Wątek: JUZ NIGDY NIE DAM NIKOMU TEJ SATYSFAKCJI !!!

Na tej kopenhaskiej diecie napewno szybko stracisz te 5-6 kg. Tylko trzeba uważać, aby nie wróciło. Mamy tyle samo kilogramków do zgubienia . Jak Ci się uda to naprawde będę Cię podziwiać bo ja bym 1 dnia na tym nie wytrzymała.
Befsztyk możesz zastąpić sobie gotowaną piersią z kurczaka (to tak jak byś nie mogła znieść tego befsztyku blee).
Nie wplynie to negatywnie na diete (wiem bo moja koleżanka tak robiła i normalnie schudła. No i czytałam, że dziewczyny tak robią).
Będę Cię odwiedzała co jakiś czas więc możesz na mnie liczyć.

to nie rocznica zamachu, ale ważne spotkanie, na które chcę założyć starą sukienkę i potrezba mi jakieś 4-5kg :P to wszystko

Aniu, powodzenia!

Postawilas sobie ambitny cel, ale trzymam kciuki, zeby sie udalo!!!

:P :P :P

Czesc AAnikAA !!

Gratuluje ze sie nie poddajesz i juz Ci sie tyle udalo Ja od tygodnia sobie jestem na 1000kcal, ale jak narazie niewiele drgnelo w wadze... Ale mam nadzieje ze Twoje i innych kobietek samozaparcie mi pomoze i tez wytrwam. W gronie podobnych osob lepiej
POZDROWIONKA dla wszystkich!!

Witaj AAnikAA
Poczytałam co u Ciebie .
Ja też dwa razy przerobiłam dietę kopenhaską i schudłam po 5 kg . Ale to było kiedyś , wtedy nie dokończyłam tematu . Nie byłam nawet głodna , tylko parę razy zasłabłam ( lekko ) . No i nie miałam na końcu jo-jo . Miałam ładnie wykurczony żołądek . Byłam zadowolona z tej dietki . Potem przytyłam - ale dlatego , że wróciłam do jedzenia dużych ilości słodyczy .
Pozdrawiam !

Ja z kolei mam niezbyt miłe doświadczenia jeżeli chodzi o te dietę...ale..kazdy jest inny
Ja od tamtej pory nie cierpię selera w żadnej postaci...pamietam ,że w mojej wersji był smażony seler..nie wiem czy jest jeszcze...
Ale trzymaj się i przejdz póżniej na 1000 kalorii...to bezpieczniejsze zdecydowanie
powodzenia,dasz radę..

Gratuluje sloneczko!!!Trzymaj tak dalej ,nawazniejsze sa checi i upor!!A moja rda to nie mysl o tym ile pokazuje Ci waga!!!!!Duzo cwicz i badz wytrwala w diecie!!!!!!!To podstawowa zasada!!!!!!!!!!!!Duzo cwicz!!!!!I nie sluchaj ciotek ani rodzinki,poniewaz oni zawsze beda w ciebie wciskac jedzenie,kotleciki,schabowe ,ciassteczka itd.!!!Powodzenia !!

Witaj AAnikAA
Dziękuję za odwiedzinki u mnie...Życzę wytrwałości Ja się nie zdecydowałam na kopenhaską bo nie znoszę takich diet. Inna sprawa , że nie zależy mi na szybkim odchudzaniu Z ciekawością jednak bedę śledziła twoje osiągnięcia i trzymała za Ciebie kciuki

witajcie dziewczynki
bardzo dziękuję za wasze odwiedziny dzisiaj dzień drugi. wczorajszy poszedł nadzwyczaj gładko, ale zawsze mawia się, że drugi jest najgorszy i kryzys przychodzi po5-6dniu prawdopodobnie nie dotrzymam jej do końca i już po szóstym dniu przejdę na 1000kcal, ale na razie się postaram nie mam jeszcze osłabień ani zawrotów głowy, ale do tego również dojdę buziaki dla was :*

AAnikAA !
prześledziłam twój wątek i podziwiam samozapracie, tak dużo udało ci się zrzucić. Trzymam ksiuki, abyś dotrwała do 11 września i włożyła tą wymarzoną sukienkę. Na pewno Ci się uda,
Podzrawiam Agnieszka
I ćwicz, ćiwcz cokolwiek, ćwicząc chudnie się ładniej