Dzieki dziewczyny, że mnie odwiedzacie.
Ja się trzymam Dziś zjadłam;
Jogurt naturalny ze zbożami
Ryż (około 70 gram) z rybą pieczoną w folii
100 gram polędwicy
No i może z dwa chrupkie chlebki przekąsiłam na uczelni zapiłam Kubusiem
Wieczorem zjem jeszcze banana :P
Julcyk ja też się tak ważyłam kiedyś codziennie (Raz się nawet tak wyćwiczyłam, że chudłam dokładnie 300 gram dziennie...ale lepiej nie mówić jak się odchudzałam, bo w zasadzie to pijąc jedną szklankę soku dziennie....i to było całe "jedzenie" w ciąu dnia ) ale zauwazyłam, że juz pierwszego dnia kiedy się zważę i nie zobaczę efektu, a jeszcze gorzej, jeśli zobacze , że mam 100, czy 200 gram więcej to po prostu się podłamuję. Niby wiem, że to zwykłe wahania wagi, że...ale nie umiem sobie tego przetłumaczyć i zazwyczaj kończy się pizza Dlatego się zamierzam ważyć raz na tydzień. Na pewno nie częściej Pierwsze ważenie w sobotę (no...może w piątek, jak nie wytrzymam ), no i mam nadzieję, że wtedy tak jak Wy dzielne dziewczyny, przesunę swój pasek chociaż trochę :P
Idę zrobić serię Weidera...już 4 dzień serii, nawet mnie brzuch tak przeokrutnie już nie boli po tych ćwiczeniach. Za to w trakcie, wyglądam jakby się miała udusić z bólu
Powodzenia chudziny!!
Boojka ja też ostatnio ciągle śpię. Najgorsze, że w czwartek i sobote mam egzaminy a się nic nie uczę , bo bym tylko spała
Zakładki