Wątek: ...muszę zrzucić z siebie parę kg.....i na pewno sie uda!!!!

A ja się właśnie zastanawiam, czy czasem nie zmienić fryzurki. Tak nachodzi mnie na grzyweczkę... Hmmm Ja właśnie tak średnio co pół roku mam, że nachodzi mnie na zrobienie czegoś (konkretnie nie wiem nigdy czego ) z włosami. Ostatecznie i tak kończy się na gdybaniu. Chociaz teraz hmm... ale to dopiero najwyżej we wtorek po pierwszej maturce, wolę nie ryzykować

Dziękuję za radę Powodzenia ww utrzymywaniu dietki

P.S. Gruszeczki mogą być

Wczoraj i dzis bezdietkowo,mało ruchu
Jutro postaram się by nie przekroczyc 1000 kcal,ćwiczenia!
I tak pewnie mi sie nie uda!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Uda się, uda. A co by nie miało

Dobranoc

Od dzis biore sie za siebie na poważnie
Tym bardziej że przez ostatnie dni,raz dietkowo,raz nie-bezsensu.

Wstałam dzis z okropnym bólem glowy wziełam juz tabletke,mam nadzieję że szybko mi przejdzie.

Jestem juz po śniadaniu:
2 sucharki,pl.sera topionego,2 pl.żywieckiej,pół pomidora
kawa z mlekiem.
Przed wyjsciem na uczelnie zjem:
filiżankę flaków
Jak przyjdę z zajęć:
kotlet z ryby,surówka,1 ziemniak
A w miedzy czasie jakis soczek!

Chciałabym jeszcze wieczorkiem poćwiczyć,ale pewnie nie bedę miała kiedy

Miłego dnia!!!!
Oby mi sie dzis udało!!!!!!!!!

Mała korekta- nie jadłam flaków,za to małą bułke z serem i rzodkiewką.
Po południu troszke sera feta i kilka oliwek.

Ogólnie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia,nawet czuję sie lepiej
Ale na ćwiczenia nie miałam niestety czasu.Może jutro sie uda znalezc czas!

Idę spać,bo rano trzeba wcześnie wstac na zajecia
Pa,pa

Pogodny dzień dzis będzie,aż chce się żyć

Na sniadanko zjadłam
kr.razowego z pl.sera żółtego,pl.mielonki,rzodkiewka,ogórek
herba z cytryna i łyż.cukru.

Mykam na zajęcia.
Bużka

Źle wywróżyłam dzis pogodę,jest okropnie zimno,nic sie nie chce,cały czas zanosi sie na deszczyk.A rano jak wstałam zapowiadał sie dość pogodny dzień.Ale co tam,dobrze że już dziś nigdzie nie muszę wychodzić.

Jestem juz po obiedzie:
2 łyż.makaronu,pół miski pomidorowej
miseczka sałatki (kapusta pekińska,ogórek,pomidor,ser feta,oliwki,przyprawy,oregano,łyz majonezu,łyz ketchupu-PYCHOTA)
w miedzy czasie kawa z mlekiem i jedna truskawka.

Strasznie sie najadłam,ale chodzą za mna lody.Leża w zamrażalniku i mnie kuszą,chyba sie skuszę na małą porcyjkę!

Wieczorem będę ćwiczyła to je spalę Tylko że nawet ćwiczyć mi sie nie chce.Najchetniej dzisiejszą część dnia spędziłabym w łóżku.Jakoś nic mi sie nie chce,nie wiem czemu.

Buźka.
Dziewczynki piszcie coś do mnie,taka pustka TU

ĆWICZYŁAM 20 minut rozgrzewka,8 min ABS,100 skoków na skakance, i chyba zacznę aerobiczną 6 Weidera!

Ale co z tego jak pożarłam miseczke lodów i 4 kostki czekolady bbbbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

I jak ja mam schudnąć,jak tak bedę robić-BEZSENS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie martw się miseczką lodów i czekoladkami - raz że od czasu do czasu można sobie pozwolić, dwa - na pewno zmieściłaś sięw tysiączku, a trzy - spaliłaś je. A poza tym dziś taki cudny dzień, że wszystko jest do wybaczenia

Ale żeby to było ostatni raz

Ja w sumie nie miałam czasu myśleć o jedzenku tak do 14, a później jak wróciłam do domku (byłam tak napchana wodą i soczkami ), że zjadłam kawałeczek marchewki, jabłko, troszku słonecznika i pszenicę praperowaną. I na tym się pewno skończy. Zobaczymy może poćwiczę coś, ale takeigo lenia mam

Powodzenia jutro i miłego dnia

Miał być dzis dzień bez słodyczy-ale niestety zjadłam troche orzeszków w karmelu bbbuuuuuuu


Dziewczyny znacie może jakieś sposoby,by przestać jeść codziennie słodycze.!!!!

U mnie ta jak narkotyk.Codziennie sobie obiecuję,że nie zjem nic słodkiego,przychodzi popołudnie i siegam po coś dobrego PARANOJA!!!!


Dzis oprócz tych orzeszków zjadłam:
małą bułke cebulową,z serkiem Almette,rzodkiewki
herbata z cytrą i łyż.cukru
zapiekany makaron(parówka,troche sera żółtego,ketchup,oliwki,oregano)
kawa

Idę pocwiczę troszke teraz,bo wieczorkiem przychodzi Moje Kochanie i nie będę miała czasu

TRZYMAJCIE SIĘ