Wątek: dieta kopenhaska

Ja tak samo!! rano mnie brzuch bolal, mama powiedziala, ze jak tak dalej bedzie, to jutro pojde do lekarza. Oczywiscie sie nie wybieram, bo wiem, ze to ma cos wspolnego z dieta... Dobrze, ze mi troche spadlo centymetrow z brzucha, bo wygladalabym jak balon! No coz, kiedys musi przejsc, ale moze dopiero po diecie?? A ja jeszcze 5 dni mam!

ej ja serio mam brzuch jak balon

i nie wiem co z tym zrobic


a ja jeszcze okres

jeszcze moje jelita nie pracuja chyba wogle...:/


nie bylam wubikacji nie "wydalam" gazow:\ co jest??

Tez mam okres. Wiesz, a moze to dlatego wlasnie Moze trzeba poczekac, az sie skonczy

eh ale zeby nie byc w ubikacji tyle dni na 12000 bylam przynajmniej 2 razy....

Eh, no ja tez, zawsze mialam takie problemy, ale jak bylam przez na 1000 kcal, to chyba codziennie chodzilam. Wiec moze poczekam do skonczenia tej Kopenhagi, bo glupio teraz tak zaprzepascic efekt i przed swietami wracam do kalorii i chyba pomoze.

tak się zastanawiam (2dzień bez łazienki) że w zasadzie nie mamy czego wydalać, bo takie ptasie ilości zjadamy, że są po prostu do wszystkiego nie wystraczające.

za bardzo nie wiem co wam doradzić wzw z tymi wszystkimi dziwnymi sprawami, ale poczekajcie jeszcze te pare dni, a wrazie gdyby cos naprawdę się działo nie pozostaje nic innego jak przerwać dietę

Magnolcia witam w imieniu nas wszystkich i oczywista zapraszam do odchudzania i już na wstępie życzę baaaaaaardzo silnej woli

7dzień przeżyłam, nie było tak źle, do tej pory schudłam 4kg...

ehh ja juz jutro 11 dzien


he co myslicie o przejsciu na MM po tej dcieie czy uwazacie ze to bedzie zbyt ryzykkowne??

tzn al'a MM bo nie chce mi sie w to wszytko bawic!!:P

ujmę to tak: też by mi się nie chciało w to bawić
ale MM ponoć przynosi dobre efekty, tylko nie rozumiem co oznacza Twoje a'la MM?
ja mam zamiar przejść na 2 tygodnie na 900kcal potem 1000kcal i... zobaczy się co dalej

Ja do swiat (czyli 4-5 dni) 800 kcal, pozniej swieta (.......), a po swietach dieta Norweska

mam ochotę to pieprznąć.. nie dość że rodzice mnie gnębią żebym już skończyła bo kolory straciłam, bo ciągle nerwowa chodzę to jeszcze kumpela ma urodziny w sobotę a ja mam dla niej zrobić..... tort truskawkowy!! którego oczywiście potem nawet nie skosztuje... dzisiaj mam jakiegoś doła... i w ogóle tak mi jakoś wszystko jedno i barkuje chęci do dalszej katorgi... już kilka razy sięgałam po grahamke czy dodatkowy owoc.... ale coś mnie powstrzymuje - pamięć o 8 dniach które jako tako zniosłam...