-
hej Hefalumpfie
mozesz byc ze mnie dumna..
mrowkojad powraca
-
ha! dziś kolejny udany dzień
jedyny minus, ze ostatni posiłek był ok. 19 (choć postanowiłam sobie 18:00) grrr
ale zmieściłam się spokojnie w 1000 kcal 
teraz muszę tylko pilnowac aby wieczorem się na nic nie skusić - słodycze ze świąt nadal leżą 
pozdrówka
trzymam kciuki za mrówkojada!
-
eja
kolejny dzień za mna 
zmiescilam się znów w tysiącu
- co prawda znowu z jednym piwkiem, ale w tysiacu.
Jutro bedzie 1000 bez piwka 
pozdrówka
-
ale tak bez piwka - w piątek
?
hehe ja mam plan - dzisiaj w szkole żre sucha bułke, a pozniej piwoo..
czymaj kciuki - mamy klasówkę z religii (
) ale moze nie bedzie...
hehe no widze trejn po szynach to jedzie prosto i nie zbacza z wlasciwej sciezki
tak ma być
ze swej strony moge tylko poganiać mrowkojada aby on także mogł sie stac oparciem i dopingiem takim jakim trejn jest dla mnie
i coś optymistycznego : haha damy rade - na polaczone transformersy trejna i mrowkojada nie ma siły
przez tą fakaną wiosnę żyć się chce
z upodobaniem używająca polskich znaków kiedy sobie przypomni
pasi
-
eja eja
a u mnie jak zwykle codzienne dylematy co zjeść na sniadanie 
w lodówce odnalazłam zupę szczawiowa, chyba od niej rozpoczne piątek 
pozdrówka
-
no jednak szczawiowa to ja dzień o 18 zakończyłam 
pozatym niestety jak zwykle piwko się wdarło => zjadłam 1000 kcal z czego 750 z jedzenia, a 250 z piwka 
kuurcze - z tego pamietnika wynika, że ja pije jakies niezliczone ilosci alkoholu 
pozdrówka
-
hej Hefalumpfie
widze ze wszystko idzie zgodnie z planem
a z piwkiem, ee - przeciez nikt tak nie mysli
chyba
?
no w kazdym razie mi nawet taka mysl w glowie nie powstala
wiec na tyle na ile moge ogol reprezentowac - mozesz sie tym nie martwic
chociaz nie wiem czy moge, pije
Hefalumpfie Ciebie powinno sie stawiac za wzor ( wszelkich cnót )
dumna pasibrzucha
ps. haha jaki mialam sen..
ze wakacje a ja gruba jestem
t r a u m a
-
hehehehehehehehehehehehehe 
ufff dobrze, że to straszne przezycie tylko snem było...
nie da sie ukryc, że Ty jedyna za ogół mi tu robisz.. 
co nie zmienia faktu że dam rade 
pozdrówka
-
hm - przyznam się - pierwsza wpadka w diecie - sobota
nie była jakas duża 1300 kcal ale BYŁA!
na szczęście niedziela poszła mi juz całkiem dobrze, a dziś tez jest jak na razie ok.
Na śniadanie zjadłam 64g sałatki pikantnej z makreli i 2 pieczywka zytnie waza.
Zaraz wypije maślanke sokołowską (35 kcal/100g)
waga - 80,2
hm do roboty!
-
ha!
byłam dziś w kopalni pomysłow czyli leader prisie 
żadko tam chodze ale chyba to bedzie mój ulubiony sklep 
takich arcydzieł do picia jak tam nigdzie nie da się znaleźć (oczywiście wszystki bez cukru! - mają nie wiecej niż 4kcal/100 ml
)
zakupiłam - nice tea - czyli ice tea bez cukru
- napoj wisniowy gazowany
- napoj wisniowy niegazowany
- napoj cytrynowy gazowany
(oczywiscie takie napoje jak gazowana, czu niegazowana pomarańcza to klasyka
)
poza tym maja tam wysmienita maslanke truskawkową 39kcal/100g
ide pić 
pozdrówka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki