-
Witam!
Wczoraj było super. Nie mogę sobie nic zarzucić.
Śniad- ciemna bułka + 3 plasterki piersi z kurcz + 100 g chudego białego sera
Obiad- bigosik light (zrobiony z 250 g kapusty i 1 piersi z kurczaka gotowanej)
Kol- reszta bigosu
Tak więc myślę że 1000 kal. na pewno nie przekroczyłam.
I bardzo jestem zadowolona
A dzisiaj tez będzie dobrze, no niby piątek i mogę gdzieś wyskoczyć, ale myślę że nie ma się co za bardzo obawiać.
Bardzo pomaga mi to forum, naprawde.
-
No i zapomnialam sie pochwalic, rzecz najważniejsza.. tak jak pisalam nie moge sie ważyć bo nie dziala mi moja waga. No i ostatnio jak sie ważyłam z 1,5 tgodnia temu to było 77 kg. A wczoraj poszłam do znajomej i wskoczyłam na jej wage. Dodam że to było o 19.00 wieczorem. I szok.. ważyłam 75 kg.. i do samego zaśnięcia juz mi usmiech nie znikł z twarzy..
-
PIĘKNIE
brawo brawo brawo
spadek wagi to bardzo motywujący bodziec do dalszej walki
TAK TRZYMAJ
-
GRATULUJĘ!!!
To dwa kg mniej
Co wyście tu nawklejały??!! No zapluję sie zaraz, tak bym to zjałdła... Ja jestem słodyczowy stworek...
Rowerek stacjonarny też mam, taki stary, od teściowej wywlekłam, bo ona nie używała i zastanawiała się co z nim zrobić
Ale w tym momencie jest z kolei u mojej mamy, której lekarz na kolana kazał jeździć na stacjonarnym na jałowym biegu.
Ale powiem Wam, że na zwykłym, terenowym moj\gę pół dni (albo i cały) jeździć, a na takim stacjonarnym to zdycham z nudów - czytam książkę, albo gadam przez telefon, to jakoś 30 minut wyciągnę... Inaczj po 5 jestem zanudzona...
Buziaki
Ula
-
Witam serdecznie
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia
-
Hej
zgadzam się Ula, stacjonarny to nuda nuda nuda
jak jeżdżę to zwiedzam ściany mojego pokoju lub tytuły płyt,które na niej wiszą, a że jest ich bardzo duzo to mam co robić i czas szybciej leci
na stacjonarnym wyciągam 20 minut - moze niewiele , ale za to systematycznie
a wzamian ciastek dziś truskawki
POZDRAWIAM SERDECZNIE
-
ERIGONE spróbuj gazety albo książki, ja dzięi nim wyciągnęłam raz 45 minut i niie zdechłam z nudów! Normalnie się zaczytałam
A truskawki to rewelacja, wolę od wszystkich słodyczy, żeby już były te prawdziwe, nie szklarniowe...
ASIU co u Ciebie?
Buziaki ślę
Ula
-
Hej!
No i po weekendzie. Okropnym zresztą. Deszcz i zimno. Zero rowerku.
A o niedzieli nie wspomnę. Nie podam co jadłam bo co niejedna by się przeraziła. Zrobiłam sobie dzień rozpusty po prostu. Calutki dzień przejadłam. Ale co tam… nie ma co się martwic. Raz na jakis czas można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa nie? A lody były pyszne.. :P :P chociaz nigdy za nimi nie przepadałam.
Za to od dzisiaj jestem grzeczniutka.
Zero grzeszków.
A jak u was było?
Pozdrawiam
-
Witam poniedziałkowo
Ja w sobote zmobilizowałam sie do dietki tak na serio...bez zadnych juz wpadek
i wierze ze sie uda
A w sobote i tak mało zjadłam mimo ze miałam placki na obiad własnej roboty..heh ucze sie gotowac :P ...
kiedys trzeba:P
a...takie dni obzarstwa naleza sie na jakis czas hihi...wiec co tam nie załuj sobie terza sumienia...:P
-
mALINA pEWNIE zE nIE bEDE zALOWAC. aLE wIEM zE oD dZISIAJ jUZ nIE mOZE bYĆ zADNEJ wPADKI.
jADE z dIETKA DALEJ. a BRAKUJE MI pRZECIEZ TAK nIEWIELE.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
" target="_blank">http://<a href="http://www.TickerFac.../>
</a><br />
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki