-
Witam z samego rana :P
Oj ciężko powstrzymać się od niejedzenia słodyczy - wczoraj też dopadła mnie ochota i zjadłam chyba z 10 (co prawda malutkich) rogalików Ale pewno był taki dzień, że nawet jak się nie chciało to i tak się brało Dziś będzie lepiej i u Ciebie też
Pochwalę Cię za ćwiczenia - widzisz, ja mam ostatnio takie strasznego lenia, że nic mi się nie chce ruszać. Liczę na to, że to minie lub przynajmniej pogoda się poprawi - zawsze będę mogła się wybrać na rower lub pobiegać
Powodzenia dzisiaj i miłego dnia
-
Wczoraj dodatkowo piwo z colą,baton Lio
No comments
Miałam wczoraj wieczorem strasznego doła,i dlatego to wszystko!!!!
-
Dziś znowu bezdietkowo!!!!!!!!
Dół................
Nic mi sie nie chce!!!!!!!!!!!!
-
DÓŁ.........................DÓŁ............... .......DÓŁ
WAŻYŁAM SIE DZIŚ I WAGA PODSKOCZYŁA DO 60 KG
OD PONIEDZIAŁKU ZACZYNAM POWAŻNĄ WALKE Z KILOGRAMAMI,ZAKŁADAM NOWY WĄTEK!
MAM NADZIEJĘ ŻE ZNAJDZIE SIE JAKAŚ DUSZYCZKA KTÓRA BEDZIE MNIE WSPIERAŁA.
NIE MOGE JUŻ NA SIEBIE PATRZEĆ W LUSTERKU
-
REENIS NIE ŁAM SIĘ
Trzeba się wziąć w garść. Wiem, że nie jest łatwo, bo mnie też dopada 'nic nie robienie i niczym się nie interesowanie' - a tym bardziej dietą Nie wiem co jest - może w te dniu są jakieś mega pechowe, ale Reenis uwierz, że dasz radę Trzeba przeczekać ten niedobry okres - mi też nie jest łatwo i każdy prędzej czy później ma gorsze dni. Ale to wcale nie znaczy, że trzeba się poddawać.
NIE
Po to się potykamy, by znów móc się podnieść I tym razem damy radę, damy radę razem
I chętnie przygarniemy inne osóbki, też równie zniechęcony, też mające doły i też starające się za wszelką cenę utrzymać wagę lub dążyć do idealnej. Moje drogie piszcie To naprawdę pomaga Szczególnie w takich dniach jak te ostatnie
Wchodzisz na dieta.pl, oczywiście od razu kierujesz się na forum, a tam do pamiętnika odchudzania.. Widzisz, że tętni twój wątek - co za radość, nowa wiadomość, ktoś napisał, ktoś to czyta, kogoś to obchodzi Wszystko na raz... Pierwsza osoba, która trzyma kciuki, która wspiera, czasami krzyknie jak pójdzie nie tak jak trzeba, ale zawsze jest i można na nią liczyć. Tą pierwszą się zawsze zapamiętuje - dziekuję Reenis ... Ale zawsze przy kolejnym wchodzeniu wierzy się, że zainteresuje się ktoś jeszcze - taka mała nutka nadziei - bo to podnosi. Taki mały liścik. 'jestem z Tobą ' '3maj się jutro będzie lepiej' 'Damy radę '... Taka nasza codzienna droga. Moje drogie piszcie. To pomaga
Reenis - nie zmieniaj wątku. Po ciężkich dniach, będziesz mogla wrócić i powiedzieć - 'dałam radę, było ciężko, ale dałam radę'. Wierzymy w Ciebie, moja droga. Bo bywa źle, ale jesteśmy na tyle silne kobietki, że potrafimy pokazać rogi, potrafimy być uparte i zawsze nam się prędzej czy później uda
Zacznij od jutra - nie od poniedziałku, a potem wtorku, śrdodu itd. OD JUTRA. Razem. Damy radę.
Dobranoc, słonko
-
-
Od dziś zaczynam na poważnie
Wstałam dziś w lepszym humorze niż wczoraj,z pozytywnym nastawieniem.Mam nadzieję że wytrwam w swoim postanowieniu,i tym razem wytrzymam na dłuzszą mete.
dziennie 1000 kcal
1,5l wody niegazowanej,herbaty ziołowe,owocowe
) słodyczy,napoi słodkich
codziennie ćwiczenia
Codziennie wieczorkiem będę sie spowiadała z rzeczy które zjadłam.
Mam nadzieje ze nie bedę sie musiała wstydzic,ze tym razem znowu nie dałam rady.
Gosiu! robie to min.dla Ciebie bo Ci przecież wczoraj obiecałam i noe moge Cie zawieść
-
Hej!!! Trzymam za Ciebie ogromniaste kciuki. Nie masz nadwagi, ja też już nie mam a te ostatnie kilogramy są najgorsze. Ja już schudłam 11 kg. Ważę 60 kg przy 165 cm wzrostu. Mam 74 cm w talii i 94 cm w biodrach. Waga mi się zepsuła i chce teraz oprzeć się na cm. Mam zamiar zejść w pasie na 68 cm a w biodrach na 94 cm. Ale teraz to już będę robić powolutku. Dietkuję od 24 stycznia więc niedługo będzie 3 miesiące - pojutrze!!! I należy zdawać sobie sprawę że tak trzeba jeść do końca życia po prostu z głową. Ja jem teraz tak 1500 kcal, a wczesniej bylo 1000 kcal. Miałam wpadki i owszem trzy dni żarcia , ale przychodziło opamiętanie i jakiś tam wynik mam. Tylko że nie chce mi się teraz już ćwicZyć,ale żeby to wymodelować cialko teraz to właśnie ćwiczenia przydałyby się. Pozdrawiam Cię zaglądaj do mnie a ja będę cie tez wspierać.!!!
-
Klemensik,niezły wynik-11 kg-to juz jest naprawde coś!
Ja od dziś zaczynam walkę i musi mi sie udać!
-
Aż łezka sięw oku kręci, że tak troszku mogę pomóc Dziękuje Reenis - naprawdę za tak niewiele, a zarazem tak wiele
Cieszę się, że tak pozytywnie do tego podchodzisz - teraz na pewno się uda i będzie lepiej. Wiadomo są dni lepsze i gorsze, ale trzeba się trzymać. Pamiętaj, że zawsze możesz się wyżyć na mnie na forum
Wierzę w Ciebie, bo to co wczoraj i dzisiaj pisałaś świadczy o tym, że bardzo Ci zależy, a co za tym idzie na pewno się uda Naprawdę już bliżej niż dalej Niedługo będziemy mogły cieszyć się idealnymi wagami - bo robimy to przede wszystkim dla siebie, a przy okazji skorzystają też i inni
Jeszcze raz powodzenia i ciesz się, uśmiechaj, bo wtedy człowiek wygląda cudownie Szkoda życia na dołeczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki