-
No widzisz Paula jak się do czegoś mądrze podejdzie to i deserki można sobie z głowy wybić Niedługo obejdziemy się bez kagańców
-
Gratuluję wygrania bitwy z deserem Ja jeszcze długi czas muszę żyć z kagańcem I kolczatką :P I jeszcze kilkoma innymi "przytrzymywaczami" A i tak nie zawsze skutkują
Ta SB jest niby dobra, ale jakoś nie mogę się zmobilizować do niej No, chyba że nie będzie teraz efektów, to tak I zagońcie mnie do niej wtedy
-
Czasami marze sobie, że ktoś mnie weźmie i zamknie w pokoju z rowerkiem treningowym, dając mi tylko wodę i trochę warzyw dziennie, od czasu do czasu rarytasik w postaci czerstwego chlebka, i wypuscił mnie z tego pokoju dopiero po miesiącu, zgubiłabym wszystko co miałabym do zgubienia..Ech... Jak Bridget Jones w więzieniu.. choć z dwojga złego wolę chudnąć w pocie czoła niż w tajskim kiciu
Paula, gratuluję zwycięskiej bitwy Fakt, to nie cała wojna, ale zawsze to juz kolejny krok do ostatecznego zwycięstwa
Na wiosnę znów sobie zacznę uprawiać jogging, wołając w duchu "Run, Forrest, Run!!!" Możliwe, że zamiast Forrest powinno być moje imię, ale Forrest mi się tak dobrze kojarzy..
No, w lasku zaczepiają mnie raczej starsi panowie z psami niż ekshibicjoniści, raz zaczepił mnie wielbiciel przyrody, ale na szczęści nie muszę uciekać... Oczywiście w tym momencie spluwam przez ramię, odpukuję w niemalowane i robię wszystko co nakazuja przesądy by nie kusić losu Pozdrawiam
-
Bitwa z deserem... Ile razy dziennie trzeba staczać takie mini pojedynki z wystawami cukierni, z sklepikami, słodyczami czy nawet tymi pysznościami, które się ma w domu? Najlepiej odwracać wzrok od tego wszystkiego! A najbardziej lubiłam opychać się słodkimi płatkami...
-
HajliHajlo
Caju: całkowicie się z Tobą zgadzam, pytanie tylko na jak długo można sobie wybić, buuuuu I jak skutecznie ??? Przestałam żyć dniem dzisiejszym, a żyję jutrzejszym i już się martwię o moje słabości, które nadejdą...
Kittyk- wow, Ty to jesteś obłozona narzędziami tortur Zaleciało perwersją... Jak Twoja sypialnia wygląda, hehe Z podejmowaniem konkretnej diety jest taka trudność, że jak się człowiek trochę wyłamie to chce ją rzucać i całkowicie z niej rezygnować. Spróbuj może sobie stopniowo wdrażać zasady SB?
Vienne- Forresta Gampa uwielbiam, a BJ jeszcze bardziej Kumpele się ze mnie smieją, że to moje życiowe alter ego W kiciu co prawda jeszcze nie siedziałam. Na szczęście A gdybym to ja miała Cię zamknąć w pokoju to pewnie prędzej czy pźniej zgubiłabym kluch i musiałybyśmy czekać aż będziesz taka chyda aby przecisnąć się przez kraty... No a Ty przecież anoreksja nie chcesz zoztać?? Tylko fajniutką, roztaczająca kobiecy urok Vienne W takim razie pozostaje Run Vienne, Run
Kozeta- ostatnio moim hobby stało sie łażenie do spożywczego i gapienie się na półkę ze słodyczami myśląc: czego ja tu sobie dziś nie kupię... I działa Nie biorę nic Oglądam etykiety, porównuje zawartość kalaorii i wyorażam sobie ile wysiłku będzie mnie kosztowało spalenie tego ...
Dietę trzymam, nawiązując do słodyczy, KUPIŁAM sobie tabliczke gorzkiej czekolady, ale jeszcze jej nie tknęłam Na obiad był łosoś, ale jakiś trochę nie pierwszej świeżości. Wyostrzyły mi się kubki smakowe odkąd jem powoli I do tego pyszna zupka warzywna. Rano zapodali omlecik, podam jutro przepis, bo mają mi skręcić na kuchni. Omlet był pychota, bardzo lekki i trochę rozbijający monotonię śniadaniową Nie ważyłam się ostatnio, chyba jakoś waga stanęła mi w miejscu, tak to czuję. Dlatego boję się wchodzić na wagę. Teraz się pakuję i lecę połazić po okolicy C najmniej do kolacji Buziaki duże
-
i znowo kilogram mniej . gratuluje
-
Oj Paula ja też tak robię - wchodzę do sklepu i patrzę czego by tu nie kupić. Ale wiesz co ja nawet lubię to oglądanie słodyczy No jak narazie mnie do tego specjalnie nie ciągnie, może to SB tak działa, a jak mnie już nachodzi ogromna ochota na słodycze to wcinam jogurt 0% z cynamonem lub alpenliebe bez cukru ale max 2. I nie martw się na zapas może słabości nie nadejdą.
A i załatw ten przepis na omlet , bo dzisiaj robiłam sobie na śniadanie omlecik ale nie bardzo wiedziałam jak się mam do tego zabrać.Ale wyszedł niezly.
Pozdrawiam serdecznie.
-
cześć Pauluś, dzięki za pocieszenia, ja też bym chętnie skorzystała z nowego przepisu na omlecik.
Teraz jestem w trakcie pieczenia bułeczek , u nas ciężko dostac takie jakie bym sobie życzyła, więc piekę sama jest w nich mnóstwo siemienia lnianego trochę różnych ziarenek typu słonecznik i dynia, troszkę białej troszkę ciemnej mąki, bez żadnych sztucznych dodatków, myślę że jutro będę obdarzać rodzinkę i znajomych pieczywkiem własnego wykonania
A co do oglądania słodyczy najbardziej podoba mi się to w supermarketach, a potem mam satyswakcję jak stoję przy kasie a na tasmie leżą same zdrowe produkty, a inni zaglądają do koszyka z niedowierzaniem że brak jest jakiś bomb kalorycznych
Pozdrawiam, buziaki dla wszystkich
-
Dobra, mam przepis na omlet 170 kcal- myślałam, że mniej, ale rano można sobie pozwolić 2 jajka, 1/2 łyżki mąki, 3 łyżki chudego mleka, łyżka dowolnych ziół (dowolnie suszone albo świeże siekane). Żóltka wymieszać z mlekiem i mąką, białka ubić na pianę, wymieszać, wylać na rozgrzana patelnię teflonową, przykryć na 3 min. (może być duży talerz) i voila, gotowe
Agnes- ja chętnie skorzystałabym z przepisu na bułeczki Zabrzmiało apetycznie Caju, i ten jogurt z cynamonem też brzmi super Będę sobie taki przygotowywać Macie jeszcze jakieś ciekawe przepisy??? Chętnie skorzystam Trzymajcie się dalej skutecznie i wzorem Agnes wkładajcie w sklepach do koszyka tylko zdrowe produkty
Narka.
-
Ja dzisiaj weszłam do sklepu i zastanawiałam się już, który deser jogurtowy kupić, a wyszłam ze sklepu ze szczypiorkiem i wodą mineralną... I spacerek był od razu, a po tym strasznym śniegu to chyba sie pali dwa razy więcej kalorii, jak człowiek idzie wyczyniając cyrkowe akrobacje żeby się nie przewrócić (bo wtedy czeka nas: a)tyłek bolący b)odzież do prania; czym oni wysypuja tą ulicę, samą solą i popiołem??? c0ambicja rozjechane, bo ludziska się gapią z politowaniem). więc chrońmy się przed upadkami!!! Już 140 brzuchów za mną, jeszcze 60 sobie zrobię, dobijmy do pełnych 200, co nam szkodzi Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki