Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 98

Wątek: Nie uda się...

  1. #31
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Dzieki dziewczyny, że mnie odwiedzacie.
    Ja się trzymam Dziś zjadłam;
    Jogurt naturalny ze zbożami
    Ryż (około 70 gram) z rybą pieczoną w folii
    100 gram polędwicy
    No i może z dwa chrupkie chlebki przekąsiłam na uczelni zapiłam Kubusiem

    Wieczorem zjem jeszcze banana :P
    Julcyk ja też się tak ważyłam kiedyś codziennie (Raz się nawet tak wyćwiczyłam, że chudłam dokładnie 300 gram dziennie...ale lepiej nie mówić jak się odchudzałam, bo w zasadzie to pijąc jedną szklankę soku dziennie....i to było całe "jedzenie" w ciąu dnia ) ale zauwazyłam, że juz pierwszego dnia kiedy się zważę i nie zobaczę efektu, a jeszcze gorzej, jeśli zobacze , że mam 100, czy 200 gram więcej to po prostu się podłamuję. Niby wiem, że to zwykłe wahania wagi, że...ale nie umiem sobie tego przetłumaczyć i zazwyczaj kończy się pizza Dlatego się zamierzam ważyć raz na tydzień. Na pewno nie częściej Pierwsze ważenie w sobotę (no...może w piątek, jak nie wytrzymam ), no i mam nadzieję, że wtedy tak jak Wy dzielne dziewczyny, przesunę swój pasek chociaż trochę :P

    Idę zrobić serię Weidera...już 4 dzień serii, nawet mnie brzuch tak przeokrutnie już nie boli po tych ćwiczeniach. Za to w trakcie, wyglądam jakby się miała udusić z bólu
    Powodzenia chudziny!!
    Boojka ja też ostatnio ciągle śpię. Najgorsze, że w czwartek i sobote mam egzaminy a się nic nie uczę , bo bym tylko spała

  2. #32
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Yagusiu to co napisalas jest straszne, ta jedna szklanka soku dziennie ale wiesz co zdaje mi sie ze kazda z nas ktora jest wteranka w odchudzaniu ma takie momenty kiedy balansuje na krawedzi i popada w skrajnosci... ja tez tak czasem mialam nie przy tym ale wczesniejszym odchudzaniu, ze najlepiej bym nie jadla nic, byle by chudnac... na szczescie jeszcze bylam tyle swiadoma , zeby sobie przetlumaczyc ze tak nie mozna i wtedy jadlam jeden posilek "normalny" i duzo warzyw... ahhh tak bywa, na szczescie my teraz staramy sie zdrowo odzywiac... nio i czekamy az przesuniesz swoj paseczek za kilka dni buziak ;*
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  3. #33
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Jutro się ważę, a co mi tam
    Wcięłam jeszcze na wieczór oprócz banana, jogurt...dzem wywaliłam

  4. #34
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Yagnah
    też kiedyś wazyłam się codziennie, a nawet doszlam do dwóch razów dziennie rano i wieczór. to nonsens, nerwica murowna.
    tez ważę się raz w tygoniu, w piątki w ten się nie zważę, bo okres i nie chcę się załamywać
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #35
    Guest

    Domyślnie

    Yaganh!!!
    widze ze ładnie dietkujesz bardzo to cieszy mnie....bo cel bliski coraz blizej upragniona sylwetka...a z ytm wazeniem...miałam poodbnie wazyłam sie codziennie...ale teraz to juz nie...raz w tygodniu....ale treza sobie obiecałłam ze sie zwaze za 2 tygodnie:P
    no i nam relacjonuj ...jak tam waga kochana
    ja na szczescie przytyłam tylko 2 kilo po moim załamanmiu diety ...choc kto wie moze i wazyłam 85 bo ja szybko tyje heh wiec dobrze ze waga pokazała mi dzis 83 :P
    no i latoo pogania pogania ...wiec trzeba sie wygramolic i wziasc sie wobroty :P

    buziaki kochanie:****

  6. #36
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    No nie wytrzymałam i się zważyłam


    63.5 kg




    Za kare następne ważenie dopiero za półtora tygodnia i już

  7. #37
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Super ale zakładm się, ze nie wytrzymasz półtora tygodnia
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #38
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Wytrzymam, wytrzymam, jak mus to mus...tym bardziej, że też zbliża mi się okres więc lepiej nie będe się ważyła Po co mam zemdleć z wrażenia...

    Dziś zjadłam do tej pory
    100 gram chudej polędwicy
    Jogurt

    Na obiad mam pieczoną pierś z kurczaka fasolka szparagową

    Grzesiek schudł pół kilo narazie

  9. #39
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie


    Jak do tej pory zjadłam
    2 jogurty
    100 gram polędwicy
    Pieczoną pierś z fasolką szparagową
    Na kolację mam banana

    Trochę dużo mi sie wydaje dziś zjadłam ale chya nie jest tak najgorze, w 1200 chyba się mieszczę Narazie sie trzymam, chociaż mam lekkie zwątpienie, w stylu "Odchudzam się a i tak jestem gruba" No ale kto to widział, żeby po 5 dniach odchudzania z płaskim brzuchem biegać, nie?

  10. #40
    Paula63 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratulacje! Pieknie się trzymasz, z dietką i wagą Oby tak dalej

Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •