Strona 7 z 34 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 336

Wątek: Razem damy radę! Przyłączysz się?

  1. #61
    Majoka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam wszystkich walczących z sadełkiem!!!
    Dzisiaj miałam zacząć od głodówki, ale tak do końca nie wyszło, bo skusiłam sie na talerz rosołu i trochę gotowanego mięsa. Ale i tak uważam,że nie jest najgorzej. Obiecałam sobie,że już nie tknę nic do wieczora A jak u Ciebie Kurniczku-dajesz radę? Może uda sę nam razem. I tak juz odniosłaś sukces, bo schudłaś. Dzisiaj się nie ważę, sprawdzę jutro.Najgorszy dla mnie jest zawsze 3-4 dzień, ale jak będę patrzyła na sukcesy innych, to może wytrzymam. Szkoda tylko,że muszę gotować dla domowników normalne obiady, bo zawsze mnie kuszą!!!A mam pytanie: stosujecie jakieś środki farmakologiczne, może Aplefit (tak się nad nim zastanawiam, bo nie jest drogi).Jeżeli macie coś sprawdzonego, to będę wdzięczna za podpowiedż. Pozdrawiam Majoka

  2. #62
    Guest

    Domyślnie

    Witam was kochane!
    przepraszam ze ostatnio nic nie pisalam ale naprawde nie mam zbyt wiele czasu
    caly czas tylko nauka... !!!
    a dietka...
    calkiem niezle, nawet nie mam specjalnej ochoty na slodycze ani zadne kaloryczne potrawy
    a jutro wazenie! o jejku!!!!!!
    mam nadzieje ze cos mi wreszcie ubylo!
    mam nadzieje ze u was wszystko w porzadku
    trzymajcie sie, narazie

  3. #63
    kurnik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze,co ze mną jest...Znowu 1300( w tym z 4 kawałki sernika),wiem,że to i tak mniej niż gdybym nie była na diecie-wtedy pewnie zjadłabym z 2300..Jestem zła na siebie
    ale już wymyśliłam sobie karę,zaraz włączę sobie aerobik i ćwiczę pełną godzinę,a nie jak zazwyczaj pół. I już!!
    Majoka,wiem,ze schudłam,ale powiem CI,że dopiero od tygodnia zaczynam to zauważać tak odczuwalnie,po spodniach..A odchudzam się od początku stycznia(fakt,ze miałam przerwę z 2 tygodnie). Zacznę być dumna jak ktoś ze znajomych wreszcie zauważy! Tym razem nikomu oprócz rodziny nie powiedziałam,że się odchudzam(zresztą rodzina też dopiero wczoraj zauważyła jakieś efekty). Strasznie to dołujące czasami,że nikt w pracy tego nie widzi i daje do myślenia,ze muszę mieć siłę zrzucić jeszcze drugie tyle. No cóż przyjemnie było się zapuścić do tak okropnego stanu,to trzeba teraz pocierpieć..
    Ale ja tu gadu gadu,a mnie czeka jeszcze moja kara .Lecę do ćwiczeń,trzymajcie się ciepło [/b]

  4. #64
    sztolwerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja dzisiaj 994 kc tak mi wyszło i mięśnie brzucha po 6 weidera bolą... a pogoda robi się coraz ładniejsza...Kurnik sernika to bym też zjadła Uwielbiam ciasta a serniki przede wszystkim...

  5. #65
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc kochane u nie dzis wyszlo ok 1100 , wiem ze moglby byc ten 1000 ale to i tez dobre

    dzisiaj skusilam sie na malutkie princepolo i michalka no ale coz muszy czyms sobie umilac zycie
    ja potem zrobie osbie 6 weidra chociaz nie mam wogule siely
    ide sie uczyc jescze pa , i trzymajcie sie kochane

  6. #66
    sztolwerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj Aaggii ale mi narobiłas smaka z tym michałkiem!! A wczoraj mi własnie chodziły po głowie michałki mniam mniam ale gdybym zjadła to na jednym by sie nie skończyło

  7. #67
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    sztowlerko u mnie normalnie tez nie ale ze byl ostatni to ...........

  8. #68
    Majoka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    O rany tak sobie wezsłam,żeby zobaczyć jak Wam idzie i....narobiłyście mi smaka na serniczki, batoniki, michałki....Ale będę twarda(hihi)
    Ciekawe jak z jutrzejszym dniem, mąż zamówił mielone, więc ciężko będzie. Słodycze lubię, ale mięsko wręcz uwielbiam. Jakaś taka mięsożerna jestem i to mnie gubi.
    P.S. A jak z tymi środkami wspomagającymi odchudzanie, któraś stosuje????

  9. #69
    sztolwerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A JA TAM ZA MIĘSEM NIE PRZEPADAM. I NIE STOSUJE ŻADNYCH ŚRODKÓW WSPOMAGAJĄCYCH, KIEDYŚ TAM JADŁAM JAKIS REDUFAT I CHROM ALE MNIE SIE WYDAJE ŻE TO TYLKO RZUCANIE PIENIĘDZY W BŁOTO.

  10. #70
    Majoka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    O ja bym chciała nie przepadać za mięsem.W ogóle to lubię konkretnie zjeść: sosy, ziemniaczki, mięso, gołąbki i dużo by jeszcze wymieniać. Oczywiście dzisiaj skusiłam sie na mielonego z ziemniakami i buraczkami.Trudno żyje się dalej. Ale staram sie nic nie jeść wieczorami i piję masę wody.Co do ruchu to prace domowe i spacer. Coś do gimastyki nie mogę się zmobilizować. U nas w mieście nawet żadnego aerobiku nie prowadzą,a szkoda (na pewno byłoby wielu chętnych). Na szczęście mam 3 letniego synka, za którym trzeba ciągle biegać, bo nieustannie psoci))Pocieszam się,że wiosna idzie to dojdzie jeszcze ogród, a tam masa roboty. Tradycyjnie pozdrawiam Was dziewczynki i mam nadzieję,że coś napiszecie. Jakoś smutno bez nowych postów.

Strona 7 z 34 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •