-
czesc kochane
betsabe napewno wytrwasz w weekendzik
ja jestem juz po sniadanku i 2 delicjach i mam na koncie juz jakies 300 kcal wie jeszcz e 700 przedemna
mialam isc dzis na basen a ze jestem chora to sobie nie pojde
-
Aaggii, dzieki za słowa otuchy!
Wczoraj nie mialam kiedy usiąść do kompa. Tak to jest w domu.
W pracy zawsze znajde chwilkę na net, czy sie wali czy sie pali , a w domu przy malym nie zawsze
Z drugiej strony wczoraj mialam kiepski dzien, wiec nie mialam czym sie chwalić . Co prawda przekroczylam swoj limit tylko o 200 kcal ( w sobote moglo byc jeszcze gorzej), ale skusilam sie na puste kalorie. Jakies ciasteczka, drozdzowka, kawalek czekoladki . No tak to bywa. W sumie nie bylo zadnej imprezki, tylko mama wpadla do mnie na kawke.
Dzis tez nie jest za dobrze. Juz zjadlam ok 750 kcal, nie wiem, ile jeszcze wytrzymam
Poszlam z malym na spacer, aby troche spalic tych kalorii, ale jest taki mroźny wiatr, ze predko wrocilismy do domu.
Moj plan na dzis jest taki, aby zjesc tylko niewielki obiadek: troche mieska i mnostwo surowki, wtedy zmiescilabym sie w tym moim limicie 1200 kcal
Ciekawe, czy soebie poradzę.
-
Witam!
Już po weekendzie. Szybko ten czase leci... Dobrze sie bawiłam na weselu i o dziwo nie miałam ochoty na jedzenie. Od jutra zacznam ćwiczyć i mam nadzieje ze sie nie rozmysle.... Wieczorem jade do kumpeli bo robi porzegnanie przed wyjazdem do Irlandi. Mam nadzieje ze ona szybko wróci. A od jutra zaczynam juz liczyc kalorie.
-
czesc kochane ja wczoraj tez nagrzeszylam wiec betsabe nie martw sie , nie ty jedna ja w dodatku tez pustymi kaloriami sie najadlam i tez o 200 limit sie przekroczyl bo zjadlam wczoraj delicje , michalki i kawalek czekolady ale dzis nie zjem slodyczy i bede je jesc co drugi dzionek
fionam ciesze sie ze fajnie bylo na weselu
sama bym chetnie na jakies poszla no ale coz
no to trzymajcie sie dziewczynki i nie podjada c
-
Hej slonka
to widze ze nie tylko ja przekroczylam limit... na imprezie to raz - niepotrzebne paluszki, troche chipsow i kilka ciasteczek... wczoraj limit przekroczony o 200-400 a to przez sprite...
dzis za to super, 2 jogurciki, soczek i salatka na obiad + 45 minut basenu
zauwazylam ze jak jem malo to jestem strasznie slaba i... smutna dziwne... choc nie czuje glodu zmuszam sie do jedzenia i przechodzi... nie mozna przeginac takze w ta strone...
ale wy pewnie dietkujecie z glowa... no i juz niedlugo bedziemy super zgrabnymi laseczkami w zwiewnych, obcislych ciuszkach...
fionam - jak na weselu nie mialas ochote na jedzonko,to juz jest bardzo dobrze
a ja slodyczy poki co nie jem wogole...wytrzymalam juz 2 tygodnie,nie liczac tej imprezki... jak troche schudne bede sobie pozwalac od czasu do czasu...narazie sie pilnuje bo wiem ze moze sie to skonczyc.......no same wiecie czym
jutro sie zwaze...
ech ja to taka niecierpliwa jestem... chcialabym juz schudnac tak z 5 kg ale - nie ma nic odrazu... choc powiem wam ze juz powoli pewne nawyki zywieniowe ze tak powiem wchodza mi w krew... juz po prostu to lubie
trzymajcie sie!
-
Dziubusiu, jak ja to dobrze znam , ja tez jak malo jem to jakos tak mi smutno sie robi , no ale jeszcze bardziej mi sie smutno robi, jak najem sie do syta
Dziejszy dzien pod wzgledem dietki raczej OK, biorac poprawke na to, ze niedziela to u mnie zazwyczaj Dzien Łakomczucha . Tak jak zaplanowalam zjadlam niewiele na obiad, tak ze teraz nawet delektuje sie w nagrode drinkiem, ktory zaserwowal mi moj ukochany; gin&tonic&sok z czarnej porzeczki&plasterek cytryny&kostki lodu. Wiem, ze troche kaloryczny, ale co tam
-
czesc
u mnie dzis dietka bardzo dobrze nie liczac jednego wafelka ale razem wyszlo 1006 kcal wiec jest dobrze
cwiczyc niestety dzis nie cwiczylambo nie zdazyla m bo sie uczylam i robilam pokaz slajdow do szkoly i to mi troche zajęlo , wiem ze sie wykrecam ale coz , jutro pocwicze
no to trzymajcie sie
naisz dziubusia jutro ile schudlas
-
Yoł girls
Nie mam sie czym chwalić jeśli chodzi o dietę, bo mocno przekroczylam limity w ten łikend, ale nie żaluje, w koncu swietowalam, i zrobilam to z pelna swiadomoscia ale ten tydzien bedzie dietetyczny, acha w pt zauwazylam spadek wagi o 1 kg, no oczywiscie w łikend zapewne to nadrobilam, ale mysle ze wroci szybko ten soadek, w tym tygodniu ostra dieta dla mnie
dobrze, ze i wy nie bylyscie swiete, bo to jakos razniej
-
witajcie
Betsabe ale pysznego drinka pilas ja wczoraj pila martini ze spritem,niebo w gebie...
Nikaka ja tez mam takie postanowienie na ten tydzien-do nastepnego poniedzialku ostra dieta,zadnych odstepstw! w tym tygodniu bede dla siebie ostra, no ale musze w koncu ruszyc z miejsca!!!
Aagii... wczoraj mialam wpadke tzn...az mi glupio pisac ze mam taka slaba wole...napad na lodowke... przytlacza mnie to czasem mysle ze nigdy przez takie zachowanie nie schudne... ale teraz ostro sie biore za siebie!
-
Dziewczyny, tak, tak, musimy być silne i trzymac sie dzielnie.
W tym tygodniu pilnujemy sie nawzajem . Przeciez juz niedlugo swieta i to dopiero bedzie problem z dietkowaniem za suto zastawionym stołem
Wiesz, Dziubusiu, ja bardzo lubie sobie wieczorem wypic jakiegos drinka (obym nie wpadla w alkoholizm ) i nawet nie mam za duzo wyrzutów sumienia (choc przeciez sa kaloryczne) w przeciwienstwie jak zjem wafleki lub ciasteczka.
Dzis w pracy mam male urwanie glowy.
Do tej pory zjadlam jogurt naturalny z musli, dwa jablka i wypilam kawe z mlekiem.
Nie mam pomyslu, co zjem po powrocie z pracy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki