Hejka Słonka!!
Chciałam się przywitać! A tu widzę taki news - MIKA WIELKIE GRATULACJE!!!
Rzeczywiście miałaś powód do świętowania i super, że zrobiłaś to świadomie bez żadnych wyrzutów sumienia! Gratuluję Ci więc podwójnie!!
A u mnie cóż.. podnoszę się..
Staję znow do walki o lepszą siebie (jak to mówi Motylisek).. czuję się słaba i wiem, że będzie trudno.. ale nie poddaję się!
Właśnie w pracy mamy imieninki prezesa..
na stole przede mną stoi talerzyk - na nim 3 ciasta.. obok jogurt naturalny bez cukru..
zgadnijcie co jem..
zgadnijcie co bym jadła gdyby te imieninki były kilka tygodni temu..
Cieszę się, że umiem się oprzeć temu ciastu, choć czekoladzie i orzechom i rodzynkom w weekend się nie umiałam.. ale dziś - mały kroczek do przodu.. tymi kroczkami chcę osiągnąć mój cel..
dzis się ważyłam - ważę tyle co w dniu ślubu! Tak się cieszę hip hip hurra!!
Mika fajnie to ujęłaś..
W ogóle jak czytam Twoje wpisy i rozterki to jakby to ja pisała.. hmm.. ciekawe..jeżeli będziemy odchudzały sie w ciągłym poczuciu nieszczęścia, umartwiając i katując nasze ciałka i dusze to chocbyśmy wyschły na wiór to i tak to nic nie da.
Zgadzam się z Tobą bardzo, dlatego po wczorajszych wyrzutach prawie juź śladu nie ma.. dziś jest nowy dzień.. jutro marzec.. hihi - szkoda tylko, że taki mrozik.. bo ja już za wiosenką tęsknię.. ale jest dobrze.. będzie dobrze..
Alu - zdrówka zyczę.. ból plecków jest uciążliwy - oby szybko ustąpił!!
Gabi - miłego dnia (przy pracach domowych też!! wtedy też można nieźle się ubawić!! ) no i rozliczaj pity tak, by jak najwięcej zwrotu było hihi
Nikaka - słuchaj Kotka - Kotki wiedzą co mówią miłego dnia!!
SILNEGO, WYTRWAŁEGO I RADOSNEGO PONIEDZIAŁKU!
Zakładki