Kurcze, przepraszam dziewczynki. Wiem, że długo mnie nie było, ale strasznie dużo roboty miałam. Zresztą mam nadal. Z dietą średnio. Więcej wprawdzie ćwiczę, ale jem nieregularnie i czasami byle co, bo po prostu juz nie mam na to ani sily ani też czasu. Obiecuję, że Was poodwiedzam, ale nie wiem kiedy, wybaczcie mi. Waga nadal taka, jak na tickerze. Przynajmniej nie tyję
Coś ty taka zabiegana, wpadnij opowiedziec wkoncu co sie dzieje bo az ciekawa jestem
Zakładki