ale zawsze przychodzil taki dzien kiedy po prostu CHCIALAM i robilam to i chudlam. Ty tez schudniesz. Tylko jak juz zlapiesz ten wiatr w zagle to nie pozwalaj sobie na wpadki, utrzymuj zagiel napiety (wybaczcie te zeglarskie odchylki )

    Zmykam Kochane
    Buziaczki!!!!

Strona 35 z 53 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •